Ogród z różanymi impresjami 3
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
U mnie w czasie suszy róże wyglądały idealnie, a szczerze pisząc niewiele je podlewałam. Widać dołki miały nieźle przygotowane.
W taką pogodę jak dziś nic mi się nie chce, nawet pracować, ale trzeba...
W taką pogodę jak dziś nic mi się nie chce, nawet pracować, ale trzeba...
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Ania,
U mnie Pompon kwitnie, nawet nieźle, jak na przedszkolaka...lepiej niż pierwsze kwitnienie
Jedyny i chyba podstawowy warunek dla Novaliski, to: aby nie miała południowego słońca.... Ja jej nie mogę u siebie męczyć z tego właśnie względu... Przypala mi się, a nie mam gdzie przenieść....nie jest zbyt duża jeszcze. Wzrost około 80, szerokość nieco mniej.
Marzenko,
No to widzisz... u Ciebie sytuacja - jak u mnie I z różami i z dzisiejszą pogodą
U mnie Pompon kwitnie, nawet nieźle, jak na przedszkolaka...lepiej niż pierwsze kwitnienie
Jedyny i chyba podstawowy warunek dla Novaliski, to: aby nie miała południowego słońca.... Ja jej nie mogę u siebie męczyć z tego właśnie względu... Przypala mi się, a nie mam gdzie przenieść....nie jest zbyt duża jeszcze. Wzrost około 80, szerokość nieco mniej.
Marzenko,
No to widzisz... u Ciebie sytuacja - jak u mnie I z różami i z dzisiejszą pogodą
Pozdrawiam
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5859
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
U nas też ołowiane niebo, tyle, ze nie pada.
Ponoć jest nadzieja na weekend, oby, bo cebule czekają, rosliny w doniczkachj wołają o posadzenie w gruncie.
Co Ty miałaś pod tym orzechem, ze nie chciało rosnąć? U mnie wręcz musze przerzedzać. Co prawda rabara lekko wzniesiona i ziemi troche dosypałam, ale rośliny na prawdę czują się tam dobrze.
Miłego czwartkowego popołudnia
Ponoć jest nadzieja na weekend, oby, bo cebule czekają, rosliny w doniczkachj wołają o posadzenie w gruncie.
Co Ty miałaś pod tym orzechem, ze nie chciało rosnąć? U mnie wręcz musze przerzedzać. Co prawda rabara lekko wzniesiona i ziemi troche dosypałam, ale rośliny na prawdę czują się tam dobrze.
Miłego czwartkowego popołudnia
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Hej Dorotka
Rabata nie może być wzniesiona, bo jest właściwie na przejsciu do wiaty, przy altanie....I tak ledwo przepchnęłam pomysł z roslinami, źeby trochę ukryć bajzel....
I naprawdę tam jest tylko cień, w 2/3 powierzchni..... W 1/3 jest słońce poranne przez raptem 2 godziny - latem...
Nie chodzi o orzecha, a bardziej o te podłe warunki...
Sadzę własnie teraz, w tym deszczu runianki....
Znikają mi brunnery, znikły już mi tojady, wiązówki błotne, świecznice - o dziwo
A liliowce, to już w ogóle mają tortury i też znikają, dlatego je przenoszę. Poligon... Doświadczalny. Trudno, będę walczyć dalej, honor nakazuje
To, co przetrwało ten horror: różanecznik Roseum Elegans, zwykły sobie wilczomlecz, bergenia Bressingham's White' i zwykłe runianki....
Rabata nie może być wzniesiona, bo jest właściwie na przejsciu do wiaty, przy altanie....I tak ledwo przepchnęłam pomysł z roslinami, źeby trochę ukryć bajzel....
I naprawdę tam jest tylko cień, w 2/3 powierzchni..... W 1/3 jest słońce poranne przez raptem 2 godziny - latem...
Nie chodzi o orzecha, a bardziej o te podłe warunki...
Sadzę własnie teraz, w tym deszczu runianki....
Znikają mi brunnery, znikły już mi tojady, wiązówki błotne, świecznice - o dziwo
A liliowce, to już w ogóle mają tortury i też znikają, dlatego je przenoszę. Poligon... Doświadczalny. Trudno, będę walczyć dalej, honor nakazuje
To, co przetrwało ten horror: różanecznik Roseum Elegans, zwykły sobie wilczomlecz, bergenia Bressingham's White' i zwykłe runianki....
Pozdrawiam
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
I tak wygląda niekończąca się robota ogrodnika.
Ja też teraz widzę sadzać róże Petrovica jak marnie kwitną inne, kupowane "okazyjnie".
Dobrze, że zamówiłam następną partię i też będę wymieniała na te lepsze, odporniejsze, mrozo odporniejsze, obficie kwitnące i zdrowsze.
I tak w kółko, każdego roku, bo ogród ma być piękny cały rok i nie wymagać od ogrodnika rycia nosem w ziemi na okrągło.
Ale czy to się kiedykolwiek uda ?
Ja też teraz widzę sadzać róże Petrovica jak marnie kwitną inne, kupowane "okazyjnie".
Dobrze, że zamówiłam następną partię i też będę wymieniała na te lepsze, odporniejsze, mrozo odporniejsze, obficie kwitnące i zdrowsze.
I tak w kółko, każdego roku, bo ogród ma być piękny cały rok i nie wymagać od ogrodnika rycia nosem w ziemi na okrągło.
Ale czy to się kiedykolwiek uda ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11731
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Justynko dzięki za opis Novaliski Czyli muszę dla niej półcień szykować...damy radę
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Justynko.... pogoda pod koniec dnia była już super żałuję, że zostałam w W-wie.
Jak będę na działeczce, to przyjrzę się czy Zochy mają już ochotę na przeprowadzkę
Odezwę się we wtorek dryn..dryn...
Jak będę na działeczce, to przyjrzę się czy Zochy mają już ochotę na przeprowadzkę
Odezwę się we wtorek dryn..dryn...
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Justynko masz rację-teraz róże są w opłakanym stanie a jeszcze 2 tygodnie temu ,były śliczne i było ich dużo.Dzisiaj patrzę (po wczorajszej ulewie) a Crocus wita mnie ślicznym kwiatem,zupełnie nie zdeformowanym.O Pomponelli już nie wspomnę-żelazna dama,no i ta ilość kwiatów.Chewepurplex też ma w nosie ulewy,jest piękna.Reszta do ścięcia.
Myślę,że dzisiaj(nawet wyszło słońce)posadzę cebulki tulipanow.
Myślę,że dzisiaj(nawet wyszło słońce)posadzę cebulki tulipanow.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16197
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
A ja tulipany będę sadzić w październiku, potem jeszcze zamówione jeżówki i tym akcentem ogłoszę koniec sezonu u mnie. Już zostanie tylko sprzątenie badyli.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25181
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Justyś, pomyśl, że masz co robić
Ja to już się martwię co ja w przyszłym roku będę robiła?
Czy będe coś przesadzała, czy coś wypadnie?
Bo uwielbiam zakupy i sadzenie.
A w moim przypadku to już zakupy raczej odpadają
Ja to już się martwię co ja w przyszłym roku będę robiła?
Czy będe coś przesadzała, czy coś wypadnie?
Bo uwielbiam zakupy i sadzenie.
A w moim przypadku to już zakupy raczej odpadają
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Witajcie
Słoneczko piękne, a ja niestety całkiem niedysponowana w domu....wprawdzie chłodno, ale nie ma tragedii....
Przez weekend wydobrzeję, cebule poczekają
I tak to Gośmożna mieć plany.....runianki posadziłam wtedy tylko dwie, bo już dalej nie dało... a plany na przyszły sezon, hmmm, chciałabym, żeby się udało... U Ciebie jest spontaniczniej, więc plany i robota sama się objawi Nie martw się
Wanda,
Ja też nie widzę za bardzo sensu mojej pracy w tym sezonie i tak szybko minął.....ale te cebulowe, to jak zwykle, coś dokupiłam, przy okazji....mam do posadzenia/przesadzenia trawy, kurczę problemik.... i też to będzie wszystko... Przyszły tydzień ma być bardziej słoneczny...
An-ko
Jakoś miałam więcej oczekiwań w stosunku do róż po tej łagodnej zimie, a wyszło o wiele gorzej niż w tamtym roku... drugie kwitnienie całkiem opłakane...trudno... Czekamy na przyszly sezon....
Przyjemnego sadzenia
Majka no to czekam na telefon, chyba za wcześnie na przeprowadzkę, chociaż pewnie chcialabyś mieć już zwolnione miejscówki
Ania Annes
Ależ nie ma za co... Novaliska jeszcze zaraz będzie kwitnąć, my czekamy...prawda?
Grażynka
Co do róż....
Ja też chciałabym kilka wymienić....np. Tip Top, ale to wazny prezent, Gracefull, ale pięknie pachną...itd, itp, inne wymówki
Jeszcze dojrzewam do zdecydowanych decyzji.
Słoneczko piękne, a ja niestety całkiem niedysponowana w domu....wprawdzie chłodno, ale nie ma tragedii....
Przez weekend wydobrzeję, cebule poczekają
I tak to Gośmożna mieć plany.....runianki posadziłam wtedy tylko dwie, bo już dalej nie dało... a plany na przyszły sezon, hmmm, chciałabym, żeby się udało... U Ciebie jest spontaniczniej, więc plany i robota sama się objawi Nie martw się
Wanda,
Ja też nie widzę za bardzo sensu mojej pracy w tym sezonie i tak szybko minął.....ale te cebulowe, to jak zwykle, coś dokupiłam, przy okazji....mam do posadzenia/przesadzenia trawy, kurczę problemik.... i też to będzie wszystko... Przyszły tydzień ma być bardziej słoneczny...
An-ko
Jakoś miałam więcej oczekiwań w stosunku do róż po tej łagodnej zimie, a wyszło o wiele gorzej niż w tamtym roku... drugie kwitnienie całkiem opłakane...trudno... Czekamy na przyszly sezon....
Przyjemnego sadzenia
Majka no to czekam na telefon, chyba za wcześnie na przeprowadzkę, chociaż pewnie chcialabyś mieć już zwolnione miejscówki
Ania Annes
Ależ nie ma za co... Novaliska jeszcze zaraz będzie kwitnąć, my czekamy...prawda?
Grażynka
Mamy podobne przemyślenia.... praca ogrodnika jest u nas totalnie i niedoceniana....i niezauważana.kogra pisze:I tak wygląda niekończąca się praca ogrodnika
..........
I tak w kółko, każdego roku, bo ogród ma być piękny cały rok i nie wymagać od ogrodnika rycia nosem w ziemi na okrągło.
Ale czy to się kiedykolwiek uda ?
Co do róż....
Ja też chciałabym kilka wymienić....np. Tip Top, ale to wazny prezent, Gracefull, ale pięknie pachną...itd, itp, inne wymówki
Jeszcze dojrzewam do zdecydowanych decyzji.
Pozdrawiam
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Róże z którymi nie wiem co robić wędrują na tył ogrodu. Może nie będę robić im zbyt dużych kopczyków na zimę, to problem się sam rozwiąże
Dziś posadziłam sporo cebulowych. Na październik zostawiłam tulipany.
Zdrowiej szybko .... ogród czeka.
Dziś posadziłam sporo cebulowych. Na październik zostawiłam tulipany.
Zdrowiej szybko .... ogród czeka.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Świetnie Cię rozumiem-właśnie wracam do siebie po nagłym przeziębieniu Dopadło znienacka, ale na szczęście równie szybko przechodzi. Tylko katar zapewne potrwa dwa tygodnie
W związku z ogólną zdechłością nic nie zrobiłam dziś w ogrodzie, a kupiłam całą paczkę tulipanów w Biedronce
Z tymi różami tak już jest-kiedy świetnie przezimowały, drugie kwitnienie deszcz skrócił. Za to te, które kwitną, to terminatorki U mnie ciągle Granny, Brother Cadfael, Artemis, Larissa, Astrid Lindgren-to nie wszystkie kwitnące, ale te wpadają w oko.
W związku z ogólną zdechłością nic nie zrobiłam dziś w ogrodzie, a kupiłam całą paczkę tulipanów w Biedronce
Z tymi różami tak już jest-kiedy świetnie przezimowały, drugie kwitnienie deszcz skrócił. Za to te, które kwitną, to terminatorki U mnie ciągle Granny, Brother Cadfael, Artemis, Larissa, Astrid Lindgren-to nie wszystkie kwitnące, ale te wpadają w oko.