Kocham Ogród cz.3
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25183
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kocham Ogród cz.3
No to mnie zmartwiłas. Dlaczego mnie nie walnęłas w głowę i nie wprosiłaś się? Mnie, gule jakoś nie przyszło do głowy
Przepiękna kępa Barona. U mnie bardzo słabo sie rozrasta. Ale mam zamiar 2 sadzonki dokupić wiosną na nową rabatę
Przepiękna kępa Barona. U mnie bardzo słabo sie rozrasta. Ale mam zamiar 2 sadzonki dokupić wiosną na nową rabatę
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Kocham Ogród cz.3
Adrianno, Red Barona miałam, ale wysyłając na wiosnę trawy dla Constancji, zapakowałam i jego z rozpędu
Nie martwię się jednak, bo miałam go od koleżanki, która obiecała, że dostanę drugą sadzonkę.
Twoja kępa prześlicznie wybarwiona i już spora
Moim zdaniem, przysłane przez Ciebie sadzonki rozplenicy są właściwe, więc rehabilitacja nie będzie potrzebna
caryopteris, to barbula ? Niestety łatwo wymarza, a kusiła mnie kiedyś, bo lubi przepuszczalne, obojętne lub zasadowe, słoneczne stanowiska. Ale będę podziwiać u Ciebie
Niestety chyba jutro zostaniemy w domu, bo mąż ogłosił strajk wyjazdowy, z powodu deszczu...
Kasia by mnie pocieszyć, obiecała wyjazd w tygodniu, o ile nie będzie lało.
Mam nadzieję, że deszcze teraz wyczerpią limit opadów i zaświeci słonko, gdy Wy będziecie w Ustroniu.
Kocięta coraz bardziej zadomowione, urządzają spartakiady sportowe: wyścigi /przez wszystkie pokoje/, bieg z przeszkodami /po kanapach/, łącznie z konkursem wspinaczkowym /regały i szafki kuchenne/, skoki wzwyż i w dal /chętnie z samego czubka kociego drapaka lub oparcia fotela/ Jaka szkoda, że teraz nie możesz ich zobaczyć !
Jest też czas na mizianie i łaszenie się oraz na spanie i jedzenie, które jest pochłaniane w ogromnych ilościach. Były ważone i ładnie przytyły, czyli jak do tej pory, chowają się zdrowo
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: Kocham Ogród cz.3
Adrianno, jak zawsze z przyjemnością zajrzałam do Twojego pięknego ogródka .
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kocham Ogród cz.3
Kochana Marysiu, dzięki za tyle informacji. Tak Ciebie polubiłam, że wszystko mnie interesuje. Najbardziej podobają mi się
Main C. więc będę z przyjemnością obserwować ich rozwój. Red Barona przesadziłam dziś.
Jak chcesz , wyślę Ci teraz albo na wiosnę.. Cariopteris to barbula (nie lubię tej nazwy), kiedyś się b.obficie rozsiał. Mam 2 odmiany. O zielonych
i żółtych listkach. Jak się znowu rozsieje, dostaniesz siewki. Cieszę się z deszczu, ale druga strona medalu to kiermasz jutro i spotkanie
forumowe. Jak będzie lalo to się chyba nie wybiorę. W realu wygląda o wiele lepiej ten krzew.
Gosiu, i tak Cię lubię. Nie przejmuj się. ( wpraszać się nie lubię). Fotka specjalnie dla Ciebie. Moje ulubione
zestawienie kolorów. Teraz chucham na iryska w takich barwach, którym mnie uszczęśliwiła przemiła forumowiczka.
kocico- Ewo, dzięki za odwiedziny. Myślałam o Tobie. Może coś napiszesz o sobie na PW? Dedykuję Ci widoczek.
Main C. więc będę z przyjemnością obserwować ich rozwój. Red Barona przesadziłam dziś.
Jak chcesz , wyślę Ci teraz albo na wiosnę.. Cariopteris to barbula (nie lubię tej nazwy), kiedyś się b.obficie rozsiał. Mam 2 odmiany. O zielonych
i żółtych listkach. Jak się znowu rozsieje, dostaniesz siewki. Cieszę się z deszczu, ale druga strona medalu to kiermasz jutro i spotkanie
forumowe. Jak będzie lalo to się chyba nie wybiorę. W realu wygląda o wiele lepiej ten krzew.
Gosiu, i tak Cię lubię. Nie przejmuj się. ( wpraszać się nie lubię). Fotka specjalnie dla Ciebie. Moje ulubione
zestawienie kolorów. Teraz chucham na iryska w takich barwach, którym mnie uszczęśliwiła przemiła forumowiczka.
kocico- Ewo, dzięki za odwiedziny. Myślałam o Tobie. Może coś napiszesz o sobie na PW? Dedykuję Ci widoczek.
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Kocham Ogród cz.3
Adrianno, mam nadzieję, że pogoda pozwoli Ci jutro na miłe spotkanie i kiermasz
Za Red Barona serdecznie dziękuję, ale mam już obiecanego i pod koniec września odbiorę od koleżanki, od której zresztą dostałam pierwszą sadzonkę.
Cariopteris bardzo ładny krzaczek, a jeżeli jeszcze ładniejszy w realu, to wspaniale. Chętnie przyjmę siewkę, choć obawiam się, czy u mnie przezimuje.
Dobrej nocy i miłego weekendu
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25183
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kocham Ogród cz.3
Adrianno, ale do mnie nie musisz się wpraszać. Masz zawsze zaproszenie. Chyba już mnie trochę znasz
Tylko guła ze mnie i już
Tylko guła ze mnie i już
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kocham Ogród cz.3
Marysiu, a więc trzymam kciuki, żeby się C. rozsiał. Na kiermaszu było nas tym razem mało, pewnie z powodu pogody.
Kupiłam 2 ogrodówki (malutkie) - różową Anabelkę (bez bliższych danych) i Vester.. coś tam. (jak często bez etykiety)
Nareszcie mam trochę czasu i nastawiałam się na prace ogródkowe, ale ciągle pada. Już dużo spadło deszczu, roślinki się
"przepiją".
Gosiu,
Geisha dla Was,
sama się przekształciła w drzewko.
Kupiłam 2 ogrodówki (malutkie) - różową Anabelkę (bez bliższych danych) i Vester.. coś tam. (jak często bez etykiety)
Nareszcie mam trochę czasu i nastawiałam się na prace ogródkowe, ale ciągle pada. Już dużo spadło deszczu, roślinki się
"przepiją".
Gosiu,
Geisha dla Was,
sama się przekształciła w drzewko.
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Kocham Ogród cz.3
Witaj Adrianno
Pogoda rzeczywiście od jakiegoś czasu nas nie rozpieszcza, ale podobno przyszły tydzień ma być piękny, więc jest nadzieja na jesienne ogrodowe prace w ciepłych promieniach słońca.
Różyczki o tej porze roku bardzo cieszą swym pięknym kwitnieniem
Pogoda rzeczywiście od jakiegoś czasu nas nie rozpieszcza, ale podobno przyszły tydzień ma być piękny, więc jest nadzieja na jesienne ogrodowe prace w ciepłych promieniach słońca.
Różyczki o tej porze roku bardzo cieszą swym pięknym kwitnieniem
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1602
- Od: 22 mar 2007, o 19:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Kocham Ogród cz.3
co mówi Kassandra? wolę myśleć, że jest zadowolona z nowego miejsca Adriano, ogród masz wspaniały o każdej porze roku, piękny, kolorowy i bardzo zadbany. Dziękuję Ci bardzo za wszystkoGencjana pisze:
Co mówi Kassandra?
(niebieski powojnik bylinowy)
Widzę, że masz Agnieszkę, jak się spisuje ta róża? wielokrotnie miałam na nią chęć, ale przy skracaniu listy wygrywały różowe Tę odmianę wyhodowała Pani Spasówka, od której mam dużo róż
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kocham Ogród cz.3
Kochana Mufeczko. wczoraj jak tylko przestało padać , dorwałam się do narzędzi ogrodniczych. Sporo czasu zajmuje
mi zagospodarowanie śliwek, które obrodziły w tym roku. Za wcześnie na powidła, ale te zdrowe, które pospadały na trawę,
przesmażyłam, bo by się zmarnowały. Dzisiaj zaczęłam sadzenie cebulek. Ale trochę mało mam ostatnio czasu na ogród, a chciałabym przed wyjazdem zrobić trochę porządku. Twoje roślinki - jak dotąd - mają się dobrze.Ziemia głęboko nawilżona,
więc myślę, że przetrwają w dobrej kondycji. Myślałam, że w tym roku ominie mnie szał przesadzania.
To jest cariopteris, może jest trochę bardziej niebieski. Najtrudniej na fotkach uchwycić tę barwę.
Lawendo- Urszulko, ciepło wspominam Twoją wizytę. Kassandra wprawdzie mówiła prawdę, ale nie najmilszą.
Cieszę się, że przeżyła takie podróże, ale zgodzisz się, że fotogeniczna nie jest. Ogród nie był w najlepszej formie, ale dzięki
za miłe słowa. Z Agnieszki jestem zadowolona. Posadzona na wiosnę, kwitła 2 razy. Kwiaty ma niewielkie, śliczne w pączku,
lubię róże pomarańczowe,więc jestem zadowolona. W porównaniu z niektórymi - zdrowa.(mam od Gloridei).
Dla Ciebie to , co lubisz bez wzajemności- ach nie te klimaty.
mi zagospodarowanie śliwek, które obrodziły w tym roku. Za wcześnie na powidła, ale te zdrowe, które pospadały na trawę,
przesmażyłam, bo by się zmarnowały. Dzisiaj zaczęłam sadzenie cebulek. Ale trochę mało mam ostatnio czasu na ogród, a chciałabym przed wyjazdem zrobić trochę porządku. Twoje roślinki - jak dotąd - mają się dobrze.Ziemia głęboko nawilżona,
więc myślę, że przetrwają w dobrej kondycji. Myślałam, że w tym roku ominie mnie szał przesadzania.
To jest cariopteris, może jest trochę bardziej niebieski. Najtrudniej na fotkach uchwycić tę barwę.
Lawendo- Urszulko, ciepło wspominam Twoją wizytę. Kassandra wprawdzie mówiła prawdę, ale nie najmilszą.
Cieszę się, że przeżyła takie podróże, ale zgodzisz się, że fotogeniczna nie jest. Ogród nie był w najlepszej formie, ale dzięki
za miłe słowa. Z Agnieszki jestem zadowolona. Posadzona na wiosnę, kwitła 2 razy. Kwiaty ma niewielkie, śliczne w pączku,
lubię róże pomarańczowe,więc jestem zadowolona. W porównaniu z niektórymi - zdrowa.(mam od Gloridei).
Dla Ciebie to , co lubisz bez wzajemności- ach nie te klimaty.
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kocham Ogród cz.3
I jeszcze dzisiejsza fotka werbeny patagońskiej dla Mufki, długo kwitnie.
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Kocham Ogród cz.3
Adrianko kochana jakże pięknie kwitnie Ci werbena Moja to chyba rzeczywiście brazylijska, bo sztywna, jakby kij połknęła i dużo mniej kwitnie. Zachwycam się także ognikiem. Przepięknie obsypany owockami ! Też je kiedyś miałam w W-wie: pomarańczowy i czerwony - przylatywały całe stada kwiczołów na obiady...Niestety wymarzły. Cariopteris bardzo ciekawie kwitnie i w terminie, gdy już jesień i niewiele takich barw w ogrodzie.
Pogoda sprzyja, więc czas na przesadzanie doskonały. Ja też mam dużo do zrobienia, bo wiele roślinek czeka od dawna zadołowanych na bardziej do tego korzystną, deszczową, aurę. A więc: szpadle w dłoń Życzę Ci ogrodowych sukcesów, by wszystko się pięknie przyjęło i cieszyło przez wiele kolejnych lat.
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kocham Ogród cz.3
Oczywiście, Marysiu,wyślę Ci nasiona werbeny. Ogniki są rzeczywiście mało odporne. Nawet u nas 2 lata temu
podmarzły, nie kwitły, ale przynajmniej przeżyły. Szpadel w robocie, ale dużym kosztem. Dobrze, że już pojadę do U.
Czyżby u Ciebie tak nie padało? W ostatnich dniach spadło 70mm deszczu. Lespedeza od razu odżyła. Czy masz taką trawę
i wiesz może kto zacz? A różyczka dla Ciebie z
A to irgi - wspomnienia
Obie owocują po raz pierwszy. Irga zabella to dar przemiłej Gloridei - pierwszej poznanej przy tej okazji w realu forumowiczki.
Druga ( jaka?) od Joli z Izer, która tak się cieszyła kontaktami na Forum, ale przeniosła się do rajskich ogrodów.
podmarzły, nie kwitły, ale przynajmniej przeżyły. Szpadel w robocie, ale dużym kosztem. Dobrze, że już pojadę do U.
Czyżby u Ciebie tak nie padało? W ostatnich dniach spadło 70mm deszczu. Lespedeza od razu odżyła. Czy masz taką trawę
i wiesz może kto zacz? A różyczka dla Ciebie z
A to irgi - wspomnienia
Obie owocują po raz pierwszy. Irga zabella to dar przemiłej Gloridei - pierwszej poznanej przy tej okazji w realu forumowiczki.
Druga ( jaka?) od Joli z Izer, która tak się cieszyła kontaktami na Forum, ale przeniosła się do rajskich ogrodów.