Canna - Paciorecznik cz.6

[-Iwona-]

alicjad31 witaj wśród miłośników pacioreczników.
Stuttgart potrzebuje jedynie mniej słońca od pozostałych.
Najprawdopodobniej kupiłaś coś innego co niestety bardzo często się zdarza.

Mój jest bardziej zielony niż biały.

[alicjad31]

Witaj Iwonko
Co do kupna pewnie źle zapytałam,mam nadzieje że nikogo nie uraziłam
Twój paciorecznik i tak jest piękny.
Ja swój kupowałam w poważnej szkółce ,ale chyba przestanę tam kupować bo co bym nie zamówiła to zawsze dostaję inne odmiany a płace za te zamówione

[alicjad31]

Mam jeszcze pytanie ,kiedy najlepiej siać nasiona paciorecznika

[drozd]

...no i mamy "Babie lato" tylko,że mróz pokazał czyje zaczynają się rządy. Zmroził i u mnie wszystkie kanny i pewnie trzeba będzie wykopywać, by nie straszyły w ogrodzie. W bardziej otwartej przestrzeni pościnałem łodygi i przykryłem nimi ziemię. Nie wiadomo jak bardzo rozpanoszy się mróz ale może być i tak,że i przemarznie ziemia.
Dzień był piękny ciepły a co przyniesie noc ?

[zeberka4]

Moje wykopane, jak wszystkie urosły! Sttutgarty to mają ogromne kłącza!

[pull]

Fala mrozów zwarzyła liście kann i u mnie,


ale w środku tej dżungli wcale nie.


Jednak pora kopać.

Tu kanny z Lidla

Rany po cięciu pędów zasypuję popiołem. Jeszcze lepszym sposobem jest opudrowanie środkiem grzybobójczym. Zostawiam najkrótsze pędy ze zrolowanym jeszcze liściem. Na wiosnę takie kłącze szybko się ukorzenia i szybciej wydaje kwiaty. Karpy przechowuję w chłodnej, suchej i widnej piwnicy. Do obcinania pędów używam (podobnie jak hościarze) jednorazowych, plastikowych noży by nie przenosić wirusów ( jeden nóż do jednej karpy).

[gosiawil478]

A powiedz proszę w czym przechowujesz? W donicy z ziemią czy lepiej w skrzynce?

[Helios]

Moje też wykopane, choć powinnam się była wstrzymać. Pomieszczenie, w którym je przechowuję łatwo się nagrzewa w słoneczne dni.

[pull]

Kłącza przechowuję w torebkach i workach foliowych. Widziałem na Forum, że Janusz też, ostatniej zimy, tak przechowywał. Taki sposób wydaje się optymalny przy dużej ilości roślin, ale każdy pomysł jest dobry - choćby skrzynka czy doniczka.

[szy---]

Witam,
na wiosnę planuję wysiać pierwszy raz Canny.

[pull]

Na pierwszym zdjęciu Canna indica - kłącza przeważnie czterooczkowe, ale i trafiły się sześciooczkowe.



Na drugim - największa, tegoroczna, moja karpa - dwudziestodziewięciopędowa.

[Wolusia]

Kłącza przechowuję w torebkach i workach foliowych. Widziałem na Forum, że Janusz też, ostatniej zimy, tak przechowywał. Taki sposób wydaje się optymalny przy dużej ilości roślin, ale każdy pomysł jest dobry - choćby skrzynka czy doniczka.

Ja też wczoraj wykopałam kłącza czy przed włożeniem do woreczka trzeba jej trochę osuszyć?

[pull]

Według mnie trzeba. Kanny trudniej zasuszyć a łatwiej doprowadzić do podgnicia. Ja nie mam tego problemu gdyż mam suchą piwnicę.
Tu można podejrzeć jak Janusz (drozd) przechowuje swoje kanny. Warto zwrócić uwagę by worki były szeroko otwarte, przez co kłącza mają stały dostęp powietrza.

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7#p3350517

Dwie wspominki (nigdzie, wcześniej, nie publikowane):



___________________________________________
Z jesiennym pozdrowieniem - Piotrek