Żywotniki (tuje) - choroby i szkodniki
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
Mam jeszcze jedno pytanko odnośnie moich tuj o które pytalem wyżej...
Mianowicie mówicie zostawić do wiosny... a co ze zbrązowiałymi gałązkami? Poobcinać je teraż czy zostawić tak jak jest?
Dziekuje raz jeszcze za podpowiedź
Mianowicie mówicie zostawić do wiosny... a co ze zbrązowiałymi gałązkami? Poobcinać je teraż czy zostawić tak jak jest?
Dziekuje raz jeszcze za podpowiedź
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
Suche brązowe wytnij,zielonych nie ruszaj.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
BARDZO Was prosze o pomoc.
Dostałam kilka sztuk thuj Aurescens kopanych z gruntu. Zostały wsadzone do ziemi tydzień temu, w dniu ich wykopania i są codziennie podlewane. Drzewka które dostałam miały niewielkie zbrązowienia, ale się tym bardzo nie przejęłam i zrzuciłam to na karb tegorocznej zimy - tuje pochodza z najzimniejszego reginu w Polsce.
Niestety, brązowienie postępuje bardzo szybko... W ciągu tygodnia zbrązowiała mi 1/5 gałązek Na końcach pędów sa widoczne czarne plamki, wygląda to tak, jakby zostały przypalone. Czy da sie je jeszcze jakoś uratować? Co zrobić ze zbrązowaiałymi częściami - obciąc czy zostawić? Thuje są prześliczne, pięknie wybarwione na seledynowo-żółto i chciałabym je za wszelką cenę uratować Najpierw pomyslałam, ze może zostały zalane, ale te zbrązowienia były na roślinach w momencie sadzenia - ponieważ pochodzą ze szkólki, to gdyby to był jakiś grzyb, to chyba zostałyby spryskane (?). Co robić?
1.
2.
2. Kwiatostany męskie.
Adam
Dostałam kilka sztuk thuj Aurescens kopanych z gruntu. Zostały wsadzone do ziemi tydzień temu, w dniu ich wykopania i są codziennie podlewane. Drzewka które dostałam miały niewielkie zbrązowienia, ale się tym bardzo nie przejęłam i zrzuciłam to na karb tegorocznej zimy - tuje pochodza z najzimniejszego reginu w Polsce.
Niestety, brązowienie postępuje bardzo szybko... W ciągu tygodnia zbrązowiała mi 1/5 gałązek Na końcach pędów sa widoczne czarne plamki, wygląda to tak, jakby zostały przypalone. Czy da sie je jeszcze jakoś uratować? Co zrobić ze zbrązowaiałymi częściami - obciąc czy zostawić? Thuje są prześliczne, pięknie wybarwione na seledynowo-żółto i chciałabym je za wszelką cenę uratować Najpierw pomyslałam, ze może zostały zalane, ale te zbrązowienia były na roślinach w momencie sadzenia - ponieważ pochodzą ze szkólki, to gdyby to był jakiś grzyb, to chyba zostałyby spryskane (?). Co robić?
1.
2.
2. Kwiatostany męskie.
Adam
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 24 kwie 2013, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
Witam wszystkich i proszę o rade. Kupiłem Tuje szmaragd 2 lata temu. Posadziłem je po 2 stronach ogrodzenia od drogi dałem samą korę i tu tuje są już bardzo wysokie 1.5 metra, a po drugiej stronie dałem agro włókninę i korę i nie rosna tak szybko, mają koło metra. Nie wiem czym to jest spowodowane. Tuje były kupowane z 3 tygodniowym odstępem.
Druga sprawa zauważyłem, że tuje na samych końcach brązowieją i nie wiem czym to jest spowodowane. Na niektórych widać już, że to brązowienie się pogłębia. Sypałem w tym roku nawóz osmocote długoterminowy.
Zastanawiam się czy nie spryskać czymś od brązowienia, ale najpierw chciałbym zasięgnąć waszej rady.
http://img6.imageshack.us/img6/1984/zdjcie0384q.jpg
http://img211.imageshack.us/img211/8441/zdjcie0385f.jpg
http://img819.imageshack.us/img819/7218 ... 0386wp.jpg
http://img594.imageshack.us/img594/3500/zdjcie0387x.jpg
Druga sprawa zauważyłem, że tuje na samych końcach brązowieją i nie wiem czym to jest spowodowane. Na niektórych widać już, że to brązowienie się pogłębia. Sypałem w tym roku nawóz osmocote długoterminowy.
Zastanawiam się czy nie spryskać czymś od brązowienia, ale najpierw chciałbym zasięgnąć waszej rady.
http://img6.imageshack.us/img6/1984/zdjcie0384q.jpg
http://img211.imageshack.us/img211/8441/zdjcie0385f.jpg
http://img819.imageshack.us/img819/7218 ... 0386wp.jpg
http://img594.imageshack.us/img594/3500/zdjcie0387x.jpg
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
Hej mam takie same robaki na moich tujach , czy wiesz jak sie nazywaja I czym je zwalczyc ?
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
Jakie robaki? Na powyższych zdjęciach widzę suche końcówki gałązek.Trzeba napisać coś więcej kiedy i jak sadzone.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 1 wrz 2013, o 13:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
Witam.
Na wstępie chciałbym się przywitać
W maju tego roku posadziłem 72 tuje szmaragd, kopane z gruntu. W tym samym dniu były wykopane i posadzone, nie były niczym pryskane i nie nawożone. Wszystkie dobrze się miały do końca sierpnia. Ziemia na której rosną jest bardzo przepuszczalna (na gł. ok 50cm żwir i piasek). Z nadejściem września zauważyłem nadmierne brązowienie kilku sztuk. Czy to oznaka choroby grzybowej? Na tych najbardziej porażonych zauważyłem też skupiska małych czarnych robakow które po ściśnięciu pozostawiały czerwone plamy na dłoni.
Link do większej rozdzielczości: https://plus.google.com/photos/11139524 ... pa5hu7u1AE
Na wstępie chciałbym się przywitać
W maju tego roku posadziłem 72 tuje szmaragd, kopane z gruntu. W tym samym dniu były wykopane i posadzone, nie były niczym pryskane i nie nawożone. Wszystkie dobrze się miały do końca sierpnia. Ziemia na której rosną jest bardzo przepuszczalna (na gł. ok 50cm żwir i piasek). Z nadejściem września zauważyłem nadmierne brązowienie kilku sztuk. Czy to oznaka choroby grzybowej? Na tych najbardziej porażonych zauważyłem też skupiska małych czarnych robakow które po ściśnięciu pozostawiały czerwone plamy na dłoni.
Link do większej rozdzielczości: https://plus.google.com/photos/11139524 ... pa5hu7u1AE
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
A były tego upalnego lata regularnie i dostatecznie podlewane?
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
Podlewane były tylko przez 3 tyg. po posadzeniu. Człowiek ze szkółki powiedział mi, że przez 4 lata widziały tyle wody ile spadło z chmurki i żeby ich nie rozpieszczać. Kazał tylko przez pierwsze 3 tyg. dbać o wilgotność ziemi.
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
No to masz przyczynę.Rośliny kopane z gruntu muszą być przynajmniej przez cały sezon regularnie podlewane, a przez 3 tygodnie nawet nie zdążyły zacząć się ukorzeniać, a co dopiero ukorzenić, tym bardziej na lekkiej glebie.U człowieka ze szkółki rosły od małego były dobrze ukorzenione i wtedy owszem, znoszą suszę.Zaczęło to być widoczne po okresie upałów.Mam nadzieję, że ich nie nawoziłeś, bo jeśli tak to tym bardziej im zaszkodziłeś na lekkiej ziemi przy braku wody.Druga sprawa to termin sadzenia.Maj to zbyt późno na rośliny kopane z gruntu, trzeba to robić najwyżej do połowy kwietnia.Na dodatek pewnie doszło do sporego uszkodzenia korzeni przy tej ilości jeśli to było robione jednego dnia.To kolejny niekorzystny czynnik.Przy sadzeniu roślin kopanych z gruntu liczy się staranność zabiegu( a jak dużo naraz to różnie z tym bywa), by ziemia z korzeni się nie obsypała i najlepiej po deszczach.
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
Bryła korzeniowa była dość spora (razem z rodzima ziemią wielkości piłki lekarskiej) zawinięta w siatkę (nie pamiętam nazwy jałta; jułta jakoś tak). Nawozu nie widziały, takie miałem wskazania. Powiedział mi, ze pierwsze nawożenie dopiero na wiosnę i nie obcinać przewodnika. W kwietniu nie było możliwości posadzenia drzewek ponieważ w war-maz panowała jeszcze zima. Jest jeszcze szansa dla tych drzewek? Przewertowałem trochę forum i wystraszyłem się tych chorób grzybowych i miałem zamiar spryskać je Topsinem M 500 SC i Kohinor 200 SL. Środki mam zakupione i teraz pytanie czy pryskać?
Teraz zauważyłem na zdjęciu, że widać białe kuleczki ale to nie nawóz, to kulki styropianu; własnie jestem na etapie ocieplania domu
Teraz zauważyłem na zdjęciu, że widać białe kuleczki ale to nie nawóz, to kulki styropianu; własnie jestem na etapie ocieplania domu
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
To nie jest grzyb, oprysk zbyteczny.Teraz jesienią, zimą wilgotność większa, mają szansę z tego wyjść, góra wygląda dobrze, ale trochę to potrwa, starsze igły oblecą.Nie radze ich nawozić jeszcze w takim wypadku wiosną, dopiero następnego roku, w każdym razie jak zauważysz zatrzymanie obsychania i widoczny nowy przyrost.Z braku nawozu żaden iglak jeszcze nie zginął, moje nie dostały nigdy ani grama, a wyrosły.