Sukulentowy kącik Vilyi

[moniamn]

Zagościłam również i ja w Twoim wątku sukulentowym.
Podobnie jak i Ty ja również niedawno założyłam małe przedszkole głównie z gruboszami i szybko zaraziłam się "tą chorobą" Moja mała kolekcja szybko się powiększa a ja wciąż czuje niedosyt.
Czuje że częściej będę zaglądać do Ciebie bo ładniutkie masz te maluchy.

[Vilya]

Żanetko miło Cię widzieć w moim wątku Myślę, że sansevierie zadomowiły się już na komodzie. Póki co mam 5 różnych gatunków, ale mam już na oku dwa kolejne: Sansevieria trifasciata 'Bantel's Sensation' oraz Sansevieria 'Black&Gold' - podejrzana w Twoim wątku

Moniko, cieszę się, że moje maleństwa Ci się podobają i zapraszam do zaglądania

Podobnie jak i Ty ja również niedawno założyłam małe przedszkole głównie z gruboszami i szybko zaraziłam się "tą chorobą" Moja mała kolekcja szybko się powiększa a ja wciąż czuje niedosyt.

Za mną upodobanie do sukulentów ciągnie się już od ponad roku, ale swoją kolekcję założyłam dopiero 2 miesiące temu. Przez ten czas mój parapet wzbogacił się o ponad 40 nowych gatunków Denerwuję się tylko przed moim pierwszym zimowaniem, zwłaszcza, że nie będę mogła ich zbyt często doglądać. Ale bądźmy dobrej myśli!

Teraz czekam na trochę słońca, żeby móc zrobić kolejne zdjęcia i podzielić się nimi z Wami

[piasek pustyni]

Myślę, że sansevierie zadomowiły się już na komodzie. Póki co mam 5 różnych gatunków, ale mam już na oku dwa kolejne: Sansevieria trifasciata 'Bantel's Sensation' oraz Sansevieria 'Black&Gold' - podejrzana w Twoim wątku

Super, że przybywa kolejna fanka tych uroczych i wdzięcznych roślin. 'Bantel's Sensation' to jest też moje marzenie, nawet zrobione miejsce mam na to, i jest jeszcze jedna taka, Sansevieria kirkii var. pulchra: http://www.theamateursdigest.com/sansev36.htm
Niestety, w Polsce osiąga kosmiczne ceny, ale warto, bo roślina cudowna. Może mimo wszystko się skuszę, ale nie wcześniej niż na wiosnę w przyszłym roku A wspomniana przez Ciebie 'Black&Gold' na razie mi się nie produkuje z odrostami, ale jak ruszy, to będzie czym się dzielić
A może pokażesz swoje sansevierie? Ciekawa jestem gatunków i gromadki stojącej razem

[Vilya]

Faktycznie wspomniana przez Ciebie Sansevieria kirkii var. pulchra również jest warta uwagi Zwłaszcza, że dosyć odbiega swoim wyglądem od większości roślin z tego rodzaju. Jeśli chodzi o Sansevieria 'Black&Gold', to jak będziesz miała jakieś odrosty, to ustawię się w kolejce po jeden

To teraz moja mała kolekcja (niestety tylko takie zdjęcie udało mi się zrobić, bo mój aparat odmówił posłuszeństwa)


Sansevieria trifasciata, jeszcze niezbyt okazała, bo ją rozdzielałam ok. 2 miesiące temu,
Sansevieria dooneri,
Sansevieria cylindrica,
Sansevieria trifasciata laurentii - moja perełka
Sansevieria trifasciata 'Hahii'

[piasek pustyni]

Super! Możemy się nawet umówić, że ja wiosną oddzielam Ci "Black&Gold", a do Ciebie ustawiam się w kolejce po S. dooneri . Mam jednak mały dylemat z Twoją jedną sansewierią. Gdzie jest ta, którą masz nazwaną jako "samą" S. trifasciata? Czy to chodzi o tę w czerwonej doniczce?

[moniamn]

Wszystkie tak razem zebrane bardzo ładnie wyglądają, ale mi się ta S. cylindrica najbardziej podoba.

[Vilya]

Super! Możemy się nawet umówić, że ja wiosną oddzielam Ci "Black&Gold", a do Ciebie ustawiam się w kolejce po S. dooneri . Mam jednak mały dylemat z Twoją jedną sansewierią. Gdzie jest ta, którą masz nazwaną jako "samą" S. trifasciata? Czy to chodzi o tę w czerwonej doniczce?

Nie wiem, czy będę miała jakiś odrost od tej S. dooneri, ale jeśli coś urośnie, to na pewno ją dostaniesz I zgadza się - S. trifasciata to ta w czerwonej doniczce, z tym, że nie zdążyła się jeszcze wyciągnąć. Ale jestem pewna, co do nazwy, bo tak wygląda jej 'matka':


Co do S. cylindrica, to będzie wyglądała jeszcze ładniej, gdy już się rozrośnie

[piasek pustyni]

Zgadza się, że "trifasciata" - taką nazwę ma wiele gatunków, bo to po łacinie oznacza po prostu "z trzema pasami" czy jakoś tak podobnie Wszystko OK, tylko jeden mały szczegół:
Chodziło mi o to, że w stu procentach poprawna nazwa to rzeczywiście Sansevieria trifasciata, ale w tym przypadku jeszcze: 'Gwinejska'. Tak więc pełna nazwa, przyjęta jak na razie w systematyce powinna być: Sansevieria trifasciata 'Gwinejska'. Niektóre mają węższe liście, ale i takie, jak roślina mateczna, też zaliczają się do tego gatunku. Dzięki temu, że pokazałaś roślinę mateczną, w zasadzie nie mam wątpliwości, choć wiadomo- człowiek bywa omylny
Sansevieria trifasciata 'Gwinejska' to roślina gatunkowa. Inne, jak np. "Laurentii" ma żółte obrzeża, "hahnii" - jest rozetowa i niższego pokroju, przy czym 'hahnii' nie jest odmianą, ale podgatunkiem, który ma swoje odmiany, jak np. "Golden hahnii". Wspominana wcześniej 'Bantel's Sensation' też, jak ujęłaś też w nazwie to S. trifasciata.
Przepraszam, jeśli zawracam głowę, ale sansewierie mnie zawsze wciągały. Żałuję, że Polsce nie ma porządnego sklepu czy uprawy tej rośliny. Jak masz ochotę się podenerwować, to zajrzyj na tę stronkę: http://www.anniesmagicgarden.com/home.php?cat=248
To dopiero uczta dla oczu...

[Vilya]

Możesz być pewna, że nie zawracasz mi głowy, bo to co piszesz bardzo mnie zaciekawiło. Do tej pory byłam przekonana, że Sansevieria trifasciata = Sansevieria gwinejska, a słowo 'gwinejska' to po prostu polskie, niefortunne tłumaczenie 'trifasciata'. Może zwiodło mnie to, że często widziałam nazwę Sansewieria gwinejska 'Laurentii'. Próbowałam znaleźć w Internecie dobrze rozpisaną taksonomię tej rośliny, żeby dowiedzieć się nazwy łacińskiej, ale nic ciekawego nie znalazłam

[dkf385]

Wyjątkowo spodobała mi sie ta zielono-biała gasteria i Sansevieria'e wyjątkowo w moim guście i do tego takie ładne i wypielęgnowane.

[piasek pustyni]

Być może rzeczywiście widziałaś, a co za tym idzie, utrwaliłaś sobie, jakiś błędny podpis, bo tego jest mnóstwo w sieci. Pomieszanie z poplątaniem dwóch różnych gatunków. Ale od tego jest Forum, by sobie pewne wiadomości prostować.

Próbowałam znaleźć w Internecie dobrze rozpisaną taksonomię tej rośliny, żeby dowiedzieć się nazwy łacińskiej, ale nic ciekawego nie znalazłam

Niestety, w Polsce można tylko bazować na tym, co jest dostępne na konkretnych tematycznych stronach. Sensowne odpowiedniki i taksonomię można znaleźć, ale na angielskich lub niemieckich stronach. Ja korzystam z anglojęzycznych, ale jeśli znasz niemiecki, to polecam Ci przykładowo tę: http://www.sanseverix.com
"Gwinejska" to spolszczona nazwa, ale poprawna, używana i utworzona w celu precyzyjnego odróżnienia od pozostałych form, znanych już z łaciny i również stosowanych w Polsce.
Jeśli ktoś miałby jakieś inne informacje lub linki, ja z chęcią bym poczytała.
To tak w skrócie.
Aha: właśnie dostałam - Ok, napiszmy poprawnie: S. trifasciata 'Bantel's Sensation' Parę cudowności "w pakiecie" też Niedługo pokażę na wątku

[Vilya]

Wyjątkowo spodobała mi sie ta zielono-biała gasteria i Sansevieria'e wyjątkowo w moim guście i do tego takie ładne i wypielęgnowane.

Dziękuję Najciekawsze jest to, że najlepiej rosną mi te rośliny, którym poświęcam najmniej uwagi (mówię tu o S. trifasciata 'Laurentii') Ale jak widać sansewieriom takie traktowanie 'po macoszemu' odpowiada, bo moje jeszcze nie kwitły, a koledze, który podlewa swoją najczęściej raz w miesiącu i to tylko wtedy, jak zobaczy mnie biegającą po mieszkaniu z konewką, w tym roku odwdzięczyła się pięknymi kwiatami

Żaneto, niemieckiego niestety kompletnie nie znam, ale przynajmniej pooglądałam sobie zdjęcia Poszukam sobie jakiejś ciekawej literatury po angielsku, może przy okazji uda mi się znaleźć coś o gruboszach. I z niecierpliwością czekam na zdjęcia Twoich nowych piękności

[dkf385]

U mnie jest tak samo. Zawsze wszystkie kwiatki traktowałam podobnie i podlewałam ile wlezie i żadnemu nic nie było. Jak zaczęłam czytać i poszczególnych gatunkach i o tym co lubią, to zaczęły niektóre marnieć, mimo że nieraz nic nie zmieniałam. Sukulentami chyba trzeba sie nie przejmować.