Czy rododendrony zmieniają kolory liści na zimę?
-
- 500p
- Posty: 655
- Od: 2 kwie 2013, o 08:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Czy rododendrony zmieniają kolory liści na zimę?
Witam,
mam pytanie, czy kolor liści się na zimę zmienia na bordo lub czerwono??? z tego co się orientuję to chyba są zimozielone, więc w takim razie jest mu chyba za mało kwaśno, jak myślicie???
mam pytanie, czy kolor liści się na zimę zmienia na bordo lub czerwono??? z tego co się orientuję to chyba są zimozielone, więc w takim razie jest mu chyba za mało kwaśno, jak myślicie???
MONIA
Zapraszam:)
Zapraszam:)
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Czy rododendrony zmieniają kolory liści na zimę?
Azalie zmieniają kolor liści ale rhododendrony nie.
Co do rh, to nie podajesz jak długo rosną, jak mają przygotowane stanowisko i jakie mają pH.
Co do rh, to nie podajesz jak długo rosną, jak mają przygotowane stanowisko i jakie mają pH.
-
- 500p
- Posty: 655
- Od: 2 kwie 2013, o 08:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czy rododendrony zmieniają kolory liści na zimę?
nie za bardzo rozumiem drugiej części wypowiedzi???
MONIA
Zapraszam:)
Zapraszam:)
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Czy rododendrony zmieniają kolory liści na zimę?
Kiedy sadziłaś ?
Jak przygotowałaś stanowisko ?
Czym i kiedy nawoziłaś ?
Czy mierzyłaś pH ?
Jak przygotowałaś stanowisko ?
Czym i kiedy nawoziłaś ?
Czy mierzyłaś pH ?
-
- 500p
- Posty: 655
- Od: 2 kwie 2013, o 08:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czy rododendrony zmieniają kolory liści na zimę?
sadziłam na wiosnę tego roku, nawoziłam też jakoś na wiosnę, przygotowałam kwaśne podłoże, nie mierzyłam pH
MONIA
Zapraszam:)
Zapraszam:)
Re: Czy rododendrony zmieniają kolory liści na zimę?
Niektóre rododendrony, np rh. carolinianum zmieniają barwę liści na zimę. U mnie PJM Elite i Regal na zimę są prawie czekoladowe a wcześniej czerwonawe.
Pozdrawiam Piotr
Pseudoekologom i ekoterrorystom NIE!
Pseudoekologom i ekoterrorystom NIE!
Re: Czy rododendrony zmieniają kolory liści na zimę?
Monia, a jak te liście się przebarwiają? W sensie te młode czy stare? Najlepiej to jakbyś fotkę wstawiła
Pozdrawiam, Bogusia
- zuzola11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1214
- Od: 14 sty 2013, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Czy rododendrony zmieniają kolory liści na zimę?
Mam ten sam problem z rhododendronem co monberka posadziłam na wiosnę , w odpowiednio przygotowanym podłożu ( nie nawoziłam go niczym) zakwitł niewielką ilością kwiatów , zawiązało się dużo pąków kwiatowych i wczoraj zauważyłam od dołu liście robią się takie czerwone , żółte i opadają ( dosłownie jak na jesień) jak zrobię fotke to wstawię dla lepszego zobrazowania problemu.
zuzola11 zapraszam - Moje pierwsze "kroki" na działce
Kasia
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 27&start=1" onclick="window.open(this.href);return false;
Kasia
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 27&start=1" onclick="window.open(this.href);return false;
- piofigiel
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Czy rododendrony zmieniają kolory liści na zimę?
Z powodu ogólnej suszy różaneczniki tracą więcej niż zwykle liści, które żółkną i opadają, ale ogólnie nie jest to zjawisko niepokojące, a raczej normalne, nie ma się co martwić i co najwyżej modlić o bardziej sprzyjające aury dla tych pięknych roślin.
Łatwiej było by ocenić po zdjęciach
Pozdrawiam Tomek
Łatwiej było by ocenić po zdjęciach
Pozdrawiam Tomek
-
- 500p
- Posty: 655
- Od: 2 kwie 2013, o 08:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czy rododendrony zmieniają kolory liści na zimę?
Wklejam fotkę, może to coś podpowie
w tym samym czasie posadziłam dwa inne, które obecnie nie zmieniają barwy liści
w tym samym czasie posadziłam dwa inne, które obecnie nie zmieniają barwy liści
MONIA
Zapraszam:)
Zapraszam:)
- rose_marek
- -Moderator Forum-.
- Posty: 1294
- Od: 14 wrz 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Oregon, USA
Re: Czy rododendrony zmieniają kolory liści na zimę?
Każdego roku w okresie jesiennym mamy to samo pytanie: Dlaczego mój rododendron zmienia kolor liści teraz?
Te żółte, czerwone liście na rhododendronach teraz we wrześniu i październiku to normalny process starzenia się.
Rhododendron gubi liście jednoroczyne albo dwu-trzy letnie, w zależności od gatunku.
Tutaj jest podobny wątek z poprzednich lat:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=27057
Monika, dziekujemy za fotkę. Twój rhododendron nie umiera, ale nie wyglada on najlepiej.
Te żółte, czerwone liście na rhododendronach teraz we wrześniu i październiku to normalny process starzenia się.
Rhododendron gubi liście jednoroczyne albo dwu-trzy letnie, w zależności od gatunku.
Tutaj jest podobny wątek z poprzednich lat:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=27057
Monika, dziekujemy za fotkę. Twój rhododendron nie umiera, ale nie wyglada on najlepiej.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
rose_marek_malinki
-
- 500p
- Posty: 655
- Od: 2 kwie 2013, o 08:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czy rododendrony zmieniają kolory liści na zimę?
Że nie wygląda on na bardzo zdrowego to wiem...kupiłam pierwszy raz rododendrona w tym roku. Trzymałam go na klatce schodowej z powodu przedłużającej się zimy. Wypuścił nowe liście zamiast kwiatów..w ogóle wyglądał na "dziwnego". Ale w przyszłym roku wezmę się za niego i go dopieszczę
pozdrawiam
pozdrawiam
MONIA
Zapraszam:)
Zapraszam:)
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 25 mar 2012, o 21:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: JANKI k./W-wy
Re: Czy rododendrony zmieniają kolory liści na zimę?
Witam,
W ostatni weekend września br. przesadziłam wielkiego RH (wys. 1,m - szer. 2m) dosłownie ratując go spod łychy koparki, była to więc akcja zupełnie spontaniczna i nieprzemyślana pod względem przygotowania stanowiska itp., chociaż worek kwaśnego torfu akurat miałam i został on dodany do podłoża. RH został wykopany z całą bryłą korzeniową, ale ze względu na wielkość i ciężar zostało złamane kilka gałązek (o ile ma to znaczenie). Po posadzeniu został obficie podlany.
Niestety w ostatnim tygodniu (2 miesiące po posadzeniu) zauważyłam niepokojące objawy. Liście zaczęły masowo brązowieć, na razie tylko na jednej gałęzi. Szukam informacji na ten temat w internecie, ale niestety żadna opisana choroba RH nie pasuje do objawów mojej rośliny. Najbardziej podobne zdjęcia znalazłam to na FO, ale rady wskazywały na oparzenia słoneczne lub zmiany mrozowe (u mnie niemożliwe o tej porze roku). Oglądałam listki, nie widać szkodników. Może to jakiś grzyb, który wniknął przez tkanki po ułamanych gałązkach? Sama już nie wiem... Zdaję sobie sprawę, że tak dużych roślin raczej się już nie przesadza, więc może po prostu się nie przyjął
Bardzo proszę doświadczonych Forumowiczów o radę. Bardzo mi zależy na uratowaniu tej rośliny. Słyszałam o wspaniałym dzialaniu biostymulatora ASHAI SL - podobno jest rewelacyjny i pomaga min. przy stresie po przesadzaniu, suszy i efekty widać natychmiast, ale czy mogę zastosować go tak późną jesienią? Boję się, że roślina zacznie wypuszczać nowe pędy, a potem zmarźnie i stracę ją bezpowrotnie Z drugiej strony obawiam się, że wiosną na ratowanie będzie już za późno
Załączam zdjęcia i proszę o radę, co robić
W ostatni weekend września br. przesadziłam wielkiego RH (wys. 1,m - szer. 2m) dosłownie ratując go spod łychy koparki, była to więc akcja zupełnie spontaniczna i nieprzemyślana pod względem przygotowania stanowiska itp., chociaż worek kwaśnego torfu akurat miałam i został on dodany do podłoża. RH został wykopany z całą bryłą korzeniową, ale ze względu na wielkość i ciężar zostało złamane kilka gałązek (o ile ma to znaczenie). Po posadzeniu został obficie podlany.
Niestety w ostatnim tygodniu (2 miesiące po posadzeniu) zauważyłam niepokojące objawy. Liście zaczęły masowo brązowieć, na razie tylko na jednej gałęzi. Szukam informacji na ten temat w internecie, ale niestety żadna opisana choroba RH nie pasuje do objawów mojej rośliny. Najbardziej podobne zdjęcia znalazłam to na FO, ale rady wskazywały na oparzenia słoneczne lub zmiany mrozowe (u mnie niemożliwe o tej porze roku). Oglądałam listki, nie widać szkodników. Może to jakiś grzyb, który wniknął przez tkanki po ułamanych gałązkach? Sama już nie wiem... Zdaję sobie sprawę, że tak dużych roślin raczej się już nie przesadza, więc może po prostu się nie przyjął
Bardzo proszę doświadczonych Forumowiczów o radę. Bardzo mi zależy na uratowaniu tej rośliny. Słyszałam o wspaniałym dzialaniu biostymulatora ASHAI SL - podobno jest rewelacyjny i pomaga min. przy stresie po przesadzaniu, suszy i efekty widać natychmiast, ale czy mogę zastosować go tak późną jesienią? Boję się, że roślina zacznie wypuszczać nowe pędy, a potem zmarźnie i stracę ją bezpowrotnie Z drugiej strony obawiam się, że wiosną na ratowanie będzie już za późno
Załączam zdjęcia i proszę o radę, co robić