Agata, cieszę się, że jesteś Powojnik prześliczny a róża w donicy to Kent? Bardzo okazały krzaczek Spotkania Wam zazdroszczę.
Dom na wsi i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta- pasja i miłość. Pozdrawiam. Magda. Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV Tak, lubię koty ;)
Agata zarobiona po pachy Do tego jej psina zatruła się trutką na szczury i ratowaliśmy gadzinę
Udało się ale terapia jeszcze trwa
Wiosna tuż, tuż więc pewnie Agata zaglądnie
Oj, biedna ta nasza Francesca z tą robotą i zatruciem piesiorka, tylko współczuć.
Może więc choć sobie poczyta, że bardzo Jej nam brakuje, że tęsknimy i że nie tracimy nadziei na spotkania za FO, bo w realu to troszkę za daleko .
Dzięki Ci, Basiu, że nas uspokoiłaś .
Trutka pewnie gdzieś rozłożona była w stodole u sąsiada a psina jak to psina ... lubi sobie czasem czmychnąć za płot
Nie dowiesz się gdzie ta gadzina coś zeżarła bo się nie przyzna
Było strasznie nerwowo i ciężko ale wyszła z tego i niech już tak zostanie