"Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Zablokowany
Awatar użytkownika
OdKaktusowyGosc
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 3 lip 2013, o 19:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

onectica pisze:Nawiasem mówiąc przy mocniej zaatakowanym kaktusie i/albo wełnowcu w korzeniach sam oprysk nie wystarczy, trzeba by porządnie podlać. Ale nie od razu po przesadzeniu.
Dobrze wiedzieć na przyszłość. Póki co nie było tego tak dużo, więc myślę że oprysk wystarczy.

onectica pisze:Jest jeszcze takie zjawisko jak "szczęście początkującego", albo jak tu: nieświadomego ;)
No mam nadzieję, że któreś z tych zjawisk zadziała : )
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

OdKaktusowyGosc pisze: Póki co nie było tego tak dużo, więc myślę że oprysk wystarczy.
To jeszcze tylko napomknę, że powtórz za tydzień i - powodzenia! :)
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
OdKaktusowyGosc
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 3 lip 2013, o 19:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Nie dziękuję(żeby nie zapeszyć) i do usłyszenia - na pewno na forum się jeszcze pokażę :)
Awatar użytkownika
Karti
200p
200p
Posty: 225
Od: 31 maja 2013, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolnyśląsk

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Witam!

Chciałam się poradzić bardziej doświadczonych kaktusiarzy - co można zrobić by kaktus powyginany od małej ilości światła odzyskał swój wcześniejszy wygląd? Bardzo mi zależy na poradach gdyż nie chcę zrobić przez przypadek jakiejś szkody ;)
Arleta
Moje wątki:
Roślinny pokój
Awatar użytkownika
nolina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6664
Od: 20 mar 2010, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Karti ,najlepiej by było jak byś wstawiła zdjęcie.Jednak z powyciąganym kaktusem od braku światła nic już nie zrobisz .Ślady pozostaną.
FishHunter
100p
100p
Posty: 138
Od: 29 kwie 2013, o 15:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Można ciąć i ukorzeniać od nowa. Jednak to na przyszły sezon już.
Dla ułatwienia dodaj zdjęcia podglądowe.
Tomek
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Witam w rozmówkach - świetny wątek, gratuluję pomysłu, bo masa cennych rad i wskazówek. Oczywiście i parodii (ale cenowych, nie tych z rodzaju) również. W wolnej chwili przejrzę pozostałe strony. Pozdrawiam Was!
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
Crassula
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 16 wrz 2013, o 20:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Pytanie odnośnie przesadzania kaktusa. Czytałam wiele stron z poradami. Na niektórych była informacja, że najlepiej otrzepać korzenie z ziemi i nawet zafundować im kąpiel w gorącej wodzie. Czy ktoś z Was próbował takie metody. Boję się, że np. po podcięciu korzeni mogę zniszczyć kaktusa. Szczerze mówiąc przywiązałam się do swojego Azureocereus więc nie darowałabym sobie gdyby zaczął "umierać".
Drugie pytanie, to ochrona przed ukuciem. Kupiłam rękawice z gumowym spodem jednak okazały się nieskuteczne. Czytałam też by owinąć gazetą, ale wolałabym mieć lepszy dostęp do roślinki pakując ją w doniczkę. Czy macie jakieś swoje sposoby ?
Awatar użytkownika
ardas
50p
50p
Posty: 53
Od: 20 sty 2013, o 22:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Ja zawsze stosowałem papier. Składałem marketowe reklamy w dużym formacie na cztery czy pięć razy aby zrobić pasek przez który łapałem rośliny. Raz przy przesadzaniu wyjątkowo dużych i ciężkich kaktusów musiałem zastosować ręcznik :D Obyło się bez utraty areoli i cierni. Spotkałem się też z łapkami do przesadzania. Wyglądało to jak metalowe szczypce do grilla.

I przy okazji posta zadam pytanie. Które kaktusy kwitną najdłużej? Chodzi mi szczególnie o takie które utrzymują kwiaty kilka miesięcy. Gdyby jeszcze trafiły się jakieś hybrydy (te z niesamowitymi wielokolorowymi kwiatami) to tym bardziej proszę o namiar :P) Jeśli nie ma takich kaktusów i wszystkie otwierają kwiat na jeden dzień to przepraszam za palnięcie głupoty :)
pzdr, andrzej
Awatar użytkownika
Artur89
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5125
Od: 8 lis 2009, o 11:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Kwiaty, które utrzymują się kilka miesięcy... może kocanka ogrodowa :idea: :wink:
Tak na serio, chodziło ci pewnie o rodzaje, które charakteryzują się najdłuższym okresem kwitnienia (tworzenia kwiatów). Niemniej ze względu na bardziej okazałe kwiaty, które utrzymują się stosunkowo długo (do kilku dni) mogę zaproponować np. rodzaj Parodia. Kwiatów utrzymujących się kilka miesięcy na kaktusie nie uświadczysz chyba, że te doklejane, oferowane w marketach :wink: Kwiaty hybryd czyli tych wielobarwnych (Trichocereus, Echinopsis, Lobivia, Chamaecereus, Hildewintera) utrzymują się zwykle 1-2 dni - jednak ze względu na często bardzo dekoracyjne kwiaty - można im to wybaczyć.
Ponadto ktoś na forum chwalił się kwiatem Brasilicactus haselbergii, który utrzymywał się przez znaczną liczbę dni (kilkanaście?). Oczywiście nie wiem czy to był jakiś 'fake' czy obserwator po prostu nie zauważył, że pierwszy kwiat przekwitł i na jego miejscu pojawił się następny lub czy faktycznie przy sprzyjających warunkach kwiat zdołał się utrzymać tyle czasu na roślinie.
Kaktusy: cz.1, cz.2, cz.3, cz.4
Dział Ofert
Pozdrawiam, Artur
Awatar użytkownika
ardas
50p
50p
Posty: 53
Od: 20 sty 2013, o 22:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Dzięki za info. Teraz będę wiedział z grubsza w którym kierunku się udać po więcej informacji.
I dalej drążąc temat: jak jest z rodzajem Mamilaria? Jaka zwykle jest długość kwitnienia (niekoniecznie jednego i tego samego kwiatu)?
pzdr, andrzej
Awatar użytkownika
Artur89
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5125
Od: 8 lis 2009, o 11:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Nie posiadam roślin z tego rodzaju ale na forum są osoby związane z mamilariami np. Grażyna (Gaga1960) także warto zapytać. Wśród mamilarii są zarówno drobno i wielkokwiatowe. Jak dla mnie te drugie są bardziej godne uwagi, patrz: Mammillaria luethyi, M. saboae, M. theresae, M. guelzowiana, M. senilis.
Kaktusy: cz.1, cz.2, cz.3, cz.4
Dział Ofert
Pozdrawiam, Artur
Awatar użytkownika
ROBERTOBORO
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1927
Od: 13 lis 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Stryków
Kontakt:

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

ardas pisze:Dzięki za info. Teraz będę wiedział z grubsza w którym kierunku się udać po więcej informacji.
I dalej drążąc temat: jak jest z rodzajem Mamilaria? Jaka zwykle jest długość kwitnienia (niekoniecznie jednego i tego samego kwiatu)?
Mammillaria duwei kwitnie prawie caly sezon
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”