Mój ogród przy lesie cz.9
- anym
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Tereniu
Życzę miłego pobytu na działce i prosimy o cudowne zdjęcia z ogrodu
Życzę miłego pobytu na działce i prosimy o cudowne zdjęcia z ogrodu
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Aniu dziękuję.
A zdjęcia postaram się zrobić, tylko nie wiem, czy jeszcze będzie co , gdyż mówiła siostra, że duży mróz był nocą u nas, a moje warzywa jeszcze w polu.
A zdjęcia postaram się zrobić, tylko nie wiem, czy jeszcze będzie co , gdyż mówiła siostra, że duży mróz był nocą u nas, a moje warzywa jeszcze w polu.
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Wpadałam i ja ze spóźnionymi życzeniami. Nie było mnie przez weekend, więc dzisiaj chcę życzyć Ci wszystkiego co dla Ciebie zwie się szczęściem i dużoooooooooo zdrówka.
- majka300
- 1000p
- Posty: 2204
- Od: 21 sty 2010, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pleszew Wielkopolska
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Tereniu spóźnione ale szczere życzenia zdrówka przede wszystkim i dużo kolorów w ogrodzie
"Żeby ujrzeć piękno i umieć się nim wzruszyć, Pięć zmysłów to za mało, do tego trzeba duszy..."
Mój mały świat cz.1, cz. 2
Zapraszam
Mój mały świat cz.1, cz. 2
Zapraszam
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Witam poweekendowo
Cieszę się że z wnuczkiem już ok czy ta choroba była spowodowana alergią?
Jesień piękna
Iglakowe widoki cudowne....dorodne okazy
Cieszę się że z wnuczkiem już ok czy ta choroba była spowodowana alergią?
Jesień piękna
Iglakowe widoki cudowne....dorodne okazy
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
jeszcze bardziej spóźnione ale najszczersze ....dużo dużo mądrej miłości
ależ u ciebie kolorowa jesień ..przepiękny widoczek z pod oczka
ależ u ciebie kolorowa jesień ..przepiękny widoczek z pod oczka
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16197
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Tajeczko, życzę miłego i słonecznego tygodnia. Temperatury zapowiadają wysokie. Ja już wniosłam niektóre donice do piwnicy, ale widzę, że za wcześnie jednak.
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6366
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Tereniu piękne iglaki i korale na kalinie, ale winorośł zaszalała
Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25181
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Teresko, wydawało mi się, że napisałaś, że Twój ozdobny ogród ma 10 arów. Czyli masz jeszcze część użytkową.
Moja cała działak ma 10 arów.
Ale wiek mają taki sam
Moja cała działak ma 10 arów.
Ale wiek mają taki sam
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Witam wszystkich kochanych Gości po powrocie.
Pogoda wręcz wymarzona do pracy w ogrodzie, ale ciągle za mało czasu, żeby zdążyć ze wszystkim, tym bardziej, że w lesie wszędzie rosną wszechobecne opieńki, ale szkoda było nie brać, choć innych grzybów jak na lekarstwo w pobliskich lasach.
Po przymrozkach w ogrodzie drzewa zrzucają na potęgę liście, szczególnie jesion, a jego drobne listki przelatują przez grabie, no a z rabat co z grubszego trzeba ręcznie wybierać.
Hibiskusy całe w pąkach zmrożone.
Jednak tak późno zakwitają, że sadzenie ich w większej ilości mija się z celem.
Beatko witaj.
Dziękuję za życzenia.
Majeczko dziękuję Ci bardzo.
Dawno Cię nie było na forum.
Agnieszko-aage
Cieszę się, że mnie odwiedzasz.
Adaś dzisiaj miał testy na alergię robione.
Jest uczulony na kwitnące trawy, sierść psa i kota, oraz na kwitnące brzozy i olsze, a tak marzył o kotku.
Gdy pojechał do mojej starszej córki, która ma cztery koty, nie mógł się z nimi rozstać.
Moje iglaki myślę, że na w skutek suszy na potęgę gubią igły. Te z pod sosen wybieram i ściółkuję krzewy borówki rosnące w części sadowniczej, natomiast rosnące na rabacie ściółkuję korą.
Agnieszko-patkaza witaj.
Dzięki Kochana za życzenia. Dzisiaj wracałam busem z takim miłym starszym panem z Twojej miejscowości, który przedstawił się nazwiskiem, więc mówię, że tam mieszka pewna Agnieszka, która ma piękny ogród, ale biedny nie mógł skojarzyć i miał straszny dylemat .
Wandziu pogoda wymarzona do pracy w ogrodzie. Wracałam do domu, jak już ciemno było, a Mama zapalała mi światło na dworze. Jednak wróciła piękna jesień jeszcze.
Może i dobrze, że donice pownosiłaś, gdyż były duże przymrozki, przynajmniej u nas.
Nawet niektóre byliny pomarzły.
Marysiu gapiłam się na tą winorośl pachnącą, która wdrapała się na świerka i mam dylemat, co z nią dalej robić.
Może M z wysokiej drabiny będzie próbował pościągać.
Rośliny potrafią być ekspansywne .
Małgosiu całej działki mamy 0,5 ha, ale razem z siostrą i bratem, który nie żyje, a Jego dzieci mieszkają w Warszawie i się nie zajmują. A siostra jest wdową, nie ma dzieci i tylko trochę warzyw sobie sadzi.
tutaj już wygrabione liście z jesionu
do grabienia i wybierania z rabat. Dokładnie nie zbieram, wiosną przysypię korą, tak robię co roku
miłorząb także już zgubił liście
kielichowiec ładnie się przebarwił
Pogoda wręcz wymarzona do pracy w ogrodzie, ale ciągle za mało czasu, żeby zdążyć ze wszystkim, tym bardziej, że w lesie wszędzie rosną wszechobecne opieńki, ale szkoda było nie brać, choć innych grzybów jak na lekarstwo w pobliskich lasach.
Po przymrozkach w ogrodzie drzewa zrzucają na potęgę liście, szczególnie jesion, a jego drobne listki przelatują przez grabie, no a z rabat co z grubszego trzeba ręcznie wybierać.
Hibiskusy całe w pąkach zmrożone.
Jednak tak późno zakwitają, że sadzenie ich w większej ilości mija się z celem.
Beatko witaj.
Dziękuję za życzenia.
Majeczko dziękuję Ci bardzo.
Dawno Cię nie było na forum.
Agnieszko-aage
Cieszę się, że mnie odwiedzasz.
Adaś dzisiaj miał testy na alergię robione.
Jest uczulony na kwitnące trawy, sierść psa i kota, oraz na kwitnące brzozy i olsze, a tak marzył o kotku.
Gdy pojechał do mojej starszej córki, która ma cztery koty, nie mógł się z nimi rozstać.
Moje iglaki myślę, że na w skutek suszy na potęgę gubią igły. Te z pod sosen wybieram i ściółkuję krzewy borówki rosnące w części sadowniczej, natomiast rosnące na rabacie ściółkuję korą.
Agnieszko-patkaza witaj.
Dzięki Kochana za życzenia. Dzisiaj wracałam busem z takim miłym starszym panem z Twojej miejscowości, który przedstawił się nazwiskiem, więc mówię, że tam mieszka pewna Agnieszka, która ma piękny ogród, ale biedny nie mógł skojarzyć i miał straszny dylemat .
Wandziu pogoda wymarzona do pracy w ogrodzie. Wracałam do domu, jak już ciemno było, a Mama zapalała mi światło na dworze. Jednak wróciła piękna jesień jeszcze.
Może i dobrze, że donice pownosiłaś, gdyż były duże przymrozki, przynajmniej u nas.
Nawet niektóre byliny pomarzły.
Marysiu gapiłam się na tą winorośl pachnącą, która wdrapała się na świerka i mam dylemat, co z nią dalej robić.
Może M z wysokiej drabiny będzie próbował pościągać.
Rośliny potrafią być ekspansywne .
Małgosiu całej działki mamy 0,5 ha, ale razem z siostrą i bratem, który nie żyje, a Jego dzieci mieszkają w Warszawie i się nie zajmują. A siostra jest wdową, nie ma dzieci i tylko trochę warzyw sobie sadzi.
tutaj już wygrabione liście z jesionu
do grabienia i wybierania z rabat. Dokładnie nie zbieram, wiosną przysypię korą, tak robię co roku
miłorząb także już zgubił liście
kielichowiec ładnie się przebarwił
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10606
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Tereniu cudnie pokazałaś jesień w twoim ogrodzie a zdjęcie z taczką i kopcami liści
- magry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5364
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Ale ile liści miłorzębu zmarnowane !.Tajeczko,biznes rób.One dodawane są do herbacianych mieszanek.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Misiu dzięki, że Ci się podobają moje robocze fotki.
Najgorsze mam już za sobą, na jesionie jeszcze tylko kilka liści.
Janku ciekawe, czy takie nie spreparowane w formie herbatki także były by skuteczne, coś mi ostatnio pamięć szwankuje.
zimowity po przymrozkach nie źle się trzymają
dzwonek Poszarskiego jeszcze kwitnie
róże nie które kwitną
Gaura także nie dała się przymrozkom
Najgorsze mam już za sobą, na jesionie jeszcze tylko kilka liści.
Janku ciekawe, czy takie nie spreparowane w formie herbatki także były by skuteczne, coś mi ostatnio pamięć szwankuje.
zimowity po przymrozkach nie źle się trzymają
dzwonek Poszarskiego jeszcze kwitnie
róże nie które kwitną
Gaura także nie dała się przymrozkom