Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie cz.1

[Drako]

Tak sobie patrzę na to zdjęcie i mówię: filodendron. Przeleciałem przez gatunki i chyba to jest pH. scandens - filodendron pnący.

[Anulka0207]

Gdy to "coś" kupiłam miało na wiekszych lisciach charakterystyczne dla monstery wyciecia. Jednak i w dawnym mieszkaniu,przy piecu kaflowym i po pozniejszej przeprowadzce, stracilo wiekszosc liści. to co zostalo uporczywie ukorzeniam i jest tak wlasnie zdziczałe troszke. Ale nie poddaje sie Dzięki za zainteresowanie w sumie zapomnianym przeze mnie tematem

[Majorek]

Monstera deliciosa jest gatunkiem pnącza tropikalnego, dlatego wymaga warunków podobnych do tych z klimatu ojczystego. Jednym słowem parno. Jest wrażliwa na wilgotność powietrza, dostępność światła i temperaturę. I nawet jeżeli ktoś postawi ją na parapecie słonecznym, będzie miała ciepło bo nagrzeje centralnym, to aby roślina w pełni pokazała swoje walory musi być wysoka wilgotność powietrza. Dzisiaj podejdę na działkę i zrobię zdjęcia mojej 2 letniej monsterze która w tym roku rosnąc w paludarium dostała 9 nowych liści (po 3 na każdy pęd) i jeden najstarszy pęd wypuszcza liście już sporych rozmiarów (nie mierzyłem, ale zmierzę), dodatkowo każdy pęd posiada z 4-6 korzeni powietrznych.
Oczywiście w okresie najintensywniejszego wzrostu tj. maj- wrzesień nawożę co 10- 14 dni, codziennie zraszam rośliny i utrzymuje warunki szklarniowe.

[raflezja]

Akurat Monstera deliciosa jest rośliną bardzo dobrze zaaklimatyzowaną do naszych warunków domowych.
Nie potrzebuje specjalnego traktowania. Uprawiam ją od lat, jak również jej wariegatkową formę - M. deliciosa variegata.
Nigdy nie spryskuję, nie zapewniam podwyższonej wilgotności.
Rośnie w ziemi uniwersalnej. Nie widzę sensu przepłacania za specjalistyczne, drogie podłoża. Podobnie z nawozem. Miałam kiedyś nawozy firmy Scotts. i powiem, że są...zwyczajne, a dość drogie. Tyle tylko, że są dobrze rozpuszczalne w wodzie i można nawozić dolistnie, czego akurat w przypadku roślin o dużych liściach nie polecam, lub ewentualnie tylko interwencyjnie. Na polskim rynku jest wiele innych i tańszych nawozów (do roślin zielonych o odpowiednich proporcjach NPK), które sprawdzają się w domowej uprawie roślin. Ja stosuję Florovit lub Agrecol.
Pytanie dotyczyło "braku dziur w liściach". I dziewczyny napisały prawdę, że liście są zbyt młode.

[crazydaisy]

Zgodze sie z przedpiszczynia - wyglada na to, ze listki sa zbyt mlode - pierwsze liscie monstery zwykle nie maja dziur, sa sercowate jak liscie filodendrona po prostu. Z monstera mialam do czynienia od lat, w moim przekonaniu to roslina latwa w uprawie. Dobrze podlewac, dobrze nawozic i liczyc co ranka nowe liscie. W sumie nie ma jakichs wiekszych wymagan, poza tym ze zarloczna jak kapusta, a czy ma dosc swiatla bedziemy widziec po pokroju. Fajna roslina dla niecierpliwych bo szybciutko rosnie i jest efektowna.

[Majorek]

Nie zgodzę się z Tobą raflezja Monstera deliciosa jest rośliną z tropikalnych rejonów Meksyku, Panamy i jak na każdą roślinę z takiego klimatu jest wrażliwa na wysoką wilgotność powietrza. I nie powiesz mi, że roślina rosnąca cały sezon w warunkach szklarniowych po jednym sezonie będzie miała identyczne przyrosty co roślina rosnąca w mieszkaniu. Dodatkowo moim zdaniem akurat florovit i Agrecol są nawozami, które stosować opłaca się tylko na krótką metę. To tak jakby będąc profesjonalnym narciarzem całe życie jeździć na wypożyczanym sprzęcie. Oczywiście wyróżnia się ta roślina od innych, tym że genetycznie uwarunkowane ma tworzenie dużych liści, ale prawdziwe giganty długości >60 cm wytworzyć może jedynie w warunkach wysokiej wilgotności powietrza, wysokiej temperatury i przy dostępności sporej ilości NPK (w tym najbardziej azotu i siarki). I na dziurki wcale nie trzeba czekać kilku lat wystarczą "dobre warunki", a już po 3- 4 listkach każdy następny może być większy i bardziej powcinany.
Poniżej zdjęcia mojej monstery, która jest ze mną równy rok. Kupiłem ją bez powycinanych liści.

[crazydaisy]

Wiesz pewnie, ze wilgotne powietrze w bloku mieszkaniowym, to oksymoron, a jednak moja monstera wytwarzala w takich warunkach duze, dziurawe liscie. Ja wiem, ze jak kazda liana lubi wilgoc, ale daje rade bez. Byle w doniczce nie bylo sucho i glodno. W tej chwili mam mloda monstere, pierwsze kilka lisci ma pelnych, kolejne juz dziurawe. Wilgotno nie jest, skoro mamy ogrzewanie elektryczne, a na hibiscusach pojawily sie przedziory.

A! Plumi, monstera "placze" rowniez jak jest "przelana" - wtedy niezaleznie od pogody kapie z lisci.

[raflezja]

Majorek!
Ależ ja Ci wcale nie zamierzam mówić, że roślina uprawiana w warunkach szklarniowych będzie taka sama jak ta z naszych mieszkań. Czytaj ze zrozumieniem.
I nadal twierdzę, że monstera może spokojnie rosnąć w domu, w urzędzie i biurze, w przychodni, czy w bibliotece. Zresztą w tych miejscach często jest spotykana.

Uprawiasz monsterę rok. No dobrze, kawał czasu. U mnie w domu rosną co najmniej od piętnastu.
Nigdy nie twierdziłam, że na liście z otworami trzeba czekać kilka lat a liści gigantów nie pożądam.

Odnośnie nawozów. Nie będę udowadniać swojej racji. Powiem tylko, że jeśli chodzi o drogie nawozy stosowane do monstery to niepotrzebny wydatek, fanaberia wręcz. Skoro jesteś profesjonalistą, stosuj więc. Ja tam pozostanę przy swoich, tańszych i sprawdzonych.
Zawsze można dopisać na opakowaniu słowo 'Professional', co zaraz uczynię.

[Nolinka]

Ba, monstera też potrafi pięknie rosnąć bez nawozu. U mojej cioci dobre 30 lat temu rosła gigantyczna monstera o pięknych ciemnozielonych liściach, która w swoim życiu nie widziała grama nawozu. A jak ktoś jest amatorem w uprawie roślin, to silnym nawozem może tylko zaszkodzić. Profesjonalne nawozy są - jak sama nazwa wskazuje - dla profesjonalistów. Dla zwykłych wielbicieli roślin te najzwyklejsze i o wiele tańsze w zupełności wystarczą.

[Majorek]

Panie mnie nie zrozumiały (w połowie tak), ostatnim postem sygnalizowałem jedynie to że monstera aby pokazać cały swój urok potrzebuje warunków dużo lepszych niż te które możemy jej zafundować w mieszkaniu. Oczywiście nie polemizuje na temat tego, że w mieszkaniu uprawa jej się nie uda, wręcz przeciwnie będzie rosła i to nawet dobrze, bo racją jest że rośliny które uprawiamy w domu przystosowały się do uprawy w warunkach innych niż te z tropików, co jednak nie zmienia faktu że jeśli damy im pole do popisu wyrosną nam na naprawdę potężne giganty i to w dużo krótszym czasie niż 15, 20, 30 lat, bo możemy mieć roślinę która ma lat 5 a wygląda jakby rosła nas w domu z 20 lat. Gdyby tak nie było cała produkcja roślin doniczkowych i efekt ich wyglądu byłby wieloletnią mordeńką. Trochę zatraciłem wątek tymi wywodami o warunkach i dostępności składników odżywczych i zagłuszyłem główny temat wątku, ale odpowiedź padła już wcześniej. Roślina jest stosunkowo za młoda i nie zaczęła jeszcze wykształcać liści właściwych.

[meluzyna]

Moja monstera wygląda tak:


Najmłodsze liście są małe, bez dziur, brzegi się podwijają. Co może być tego przyczyną?

[Karo]

A moja roczna wygląda tak.



Liście wypuszcza na okrągło ,liście są z dziurami - tylko sa małe.
Przesadzę ją do większego pojemnika dopiero wiosną.

[Anulka0207]

I jak tu dopiero nie zamartiwac sie,czemu montera nie ma dziurawych lisciorow,jak sie widzi cos takiego..