Już mi choroba w kwiat wybiła, ale w smaku jadam ją tylko ja. Wczoraj mi się udało przemycić trochę w postaci pasty do kanapek. Swoją drogą polecam taka pastę.
1 biała papryka opieczona na grillu lub na patelni (można pewnie użyć każdokolorową),
garść rukoli,
2 ząbki czosnku,
puszka czerwonej fasoli,
1 duża cebula upieczona z odrobiną oliwy na patelni,
2 łyżki jogurtu naturalnego,
pieprz, sól, zioła (użyłem bazylii i oregano i resztek czubrycy)
Wszystkie składniki wrzucić w blender i ... gotowe. Rewelacyjnie smakuje z pomidorem. Smacznego ;]
Poniżej moja rukola:
Z 
