Schlumbergera, Grudnik . Kaktus Bożonarodzeniowy- uprawa,problemy cz.1

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
Vilya
100p
100p
Posty: 178
Od: 13 cze 2013, o 22:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ostrów Wlkp./Wrocław

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

Dobrze. Dziękuję Tomku za wszystkie odpowiedzi :)
Pozdrawiam, Natalia
Mój sukulentowy kącik
Awatar użytkownika
andrzej1050
500p
500p
Posty: 640
Od: 4 lip 2007, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

blabla pisze:Czy podłoże ma właściwy odczyn? Powinien być lekko kwaśny. Epifity nie znoszą podłoża zasadowego. Kłania się też twardość wody używanej do podlewania. Nie jest ona przypadkiem zbyt twarda i nie powoduje alkalizacji podłoża?
To jest chyba sedno problemu, Po przeprowadzce do innego mieszkania mamy bardzo twardą wodę - to już prawie dwa miesiące.
To pewnie jest przyczyną nieszczęścia.
Tu pojawia się pytanie - jak bez szkody dla roślin zmiękczyć wodę do podlewania - bo tak jak do pralki czy zmywarki nie będe przecież dodawał Calgonu czy soli ;:oj
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
FishHunter
100p
100p
Posty: 138
Od: 29 kwie 2013, o 15:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

Możesz kupić destylowaną ,pięć litrów to koszt około 3 zł.
Wiadomo można przegotować i zostawić do odstania jednak to nie daje 100% miękkiej wody.
Jeśli masz dostęp do deszczówki to będzie bardzo dobra zmiana.
Tomek
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

/ ... / jak bez szkody dla roślin zmiękczyć wodę do podlewania / ... /
- częściowo, tz usunąć tzw. twardość przemijającą, można usunąć przez zagotowanie wody. Po zagotowaniu kwaśne węglany wapnia i magnezu wytrącają się w postaci węglanów, które są nierozpuszczalne w wodzie i wytrącają się - opadają, osadzają na dnie i ściankach naczynia. Po woda powinna odstać się, tak żeby umożliwić "spokojne" opadnięcie na dno naczynia "wytrąconych" soli węglanów wapnia i magnezu. Tak przygotowanej wody, używam do podlewania moich sukulentów, hoy oraz sadzonek Adenium. Najlepszą wodą do podlewania byłaby deszczówka, niestety w tym roku "produkt deficytowy". Wydaje mi się, że dla roślin woda po przegotowaniu jest jak najbardziej przydatna, usuwamy chlor oraz twardość o której pisałem wyżej. Do całkowitego pozbycia się twardości wody, szczególnie tej tzw. stałej, spowodowanej m.in. przez siarczany w warunkach domowych jest wręcz raczej niemożliwe, brak dostępu do środków zmiękczających, tzw wymieniaczy jonowych.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
RAFII
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 1 wrz 2011, o 20:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Grudniak

Post »

Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22160
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Grudniak

Post »

Jeśli już to grudnik nie grudniak.
Poza tym zdjęcia są za wielkie.
Zamieniłam je na linki.
Dopuszczalne regulaminem (§ 3.7) są inne rozmiary
Awatar użytkownika
andrzej1050
500p
500p
Posty: 640
Od: 4 lip 2007, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

Dzięki,
Od tej pory będę podlewał przegotowana. Zawsze bałem się wody przegotowanej - bo właśnie taka jałowa :wink:
Musze sobie to organizacyjnie rozwiązać, bowiem jednorazowo do podlewania potrzebuję około 5 litrów - a to trzeba gdzieś przechowywać.
Oczywiście teraz - jak mniemam - roślinki muszą się solidnie przesuszyć zanim dostana pierwszą przegotowaną wodę :?:

Przy okazji - czy próbował ktoś poprawić kwitnienie grudników stosując nawóz Blossom Booster dolistnie?
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

andrzej1050 pisze:Oczywiście teraz - jak mniemam - roślinki muszą się solidnie przesuszyć zanim dostana pierwszą przegotowaną wodę :?:
Nie ma takiej potrzeby.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

Mój łobuz nadal trzymany na zewnątrz chyba zaczyna puszczać pąki. Gdy to się dzieje, tej rośliny nie można przestawiać, a ja właśnie na dniach miałam ją wnieść do domu bo idą podobno przymrozki. Co robić?
Niby się cieszę bo to zawsze kwiaty i dla mnie niespodzianka bo nie znam koloru, ale jednak coś się obudził w złym czasie.
Poczekam jeszcze kilka dni, może te wypustki to jeszcze nic takiego. Niestety są za małe by mój aparat je zauważył.



edit:
Mama przed chwileczką, dosłownie zaraz jak napisałam to co wyżej, zauważyła większą wypustkę. Tak, to pąk. Mamina roślina choć mniejsza też puszcza pąki.
Wsadzać więc łobuza do domu póki są jeszcze malutkie?
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4397
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

marlenka pisze:Mój łobuz nadal trzymany na zewnątrz chyba zaczyna puszczać pąki. Gdy to się dzieje, tej rośliny nie można przestawiać, a ja właśnie na dniach miałam ją wnieść do domu bo idą podobno przymrozki. Co robić?
Niby się cieszę bo to zawsze kwiaty i dla mnie niespodzianka bo nie znam koloru, ale jednak coś się obudził w złym czasie.
Poczekam jeszcze kilka dni, może te wypustki to jeszcze nic takiego. Niestety są za małe by mój aparat je zauważył.
Czerwono zabarwione wypustki moga też oznaczać nowe liście: tak dzieje się właśnie u mojego. Ja wszystkie pokojowe przedwczoraj do domu wniosłam, bo zapowiadają przymrozki; generalnie lepiej roślinę bez kwiatków ocalić niż całą stracić od chłodu...a tak w ogóle, to moje grudniki w zeszłym roku dzielnie zniosły przestawianie w trakcie kwitnienia, bo ani one ani ja nie wiedzieliśmy, że nie wolno ;:224
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

Przed sekundą edytowałam wcześniejszą wiadomość. To już pewne, że to pąki. :tan
Oby zakwitł ;:180
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4397
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

marlenka pisze:Przed sekundą edytowałam wcześniejszą wiadomość. To już pewne, że to pąki. :tan
Oby zakwitł ;:180
No to biegusiem go do domu, może pąki przeprowadzki nie zauważą:)
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

Tak zrobiłam :)
Uznałam, że sama przeprowadzka nie jest za wielka bo to o 20 cm. Z parapetu zewnętrznego do wewnętrznego. Największa różnica będzie po prostu w temperaturze i nieco słabszym oświetleniu. Zobaczymy co z tego wyniknie ;:209
Może za jakiś czas odkryję jakiego koloru będą kwiaty.
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”