Dzień dobry, kochani! Dziękuję wszystkim i każdemu z osobna za odwiedziny
![kiss ;:196](./images/smiles/kiss.gif)
Przepraszam, że dziś odpiszę ogólnie, ale wena wciąż szwankuje... chciałabym się przenieść do Grecji, gdzie urzęduje nasza
Bogna...
U nas za oknem żółto, deszczowo i chłodno. Nic nie chce się robić, ale gotować - i owszem.
Widzę, że doświadczenia z marcinkami mamy skrajnie różne, a wydawałoby się, że to tak bezproblemowe rośliny. U mnie całe ich poletko rośnie od południa, na pewno nie mają suszy, ale też i mączniaka, który ich jeszcze nigdy nie dopadł. Za chwilę powinny zakwitnąć, choć do tego przydałoby się trochę słońca.
Pozdrawiam Was z kawą w dłoni - bez niej dziś ani rusz!