Datura,dyskusje,prezentacje kwitnień cz.III (02.2009-05.2014)

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
magda1975
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3091
Od: 25 lip 2008, o 18:25
Lokalizacja: wola niemiecka

Re: Datura... chwalipięta cz.III

Post »

Trzeba bylo wczesniej mowic.
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Datura... chwalipięta cz.III

Post »

Russski pisze:Kochani, może ktoś będzie przycinał swoją daturę i był by chętny wysłać mi kilka niepotrzebnych zrazów.
Ja będę przycinała datury niebawem. :) Są wieeeelkie i nadal kwitną , jednak robi się już zimno , więc chciał nie chciał trzeba je będzie przed przymrozkami przenieść do domu. A badylków do ukorzenienia będzie sporo...

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Awatar użytkownika
markonix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2612
Od: 16 mar 2009, o 16:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: niedaleko Niepołomic

Re: Datura... chwalipięta cz.III

Post »

Moje też się obudziły , tylko że spotkał je już pierwszy przymrozek .... te na balkonie miały najlepiej bo buło tam około zera , inne troszkę nadszarpnięte , część liści opadła , ale jeszcze troszkę poleżakują na zewnątrz :

Obrazek
Awatar użytkownika
galaxy
500p
500p
Posty: 811
Od: 6 maja 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Datura... chwalipięta cz.III

Post »

ja w tym roku nie doczekałam się wcale kwiatów, ba nie doczekałam się nawet liści. To był najdziwniejszy rok bo nawet hiacynty zakwitły mi pod koniec czerwca. Z daturą był inny problem, fajnie przezimowała, wsadziłam jak zwykle i czekałam....... a tu nic, w lipcu w końcu nacięłam badylek -żywy, nadal nic, ani pół listka. W sierpniu to samo i przyszło olśnienie nieco późno. Słuchajcie miałam taką plagę pomrowów że co wyszedł kawałek młodego pędzika zaraz znikał i nawet nie wiedziałam że był. Zaczęłam zbierać pomrowy co rano po 300 sztuk ;:223 w końcu kupiłam preparat bo końca tych zbiorów nie było widać i dopiero jak uwolniłam ogród od tych paskudztw datura ruszyła. Co roku była obsypana dziesiątkami kwiatów ... masakra. Biedna zaczęła odbijać a tu zaraz do donicy i na zimowanko......niby trująca a jaka atrakcyjna dla tych cholerstw...
Awatar użytkownika
andrzej1050
500p
500p
Posty: 640
Od: 4 lip 2007, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Datura... chwalipięta cz.III

Post »

Russski pisze:Kochani, może ktoś będzie przycinał swoją daturę i był by chętny wysłać mi kilka niepotrzebnych zrazów.
Niestety za późno.
Właśnie dzisiaj obcinałem moje datury, które w tym roku jakoś słabo się sprawowały. Urosły co prawda całkiem nieźle - starsza miała ponad 2 metry a ubiegłoroczna też nieźle. Ale zwykle o tej porze miałem bardzo dużo kwiatów a w tym roku zaledwie kilka, przy czym bardzo dużo pąków.
Wyglądały tak:
Obrazek Obrazek.

Za radą kogoś z tego forum w dołek z którego wykopałem datury wsypałem pocięte ich szczątki, przesypałem ziemią i komposterem, mocno podlałem. Myślę, że na drugi rok będzie całkiem niezły kompost - podkład pod moje datury. Mam też nadzieję, że faktycznie kompost zdąży się przerobić.
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Awatar użytkownika
Russski
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 875
Od: 3 lut 2013, o 13:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Datura... chwalipięta cz.III

Post »

Jeśli szczątki były pół zdrewniałe bądź zielone to da radę się rozłożyć.
No szkoda szkoda, może za rok :)
Awatar użytkownika
Gorga
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 1 paź 2013, o 20:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Datura... chwalipięta cz.III

Post »

Witam
Chciałabym przyłączyć się do miłośników Datury :)
Swoją przygodę z daturami rozpoczęłam na wiosnę tego roku. Datury zawsze mi się podobały ale miałam zakodowane, że są bardzo trujące i unikałam tych jakże pięknych roślin. Zakupiłam daturę w markecie tak naprawdę na fali ;) była w promocji i wszyscy ją kupowali w ilościach dość sporych.
Moją sadzonkę przyniosłam dumnie do domu i zaczęłam pielęgnować a raczej powoli uśmiercać, na szczęście w ogóle się nie dała :) rosła w górę dość szybko rozkrzewiła się około 10 cm nad ziemią i tak już jej zostało. Nie obrywałam liści, mało tego ja je jeszcze pielęgnowałam a kiedy zaczęły odrobinę żółknąć natychmiast zaczęłam ją codziennie "poić" odżywką aby moja cudowna datura nie uroniła ani jednego liścia, przestały opadać. kolejne rozkrzewienie datury uważam, że to dlatego że opadły liście wystąpiło na wysokości 1,80 m. wiem dobrze bo mam dokładnie tyle wzrostu ;)
I teraz mam pytanie jak ją przezimować rozkrzewienie jest dość świeże pojawiły się nawet 3 pierwsze pąki :)
Musicie też wiedzieć, że o moją daturę dbałam na opak czyli wszystko co piszecie na forum ja robiłam odwrotnie. ;:124
Mam nadzieję, że z Waszą pomocą uda mi się w przyszłym roku doczekać się kwiatów datury :)
Pozdrawiam Małgosia
Awatar użytkownika
asiula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1749
Od: 27 mar 2008, o 10:18
Lokalizacja: mazury

Re: Datura... chwalipięta cz.III

Post »

Moja schowana przed nocnymi przymrozkami ciągle kwitnie :) albo raczej w końcu kwitnie :)
(wyhodowana z kupionego rok temu badylka od JolantyG)
Ma około 1metra bez doniczki

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us


Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Datura... chwalipięta cz.III

Post »

Dziś przymrozek zwarzył część liści i pąki kwiatowe ciągle jeszcze stojących w ogrodzie i kwitnących (!) DATUR. :( W zw. z powyższym od rana przenosiłam moje drzewka do mieszkania , jednocześnie nieco je skróciłam i pousuwałam oklapnięte liście i pąki. A teraz w słońcu +15 stopni ! ;:3
No cóż : "Przyszła jesień , nie ma rady na to ..."
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Datura... chwalipięta cz.III

Post »

Oto kilka zdjęć moich daturowych drzewek - mam pojedynce żółte i różowe , w sumie 6 dużych - dwumetrowych i dwa młodsze , mniejsze.

Obrazek Obrazek

Kwitły niestrudzenie przez całe lato aż do czwartkowych przymrozków.

Obrazek Obrazek

Teraz poprzycinane , obrane z pąków i liści rośliny stoją już w pomieszczeniu i wyglądają tak :

Obrazek Obrazek

Po przycięciu uzyskałam sporo sadzonek:

Obrazek

Te "badylki" należy teraz włożyć do wody ( najlepiej z kawałkiem węgla drzewnego) i trzymać do czasu, gdy pojawi się wiele korzonków :

Obrazek

Wówczas (gdzieś w grudniu) sadzimy badylki do mieszanki ziemi z piaskiem. Ja sadzę po 2-3 ,żeby uzyskać drzewko/krzew o dużej koronie, ale można też pojedynczo).
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Awatar użytkownika
zjawka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1029
Od: 28 paź 2010, o 20:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Datura... chwalipięta cz.III

Post »

Double Peach zaraz przed wykopaniem
ObrazekObrazek
Kwiaty są ogromne.
I kwitnąca w lipcu bardzo ładnie pachnąca Wildfire
Obrazek
Awatar użytkownika
markonix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2612
Od: 16 mar 2009, o 16:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: niedaleko Niepołomic

Re: Datura... chwalipięta cz.III

Post »

Jako że coś cicho w temacie - fotki z dzisiaj :

Obrazek

Obrazek

ale to już chyba moje ostatnie fotki w tym roku ;:145
zombiak
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 12 lis 2013, o 10:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Datura... chwalipięta cz.III

Post »

Witam
Czy datura ma szanse na zakwitnięcie jeszcze w tym roku ponieważ temp. to tylko 3stopnie? czy przeniesienie do ciepłego mieszkania w bloku zaszkodzi czy pozwoli się jej zakwitnąć? docelowo na zimę będzie przeniesiona do piwnicy. Zdjęcie z zeszłego tygodnia :)

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”