Witam,
Małgoś,
jak zobaczysz zdjęcia, to sama będziesz wiedzieć, o co mi chodzi, co nie znaczy, że moja niechęć jest związana bezpośrednio z moim ogrodem....to jakoś tak ogólnie teraz... do tego te zatoki
Ewciu, Grażynko,
ta pogoda jest i u mnie nie jest najlepsza dzisiaj, czyli wszyscy mamy w kratkę. Bryndza...
witam świeżutkiego gościa
Patkaza, dla Ciebie takie małe coś
Jak zwykle o tej porze - gdy kończy się sezon - pewne plany na przyszły rok....
Bo u mnie wcale nie jest tak pięknie....
![gwizdanie ;:224](./images/smiles/whistling.gif)
tylko ja tego nie pokazuję.
Wiadomo, że pod orzechem będzie wymiana roślin. Kupiłam już runiankę variegatową, bo tylko ona daje radę, niedługo posadzę.
Wymiana unioli na miskanta 'Dronning Ingrid' na rabacie pod oknem - rabacie zmian.
Dosadzenie na różance trzech Zoch - w puste miejsca - i nigdy więcej tam żadnej lwiej paszczy ani innych jednorocznych potworów
Kupiłam zielonego konwalnika do posadzenia przy tujkach Danica na obwodzie. Będę dzielić, bo wypasione sadzonki.... tylko jeszcze nie wiem kiedy, czy aby nie wiosną..... hmmmm.
I najważniejsze: negocjacje skończone sukcesem
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
: pod świerkiem, który przez kilka ostatnich lat jeszcze bardziej zawłaszczył sobie miejsce, będzie wyrzucenie resztek trawnika, położenie kamienia i posadzenie czegoś okrywowego. Tak, aby można było normalnie tam przejść
A to ten nędzny widok.....nareszcie będą zmiany
Bo dzisiaj będzie o tym, jak ogrodnictwo uczy pokory
Różanka niespełniona po wielodniowym deszczu... niestety wrześniowe kwitnienie zepsute.... wcześniej skąpe i mniejsze kwiaty, ze względu na suszę...
Chopiny
Alexandrine
Maxima Romantica
Hansestadt Rostock
i wiele innych...
za to deszcz nie szkodzi np. tym:
Stadt Rom w drugim kwitnieniu
i Twiggy's Rose
![Obrazek](http://img407.imageshack.us/img407/2041/pg2r.jpg)