Pomidory-choroby i szkodniki cz.10
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 26
- Od: 21 cze 2012, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10
Jakby ktoś nie wiedział to od wakacji tego roku jest dostępne Orvego przeciwko zz, polecane szczególnie w uprawie polowej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7824
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10
Orvego 525 SC, ametokradyna, dimetomorf. Działa zapobiegawczo- interwencyjnie. Karencja dla pomidora i ogórka - 1 dzień.
Pozdrawiam! Gienia.
- stachs
- 100p
- Posty: 171
- Od: 26 lut 2012, o 19:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie okolice Sochaczewa
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10
Czy o tej porze stosuje się jeszcze opryski? mam w tunelu jeszcze sporo zielonych pomidorów ale z racji wahań temperatury owoce pękają (może też z powodu podlewania) a w pęknięciach zalęga się pleśń!!! Podpowiedzcie czy da się coś na to zaradzić..
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10
protioko a coś do pary systemicznego do Orvego 525 SC? Do tej pory stosowałam Tanos i Mildex, zapobiegawczo. I chyba powinnam już inne grupy chemiczne zastosować.
Wiesz coś więcej o Orvego, głównie odporność na opady?
Stachs moim zdaniem za duża różnica temperatur między nocą a dniem, blanszowałeś kiedyś pomidora bez nacięcia skórki? To efekt wiesz jaki jest.
Albo trzeba jakoś dogrzać, albo zerwać przed pękaniem..
Wiesz coś więcej o Orvego, głównie odporność na opady?
Stachs moim zdaniem za duża różnica temperatur między nocą a dniem, blanszowałeś kiedyś pomidora bez nacięcia skórki? To efekt wiesz jaki jest.
Albo trzeba jakoś dogrzać, albo zerwać przed pękaniem..
-
- 500p
- Posty: 610
- Od: 4 mar 2013, o 18:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10
Na kilku krzaczkach pomidorach pojawiła się ZZ łodygowa (krzaczki mają jeszcze dość dużo owoców). Ostatni raz pryskane były na koniec lipca Acrobatem (zapobiegawczo). Mam infinito i chciałbym prysnąć tylko nie ma tam stężenia na pomidora. Proszę również o podanie okresu karencji po zabiegu.
- stachs
- 100p
- Posty: 171
- Od: 26 lut 2012, o 19:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie okolice Sochaczewa
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10
Czy oprysk np. Amistarem pomógłby przy szalejącej ZZ w szklarni? Zerwałem wszystkie dojrzałe pomidory. Na karcie informacyjnej jest podany okres karencji 3 dni wiec zanim kolejne dojrzeją okres się skończy
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10
A czemu ona szaleje ?. Zapewne liczyłeś na boskie względy ?. ZZ nie daje dużo czasu na zastanawianie się.stachs pisze:Czy oprysk np. Amistarem pomógłby przy szalejącej ZZ w szklarni?
Kilka postów wyżej jest mowa o nowym /?/ preparacie Orvego 525 SC. Problem może wystąpić z jego kupnem. Ten sam efekt interwencyjny uzyskasz opryskując pomidory podwójnym stężeniem Acrobatu MZ 69 WG.
Monika
Jak chcesz sobie poprawić humor to spojrzyj na okres karencji Orvego i porównaj z innymi preparatami.
Środek zawierający tylko sam mankozeb, np Dithane ma :
http://www.ochronawarzyw.pl/dithane-neotec-75-wg-2Okres karencji
4 DNI
Acrobat MZ 69 WG zawierający nieco mniej mankozebu z tym samym dodatkiem co Orvego czyli dimetomorfem:
http://chomikuj.pl/kemot76/etykiety+*c5 ... 813751.pdfOKRES KARENCJI (okres od dnia ostatniego zabiegu do dnia zbioru i przeznaczenia do
konsumpcji): ogórek - 3 dni
pomidor - 7 dni
Znaczy to, że metomorf jest bardziej toksyczny od mankozebu skoro dodatek jego do mankozebu wydłuża okres karencji o 3 dni.
Skąd zatem tylko 1 dzień karencji dla Orvego, który zawiera przeszło dwukrotnie wiecej dimetomorfu niż Acrobat
Nie dziwiłbym się, gdyby producentem była firma Bajer . Ale BASF ?
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10
forumowicz, widziałam, ale na to ja akurat nie zwracam uwagi, co nie oznacza, że takie info tam stoi.
Szukam czegoś co zastąpiłoby Mildex i Tanos. Drugi rok z rzędu robiłam opryski zapobiegawcze, 1x Mildex http://ochronaroslin.agro.pl/index.php? ... rat&id=635 i 1xTanos http://ochronaroslin.agro.pl/index.php? ... rat&id=479 . Taki sposób ochrony ew w przyszłym roku też bym chciała zastosować ale ze środkami z innych grup chemicznych i innymi substancjami czynnymi. Pierwszy chciałabym o działaniu układowym/systemicznym, interwencyjnym i zapobiegawczym a drugi o działaniu wgłębnym, kontaktowym, interwencyjnym i zapobiegawczym koniecznie działającym na mączniaka rzkomego i ew na szarą pleśń lub inne grzyby.
No i jak sobie poczytałam to może zamiast Mildexu zastosować Infinito?? 687,5 SC z substancjami czynnymi: chlorowodorek prokambru 625 g w 1 litrze środka i fluopiklid 62,5 g w 1 litrze środka
A zamiast Tanos - Valbon 72 WG o szerokim spektrum z substancjami czynnymi bentiowalikarb 1,75% i mankozeb 70%.
Tylko ten w małych opakowaniach chyba nie jest dostępny. Zależy mi głównie na ŚOR w drugim etapie, bo wtedy u mnie mogą poza zz pojawić się inne grzyby.
Co o tym sądzisz? A może co innego???
Od razu mówię, że o mlecznie wapnia tu nie rozmawiamy
Szukam czegoś co zastąpiłoby Mildex i Tanos. Drugi rok z rzędu robiłam opryski zapobiegawcze, 1x Mildex http://ochronaroslin.agro.pl/index.php? ... rat&id=635 i 1xTanos http://ochronaroslin.agro.pl/index.php? ... rat&id=479 . Taki sposób ochrony ew w przyszłym roku też bym chciała zastosować ale ze środkami z innych grup chemicznych i innymi substancjami czynnymi. Pierwszy chciałabym o działaniu układowym/systemicznym, interwencyjnym i zapobiegawczym a drugi o działaniu wgłębnym, kontaktowym, interwencyjnym i zapobiegawczym koniecznie działającym na mączniaka rzkomego i ew na szarą pleśń lub inne grzyby.
No i jak sobie poczytałam to może zamiast Mildexu zastosować Infinito?? 687,5 SC z substancjami czynnymi: chlorowodorek prokambru 625 g w 1 litrze środka i fluopiklid 62,5 g w 1 litrze środka
A zamiast Tanos - Valbon 72 WG o szerokim spektrum z substancjami czynnymi bentiowalikarb 1,75% i mankozeb 70%.
Tylko ten w małych opakowaniach chyba nie jest dostępny. Zależy mi głównie na ŚOR w drugim etapie, bo wtedy u mnie mogą poza zz pojawić się inne grzyby.
Co o tym sądzisz? A może co innego???
Od razu mówię, że o mlecznie wapnia tu nie rozmawiamy
- stachs
- 100p
- Posty: 171
- Od: 26 lut 2012, o 19:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie okolice Sochaczewa
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10
To mam jeszcze jedno pytanie:) Tym razem chodzi o dojrzewanie pomidorów - jakie są najlepsze warunki dla pomidora a raczej co zrobić żeby szybciej dojrzewały? bo przy obecnej pogodzie mam wrażenie że pomidory wcale nie zmieniają koloru z tej "surowej" zieleni.. (moje pomidory są pod osłoną)
Jeżeli jest możliwość poprawy warunków to proszę o podanie recepty bo szkoda mi żeby było jak w zeszłym roku czyli mnóstwo zielonych pomidorów które już nie zdąrzyły dojrzeć.
Jeżeli jest możliwość poprawy warunków to proszę o podanie recepty bo szkoda mi żeby było jak w zeszłym roku czyli mnóstwo zielonych pomidorów które już nie zdąrzyły dojrzeć.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10
Czyżby rozmowa o MW w wątku o chorobach pomidorów była niemerytoryczna ?monika pisze:Od razu mówię, że o mlecznie wapnia tu nie rozmawiamy
Ostatni oprysk wykonałem około miesiąc temu tym zakazanym środkiem. I dopiero teraz pojawiły się nieśmiało plamy ZZ masowo ale tylko na jednej odmianie. Jakiej, nie będę pisał , by nie stresować darczyńcę . Do tego mam zestaw ratunkowy w postaci Ridomilu i Helm Cymi. Kompletuję ciągle odmiany tolerancyjne dlatego m.inn. zaprzestałem oprysków w połowie sierpnia by poszczególne odmiany/ z 15 / miały szansę się wykazać.
I przestałem przebierać w środkach i Tobie też to doradzam.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10
Jeśli to uprawa towarowa to masz preparaty przyspieszające dojrzewanie Agrostym 480 SL, Ethrel 480 SL i Flordimex 420 SL.stachs pisze: co zrobić żeby szybciej dojrzewały?
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10
forumowicz rozawiamy rozmawiamy, to było tak wyprzedzająco. Źle się wyraziłam, bo nie chciałam, żebyś mi doradzał stosowanie mleczanu wapnia zamiast...chcę mieć coś na boku w razie czego.
Liczyłam na to, że jako fachowiec chemik, powiesz mi np "chlorowodorek prokambru? zapomnij kobieto, słabizna... " albo cóś w tym stylu..
No nie daj się prosić. Wiesz, że o mleczanie wapnia już jakieś doświadczenia mamy, ja również. Czy na szarą działa? niekoniecznie prawda? Pomijając ten wyjątkowy chyba rok, w którym bardziej chyba szalała szara pleśń niż zaraza, przynajmniej tak widać z tego co forumowicze piszą.
Liczyłam na to, że jako fachowiec chemik, powiesz mi np "chlorowodorek prokambru? zapomnij kobieto, słabizna... " albo cóś w tym stylu..
No nie daj się prosić. Wiesz, że o mleczanie wapnia już jakieś doświadczenia mamy, ja również. Czy na szarą działa? niekoniecznie prawda? Pomijając ten wyjątkowy chyba rok, w którym bardziej chyba szalała szara pleśń niż zaraza, przynajmniej tak widać z tego co forumowicze piszą.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.10
To ja dodam tak niemetorycznie ,że MW uratowałem zarażony lubczyk
Pozdrawiam ED.