Ogród jest w zupelnie innym miejscu, nie przy punkcie sprzedaży. Trzeba się zapowiedzieć. Zwykle nie jest otwarty. Nie dałam znać, bo wypadło na ostatnią chwilę. Poważni ludzie tak nie robią
![lezy-ze-smiechu :;230](./images/smiles/lezy-smiech.gif)
Grażynka,
Przywiozłam sobie miskanta Dronning Ingrid, w miejsce innej trawy, za niskiej. Jeszcze parę innych rzeczy, m.in. Białego pełnego złocienia nn z postrzępionymi płatkami... i drobne zakupy.
Ich strona jest w necie. Znajdziesz łatwo. Mają kolekcję miskanta chińskiego, ich specjalizacja.
Nie będzie rewolucji w moim ogrodzie....no chyba, że standardowo: rabata zmian
![lezy-ze-smiechu :;230](./images/smiles/lezy-smiech.gif)
Alexia,
Mówisz, że czasem trzeba mieć lenia? Niestety ja mam go ostatnio często nie czasem
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
![hmm ;:131](./images/smiles/blush.gif)
Ania,
Nawet cebul wczoraj nie posadziłam
![Embarassed :oops:](./images/smiles/icon_redface.gif)
![Evil or Very Mad :evil:](./images/smiles/icon_evil.gif)