Schlumbergera, Grudnik . Kaktus Bożonarodzeniowy- uprawa,problemy cz.1

[meluzyna]

Ja już swojego przeniosłam, był bardzo zimny. Nawet nie wiedziałam, że aż tak się rozrósł. Stał w cieniu na podłodze balkonu, a dopiero jak postawiłam go na półce zobaczyłam jak wyrósł i jaki zrobił się ładny

[piasek pustyni]

Zwracam się do Was z takim problemem. Od dłuższego czasu posiadałam taką małą roślinkę, Schlumbergera truncata v. alba:



Niestety, ten bezchlorofilowy człon był szczepiony i niestety -odpadł. Szanse na jego ukorzenienie są chyba raczej znikome. Co radzicie zrobić? Nie szczepiłam roślin, nie mam w tym doświadczenia, a szkoda mi roślinki...Co można zrobić - poradźcie, proszę

[blabla]

W grę wchodzi wyłącznie szczepienie. Ukorzenianie nie ma sensu. Roślina bez chlorofilu nie wykarmi się sama, mysi mieć zieloną podkładkę.

[piasek pustyni]

Dziękuję Tomku za odpowiedź, tak zresztą myślałam. Ale czy po pierwsze: szczepienia można spróbować teraz jeszcze, a po drugie: na jakiej podkładce najlepiej? W najlepszym przypadku polece do kwiaciarni po grudnika, ale może dałoby się na czymś innym? Do stracenia nic nie mam, więc mogę spróbować w ten sposób ją uratować, tylko ta kwestia podkładki. Z góry dzięki za odpowiedź

[blabla]

Nie mam doświadczenia w szczepieniu ale w przypadku Schlumbergera raczej możliwość szczepienia w obrębie tylko tego rodzaju jest mało prawdopodobna z uwagi na kształt pędów. Tutaj nie ma zwyczajnie na czym szczepić.
Literatura sugeruje szczepienie na Peireskia. Nie mniej w Sieci widzę również inne podkładki jak Hylocereus, Selenicereus czy kaktusy kolumnowe.

[ardas]

edit: okazuje się, że blabla już odpowiedział w czasie kiedy komponowałem swojego posta, ale i tak może się to przydać

Z ciekawości pogooglowałem. Okazuje się, że popularne są te same podkładki co w przypadku każdego innego zrazu.
Opuncje, pereskiopsis itp.
Na zachętę trochę linków
http://www.youtube.com/watch?v=JS-6ZEMz7fc
http://www.instructables.com/files/deri ... .LARGE.jpg
http://farm8.staticflickr.com/7209/6934 ... 1d8d_z.jpg
http://cactiguide.com/forum/viewtopic.php?t=15978
http://www.koduk.co.kr/img/contentsimg/ ... nfo_02.jpg
http://www.flickr.com/photos/60759693@N04/5894798750

[piasek pustyni]

Nie mam doświadczenia w szczepieniu ale w przypadku Schlumbergera raczej możliwość szczepienia w obrębie tylko tego rodzaju jest mało prawdopodobna z uwagi na kształt pędów. Tutaj nie ma zwyczajnie na czym szczepić.
Literatura sugeruje szczepienie na Peireskia. Nie mniej w Sieci widzę również inne podkładki jak Hylocereus, Selenicereus czy kaktusy kolumnowe.

Dziękuję Tomku, właśnie poprzednio była szczepiona na przedstawicielu tego samego rodzaju, więc odpadło (samo - kompletnie nie było ruszane), stąd mogę się domyślać, że jest to raczej nieskuteczne i jak powiedziałeś - nie ma na czym szczepić.

Dziękuję również Andrzeju! Bardzo pomocne linki podałeś, a przecież mam m.in. Pereskiopsis, więc uważnie pooglądam instruktaż raz jeszcze. Dzięki serdeczne - dzięki Wam spróbuję

[Brendii]

Witam Czy mogę prosić o poradę? Dzisiaj zaczęłam przeglądanie tego wątku ale bardzo bym chciała od razu wiedzieć jak postąpić, a przeczytanie wszystkiego i ułożenie tego w głowie troche mi zajmie Wydaje mi się że nie mają się najlepiej, tu juz wkleiłam zdjęcia
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 6&start=28

Czy to pąki, nie powinnam go przedadzać? (Czy to grudnik w ogóle....?)
Stoją na zachodnim oknie, może się spaliły? Stoją tak od 3 miesięcy, powinnam je przestawić? Bo tak w ogóle to podlewałam je jak kaktusy.... jak mi się przypomniało to raz w miesiącu pić dostały, wiem za mało... Teraz już dzien krótszy, często pochmurnie to mają mniej słońca. Chce żeby im lepiej było

[blabla]

Obie roślinki to rodzaj Schlumbergera. Pierwsza to mieszaniec Schlumbergera truncata, druga to Schlumbergera buckleyi. Obie są w przyzwoitej kondycji, pierwsza z nich ma pąki więc za parę tygodni będzie kwitnąć.
Nie widzę potrzeby ich przesadzania, zwłaszcza iż ta czynność na pewno spowoduje u pierwszej roślinki zrzucenie pąków. Wystawa zachodnia nie jest najkorzystniejsza dla tych roślin, wschodnia byłaby lepsza ale też na zachodnim oknie te kaktusy sobie poradzą. Podlewać trzeba ostrożnie ale z uwagi na zbliżający się okres kwitnienia nie można dopuścić do dłuższego przesuszenia podłoża i marszczenia się pędów.

[Brendii]

Dziękuję za odpowiedź i za gokładne określenie gatunku (ja nie byłam pewna czy to w ogóle grudnik...). Niestety posiadam tylko okna zachodnie, wiec wszystkie rośliny w domu muszą sobie poradzić Ulzyło mi że nie jest im tak źle jak myślałam. Przerobiłam już znaczną część wątków grudnikowych, także mam nadzieję że zajme się nimi przyzwoicie

[szy---]

To jest mój grudnik który rósł razem z gruboszem. Na wiosnę zostały rozsadzone do osobnych doniczek ,jak na razie to ma bardzo dużo pąków kwiatowych. W zeszłym roku miał tylko jeden kwiat.

[piasek pustyni]

Grudnik z gruboszem...?
Dobrze, że zostały rozsadzone...To roślinki o zupełnie innych wymaganiach i nie powinno się ich sadzać razem...

[szy---]

Dostałem kilka lat temu od sąsiadki małego grubosza posadzonego z małym grudnikiem w małej donicy.