Ranczo Nokły cz. 5.
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
O rajku, jak szybko, jak pięknie
Brawo Dzieciaczki .... , jak mi się podoba - łał
Tadeusz naprawdę na niezłej wysokości tą kielnią wywijał, jak równiutko ....
A dom - fiu, fiu, fiu - super dom .
Tadeusz traktorka z kosiarą zazdroszczę Ci z całego serca . Ale bym sobie takim sprzętem pojeździła
Tylko nie mam gdzie .....
Teresko macie za sobą baaardzo pracowity sezon. Wygoniłaś facetów z kawałka ogrodu aby posadzić cebulki czy darujesz im w tym roku na rzecz budowlanego tratowania ?
Brawo Dzieciaczki .... , jak mi się podoba - łał
Tadeusz naprawdę na niezłej wysokości tą kielnią wywijał, jak równiutko ....
A dom - fiu, fiu, fiu - super dom .
Tadeusz traktorka z kosiarą zazdroszczę Ci z całego serca . Ale bym sobie takim sprzętem pojeździła
Tylko nie mam gdzie .....
Teresko macie za sobą baaardzo pracowity sezon. Wygoniłaś facetów z kawałka ogrodu aby posadzić cebulki czy darujesz im w tym roku na rzecz budowlanego tratowania ?
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Tereniu, Tadeuszu podziwiam Waszą pracowitą,
Ciągniczek to dobry pomysł na Nokły ,tam mnóstwo trawnika do koszenia.
Pozdrawiam
Ciągniczek to dobry pomysł na Nokły ,tam mnóstwo trawnika do koszenia.
Pozdrawiam
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
..veni..vidi..rewelacja ..pozdrawiamy serdecznie, dziękujemy za gościnę Danusia i Andrzej
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13421
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Moje wielkie gratulacje, ale jeszcze większy podziw że w takim tempie uporaliście się z tak ogromnym przedsięwzięciem. Normalnie jestem w szoku.
Wiem że Tadeusz ma fach w rękach ale i tak tempo wykonania mnie zaskakuje.
To pewnie przez tą kawkę, herbatkę i jedzonko Tereski takie cuda zadziałaliście.
Szczerze Was podziwiam i trzymam kciuki.
Niewielu jest tak silnych i zdeterminowanych ludzi w dzisiejszych konsumpcyjnych czasach...
Wiem że Tadeusz ma fach w rękach ale i tak tempo wykonania mnie zaskakuje.
To pewnie przez tą kawkę, herbatkę i jedzonko Tereski takie cuda zadziałaliście.
Szczerze Was podziwiam i trzymam kciuki.
Niewielu jest tak silnych i zdeterminowanych ludzi w dzisiejszych konsumpcyjnych czasach...
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Tereniu i Tadeuszu wspaniały fotoreportaż z postępujących prac przy budowie domu i ogrodu w Nokłach .
Lato mieliście bardzo pracowite, ale widać efekty Waszej ciężkiej pracy.
Myślę, że nadejdzie taki moment, że będziecie tylko odpoczywać i delektować się piękną okolicą.
Miłej niedzieli.
Lato mieliście bardzo pracowite, ale widać efekty Waszej ciężkiej pracy.
Myślę, że nadejdzie taki moment, że będziecie tylko odpoczywać i delektować się piękną okolicą.
Miłej niedzieli.
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Teresko..ale to KijanyTajka pisze:... wspaniały fotoreportaż z postępujących prac przy budowie domu i ogrodu w Nokłach .
- ZENOBIUSZ
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4213
- Od: 2 sty 2008, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Tadeusz obserwuję Wasze poczynania od początku i gratuluję pomysłu i wytrwałości, dom urósł w mgnieniu oka.
Sprzęt do koszenia super ,teraz możesz kosić często i to dużo większe powierzchnie niż w Nokłach.
Miłego dnia
Sprzęt do koszenia super ,teraz możesz kosić często i to dużo większe powierzchnie niż w Nokłach.
Miłego dnia
Pozdrawiam Zenek
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Danusia przecie wiem, że budowa domu w Kijanach, ale Tadzio na kosiarce w Nokłach.
A może się mylę .
Pozdrawiam niedzielnie.
A może się mylę .
Pozdrawiam niedzielnie.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13421
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
O jakiej kosiarce piszecie ?
Ja widzę Mercedesa, który będzie pomocny przy zmianie lokalizacji.
Ja widzę Mercedesa, który będzie pomocny przy zmianie lokalizacji.
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Teresko, Tadziu pewnie, że cały czas kibicuje Waszym poczynaniom i mam nadzieję, że zawitam kiedyś w Waszych progach
- E-mienta
- 500p
- Posty: 593
- Od: 21 mar 2011, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Perła Renesansu
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
I ja podziwiam wprost młodzieńcza sprawność Tadeusza. Pozazdrościć, pozazdrościć.
Ten traktorek to chyba stacjonarnie na Nokły przeznaczony bo Kijany to chyba teren za trudny maja. A wlaśnie co planujecie na tę skarpę? Ogromna się być wydaje.
Ten traktorek to chyba stacjonarnie na Nokły przeznaczony bo Kijany to chyba teren za trudny maja. A wlaśnie co planujecie na tę skarpę? Ogromna się być wydaje.
Pozdrawiam Ewa
Spis treści, Życie po życiu - 2014 - Aktualny
"Ludzie posłuszni żyją, aby spełniać oczekiwania innych. Nieposłuszni realizują swoje marzenia..."
Spis treści, Życie po życiu - 2014 - Aktualny
"Ludzie posłuszni żyją, aby spełniać oczekiwania innych. Nieposłuszni realizują swoje marzenia..."
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3724
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Teresko i Tadziu - podpisuję się obiema rękami pod słowami podziwu i uznania w poprzednich postach.
Rewelacja!
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Dzisiejsza, sobotnia pogoda jakże inna od wczorajszej zachęca do tego by odpowiedzieć miłym przyjaciołom którzy nas odwiedzają.
Ewo, masz rację że wygląda dumnie... Tego pojazdu pewnie nie zamieniłby na rumaka bo naprawdę ułatwia mu pracę i już wymontował licznik kilometrów z nóg
Dario, domek latem będzie letniskowy a zimą ... zimowy. Zobaczymy jakie będzie jego przeznaczenie. Skarpa będzie wykorzystana w zimie, będziemy mieli gdzie zjeżdżać na sankach. A póki co widok na wąwóz jest piękny o tej porze roku a skarpę trzeba uporządkować.
Barbaro, powoli idziemy do przodu ale nie na tempo. Dziękujemy za odwiedziny.
Mariolko, wczoraj po raz ostatni było w ogrodzie koszone ( w tym roku) ale na przyszły rok będzie nowa trawa i zapraszamy na bezpłatny kurs kwalifikacyjny obsługi kosiarki celem uzyskania uprawnień.
Tadeusz bujał w obłokach i dlatego wszystko mu tak idealnie wychodziło ale na ziemi też nie gorzej się spisuje.
Mariolko, na razie jest plac budowy a kwiatki zdążymy posadzić ale najpierw trzeba uprzątnąć. Najważniejsze że jest dach i się nie leje.
Tym razem dowartościowałaś nas - faktycznie, za nami pracowity sezon. Dzięki
Geniu, miło że nas odwiedzasz, dziękujemy za pozdrowienia.
Jest mi miło, że popierasz mój pomysł z ciągniczkiem - teraz jest o wiele lżej.
Pozdrawiamy.
Danusiu i Andrzeju, dziękujemy za odwiedzinki, zapraszamy częściej z tej racji że macie naprawdę blisko i jesteście przez nas zawsze mile widziani. Pozdrawiamy i życzymy realizacji Waszych planów.
Mariolo, dziękujemy za słowa uznania i wsparcie duchowe. Nie da się ukryć ze jest za nami troszkę pracy ale jest efekt. Najważniejsze, jak już wcześniej wspomniałam, że jest dach i jesienne deszcze nam nie groźne.
Tereski i Tadeuszu, nie da się ukryć, że ten rok mieliśmy naprawdę pracowity i pewnie dlatego tak szybko minęła nam wiosna i lato.
Dlatego marzymy o odpoczynku - pewnie w zimie to będzie.
Zenobiusz, dziękujemy za gratulacje i pochlebne opinie o naszej pracy. No tak, teraz można często kosić ale z tą powierzchnią koszenia - to lepiej nie przesadzać
Beatko, cieszymy się, że nam kibicujesz a to jest dla nas doping. Wprawdzie progów u nas jeszcze nie ma (chociaż są futryny) ale będziesz mile widzianym przez nas gościem. Serdecznie zapraszamy do dalszego wspierania i odwiedzin.
Ewuniu - no tak, "młodzieńcza sprawność" - pięknie to brzmi... a przy tym pracowitość i pomysłowość. Są już pierwsze efekty ale jeszcze dużo przed nami. Powoli, powoli...
Ten traktorek to tylko w Nokły, tutaj, na szczęście, nie miałby co robić. Skarpa jest dosyć duża ale to stanowi ona z wąwozem cały urok tego miejsca. Planujemy ją zagospodarować, tym bardziej że jest to zbocze słoneczne.
Helenko, bardzo nam miło, że podpisujesz się obydwiema rękami pod słowami podziwu i uznania dla naszej pracy. A najbardziej by nas cieszyło gdybyś zobaczyła to własnymi oczami - a przecież jest taka możliwość. Dlatego jeśli będziesz w tych stronach - serdecznie zapraszamy.
Wczorajszy dzień spędziliśmy w ogrodzie w Nokłach by popracować i nacieszyć się piękną, jesienną pogodą (jakże inną od dzisiejszej).
Tak wyglądał ogród w blaskach jesiennego słońca:
A może by tak jeszcze poopalać brzuszek...
Kolory jesieni
Zimowity - kwiaty jesieni.
Nie wiedziałam że zimowity pachną ale trzeba uwierzyć
Kwiaty w ogrodzie
Pozdrawiamy. Tereska i Tadeusz.
Ewo, masz rację że wygląda dumnie... Tego pojazdu pewnie nie zamieniłby na rumaka bo naprawdę ułatwia mu pracę i już wymontował licznik kilometrów z nóg
Dario, domek latem będzie letniskowy a zimą ... zimowy. Zobaczymy jakie będzie jego przeznaczenie. Skarpa będzie wykorzystana w zimie, będziemy mieli gdzie zjeżdżać na sankach. A póki co widok na wąwóz jest piękny o tej porze roku a skarpę trzeba uporządkować.
Barbaro, powoli idziemy do przodu ale nie na tempo. Dziękujemy za odwiedziny.
Mariolko, wczoraj po raz ostatni było w ogrodzie koszone ( w tym roku) ale na przyszły rok będzie nowa trawa i zapraszamy na bezpłatny kurs kwalifikacyjny obsługi kosiarki celem uzyskania uprawnień.
Tadeusz bujał w obłokach i dlatego wszystko mu tak idealnie wychodziło ale na ziemi też nie gorzej się spisuje.
Mariolko, na razie jest plac budowy a kwiatki zdążymy posadzić ale najpierw trzeba uprzątnąć. Najważniejsze że jest dach i się nie leje.
Tym razem dowartościowałaś nas - faktycznie, za nami pracowity sezon. Dzięki
Geniu, miło że nas odwiedzasz, dziękujemy za pozdrowienia.
Jest mi miło, że popierasz mój pomysł z ciągniczkiem - teraz jest o wiele lżej.
Pozdrawiamy.
Danusiu i Andrzeju, dziękujemy za odwiedzinki, zapraszamy częściej z tej racji że macie naprawdę blisko i jesteście przez nas zawsze mile widziani. Pozdrawiamy i życzymy realizacji Waszych planów.
Mariolo, dziękujemy za słowa uznania i wsparcie duchowe. Nie da się ukryć ze jest za nami troszkę pracy ale jest efekt. Najważniejsze, jak już wcześniej wspomniałam, że jest dach i jesienne deszcze nam nie groźne.
Tereski i Tadeuszu, nie da się ukryć, że ten rok mieliśmy naprawdę pracowity i pewnie dlatego tak szybko minęła nam wiosna i lato.
Dlatego marzymy o odpoczynku - pewnie w zimie to będzie.
Zenobiusz, dziękujemy za gratulacje i pochlebne opinie o naszej pracy. No tak, teraz można często kosić ale z tą powierzchnią koszenia - to lepiej nie przesadzać
Beatko, cieszymy się, że nam kibicujesz a to jest dla nas doping. Wprawdzie progów u nas jeszcze nie ma (chociaż są futryny) ale będziesz mile widzianym przez nas gościem. Serdecznie zapraszamy do dalszego wspierania i odwiedzin.
Ewuniu - no tak, "młodzieńcza sprawność" - pięknie to brzmi... a przy tym pracowitość i pomysłowość. Są już pierwsze efekty ale jeszcze dużo przed nami. Powoli, powoli...
Ten traktorek to tylko w Nokły, tutaj, na szczęście, nie miałby co robić. Skarpa jest dosyć duża ale to stanowi ona z wąwozem cały urok tego miejsca. Planujemy ją zagospodarować, tym bardziej że jest to zbocze słoneczne.
Helenko, bardzo nam miło, że podpisujesz się obydwiema rękami pod słowami podziwu i uznania dla naszej pracy. A najbardziej by nas cieszyło gdybyś zobaczyła to własnymi oczami - a przecież jest taka możliwość. Dlatego jeśli będziesz w tych stronach - serdecznie zapraszamy.
Wczorajszy dzień spędziliśmy w ogrodzie w Nokłach by popracować i nacieszyć się piękną, jesienną pogodą (jakże inną od dzisiejszej).
Tak wyglądał ogród w blaskach jesiennego słońca:
A może by tak jeszcze poopalać brzuszek...
Kolory jesieni
Zimowity - kwiaty jesieni.
Nie wiedziałam że zimowity pachną ale trzeba uwierzyć
Kwiaty w ogrodzie
Pozdrawiamy. Tereska i Tadeusz.