Ogrodowe marzenia Malioli :)
- maliola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 998
- Od: 26 cze 2012, o 16:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogrodowe marzenia Malioli :)
Aniu, Marysiu - wszystko do ustalenia.
Marzenko - ja ostatnio przekopując ziemię nadziałam się na takie jajeczka jakby kawior - biało-przezroczyste chyba od tych paskudów ślimori, zgniotłam bezlitośnie
Marzenko - ja ostatnio przekopując ziemię nadziałam się na takie jajeczka jakby kawior - biało-przezroczyste chyba od tych paskudów ślimori, zgniotłam bezlitośnie
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogrodowe marzenia Malioli :)
Mnie w ziemi, jak kopię trafiają się takie opasłe gąsiennice, nadgniatam i wyrzucam, zeby potem ewentualnie ptaszki mogły je sobie znaleźć. Pierzaste muszą przecież gromadzić tłuszcz na zimę.
Re: Ogrodowe marzenia Malioli :)
Piękne zdjęcia. Masz pomysły Pozdrawiam
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe marzenia Malioli :)
Co u Ciebie Olu? Może jakieś zdjęcia, bo wątek zarasta pajęczyną
- Annar13
- 1000p
- Posty: 2004
- Od: 4 maja 2012, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: k/Poznania
Re: Ogrodowe marzenia Malioli :)
Twoje wrzosowisko zapowiada się ciekawie!
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Ogrodowe marzenia Malioli :)
Wracaj do nas....
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogrodowe marzenia Malioli :)
_oleander_ co u Ciebie słychać
- maliola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 998
- Od: 26 cze 2012, o 16:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogrodowe marzenia Malioli :)
Hej Aguś, jak miło, że o mnie pamiętasz
U mnie ciągle sporo się dzieje, szczególnie w pracy jest urwanie głowy, teraz jeszcze koleżanka wybiera się na macierzyński więc przejmuję część jej obowiązków. Tak jak kiedyś potrafiłam wygospodarować chwilę na FO chociażby w przerwie śniadaniowej, a teraz to masakra jakaś. Poza tym koniec roku więc każdy coś chce. Wieczorami do domu jak przyjeżdżam to ciemno, ogródek widzę tylko w weekend jak pogoda dopisze. Poza tym synek jest w I klasie więc też wymaga sporo czasu i uwagi. O reszcie domowych obowiązków nie wspomnę. Skończyliśmy remont całej góry domu, powoli wychodzę z tym na prostą. Samo życie jak widać.
Wczoraj udało mi się w końcu posprzątać pelargonie i fuksje do przechowania, zrobić porządki ze starymi doniczkami i takie tam przedzimowe w ogródku. Niedawno M przekopał jesiennie warzywniak więc przynajmniej na wiosnę będzie mniej roboty.
Zdjęcia gdzieś mam w aparacie w domu
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających, którzy gdzieś jeszcze zabłądzą do mojego wątku.
Zaprzyjaźnione wątki staram się przeglądać, chociaż w niektórych to tracę kontrolę tak pędzą
U mnie ciągle sporo się dzieje, szczególnie w pracy jest urwanie głowy, teraz jeszcze koleżanka wybiera się na macierzyński więc przejmuję część jej obowiązków. Tak jak kiedyś potrafiłam wygospodarować chwilę na FO chociażby w przerwie śniadaniowej, a teraz to masakra jakaś. Poza tym koniec roku więc każdy coś chce. Wieczorami do domu jak przyjeżdżam to ciemno, ogródek widzę tylko w weekend jak pogoda dopisze. Poza tym synek jest w I klasie więc też wymaga sporo czasu i uwagi. O reszcie domowych obowiązków nie wspomnę. Skończyliśmy remont całej góry domu, powoli wychodzę z tym na prostą. Samo życie jak widać.
Wczoraj udało mi się w końcu posprzątać pelargonie i fuksje do przechowania, zrobić porządki ze starymi doniczkami i takie tam przedzimowe w ogródku. Niedawno M przekopał jesiennie warzywniak więc przynajmniej na wiosnę będzie mniej roboty.
Zdjęcia gdzieś mam w aparacie w domu
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających, którzy gdzieś jeszcze zabłądzą do mojego wątku.
Zaprzyjaźnione wątki staram się przeglądać, chociaż w niektórych to tracę kontrolę tak pędzą
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogrodowe marzenia Malioli :)
_oleander_ życie...ale liczę na to że odrobisz się i będziesz regularnie tutaj zaglądać
Życzę dużo sił i zdrowia
Życzę dużo sił i zdrowia
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogrodowe marzenia Malioli :)
Jak ja Cię dobrze rozumiem Gonię w piętkę i ciągle mam zaległości. Na forum jednak wchodzę, bo w końcu przecież należy mi się chwila przyjemności i wytchnienia.
- maliola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 998
- Od: 26 cze 2012, o 16:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogrodowe marzenia Malioli :)
Aguś - jeszcze raz za wszystko i Twój nieustanny optymizm.
Aniu - dzięki za odwiedzinki Masz 100 % rację co do chwili wytchnienia, jednak w u mnie w domu pomimo 3 stanowisk komputerowych to i tak za mało więc jest szansa na moją kolejkę po 22
Dla mnie chwila przyjemności i wytchnienia to też książki więc czytam kiedy mogę.
Wczoraj właśnie opanowałam taką książkę Matka Sanepid. W sumie nie tylko dla rodziców.
Pozdrawiam!
Aniu - dzięki za odwiedzinki Masz 100 % rację co do chwili wytchnienia, jednak w u mnie w domu pomimo 3 stanowisk komputerowych to i tak za mało więc jest szansa na moją kolejkę po 22
Dla mnie chwila przyjemności i wytchnienia to też książki więc czytam kiedy mogę.
Wczoraj właśnie opanowałam taką książkę Matka Sanepid. W sumie nie tylko dla rodziców.
Pozdrawiam!
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogrodowe marzenia Malioli :)
Po ostatnich przeżyciach staram się na nowo go budować każdego dnia
- maliola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 998
- Od: 26 cze 2012, o 16:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogrodowe marzenia Malioli :)
Aguś, a coś się stało bo w tym temacie akurat nie jestem na bieżąco, pomimo, że Twój wątek raczej odwiedzam na bieżąco.
A i przy okazji przepraszam, że nie odpowiedziałam na wcześniejsze wpisy - jednak jestem przepracowana, bo w głębokim przeświadczeniu, że mnie to i tak nikt nie odwiedza nie sprawdzałam swojego wątku , a tu teraz widzę, że forumowiczki czuwają - dzięki wielkie dla Ani Wielkiejkulki, Milenki - Mandragory , za troskę i wizytę i oczywiście Agrafki i Annar - które po raz pierwszy mnie odwiedziły, a ja nawet Ich nie przywitałam.
P.S. Milenko - fiołeczki z listeczków mają się dobrze, mimo, że chyba jakaś kiepska ziemia była więc muszę coś pokombinować, bo taki biały nalot się w doniczce pojawił.
A i przy okazji przepraszam, że nie odpowiedziałam na wcześniejsze wpisy - jednak jestem przepracowana, bo w głębokim przeświadczeniu, że mnie to i tak nikt nie odwiedza nie sprawdzałam swojego wątku , a tu teraz widzę, że forumowiczki czuwają - dzięki wielkie dla Ani Wielkiejkulki, Milenki - Mandragory , za troskę i wizytę i oczywiście Agrafki i Annar - które po raz pierwszy mnie odwiedziły, a ja nawet Ich nie przywitałam.
P.S. Milenko - fiołeczki z listeczków mają się dobrze, mimo, że chyba jakaś kiepska ziemia była więc muszę coś pokombinować, bo taki biały nalot się w doniczce pojawił.