Liliowce -Hemerocallis cz.11

[śnieżka]

No tak, ale te gatunki to są dość popularne i można je bez problemu u nas kupić. Myślałam, że nabyłeś może takie mniej znane i trudno u nas dostępne.

[Emiks]

Emiks witaj, a czy zdajesz sobie sprawę, że to nieuleczalna choroba?
Na pocieszenie dodam, że tutaj większość ją ma .

Zdaję I ogromnie zaraźliwa, bo w mgnieniu oka zaraził się też mąż

Znalazłam to forum niedawno i już wiem, że w tym roku deprecha jesienno-zimowa mi niestraszna
dzięki

[Annar13]

Emiks - potwierdzam, to choroba z której wyleczyć się nie da

Nasiona już prawie pozbierane, zostało kilka ostatnich nasienników, które wciąż dojrzewają



I nowe nasadzenia ....
od Emila, Śnieżki, Ismeny, Iw i innych forumowiczów

[Emiks]

O Annar13 Jak fajnie, że napisałaś o zbieraniu nasion. Jak zahipnotyzowana oglądam Wasze fotki i czytanie tematu idzie bardzo wolno, dlatego, przepraszam, za powtórzenie tematu, ale za nim przeczytam wszystko... A już czas na zbieranie nasion. Mąż chciałby sam wyhodować liliowce, próba z zeszłego roku nie powiodła się i nie mogła się powieść, bo dopiero tutaj wyczytałam, że potrzebują ,,zimna" Opcja z lodówką odpada, ale bardzo mnie ciekawi ta z posadzeniem do ziemi i aby zima zrobiła swoje. Jakie musi być podłoże i kiedy je zasadzić? Prosiłabym tak krok po kroku

Wstawię kilka fotek z mojego ogrodu na dowód mych szczerych intencji co do informacji na temat liliowców. Fotki z różnych lat.

[Annar13]

Piękne fotki liliowców
Proponuje ci się wgłębić w dwa wątki:
Liliowce od A do Z
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=32&t=50672
Liliowce z nasion
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=32&t=27213

[dalmatino]

Czy możecie polecić gdzie w sieci można zakupić sadzonki liliowców?
Niestety nie jestem w stanie kupić ich na miejscu w sklepie. Może macie sprawdzone sklepy?
Być może był już ten temat poruszany, ale nie jestem w stanie na szybko przejrzeć wszystkich informacji, a chciałabym zakupić, żeby zasadzić jeszcze przed zimą.

Cudne zdjęcia Waszych liliowców

[Jatra]

Super temat , nie ma to jak rady specjalistów .Mam tez kilka nasion wiec na pewno spróbuje .

[jode22]

Chciałam podzielić się z Wami swoim odkryciem (chociaż specjaliści pewnie o tym wiedzą). Otóż na pędach kwiatowych czasem wyrastają keiki. Tak miałam w zeszłym roku, ale po oderwaniu i wsadzeniu w grunt, nic z tego dalej nie wyrosło. W tym na jednej pięknej siewce Ismeny pojawiły się na jednym pędzie dwa keiki. Wycięłam pęd w połowie września i nie mając czasu wzięłam do domu, odłamałam od łodygi, końcówkę zawinęłam w mokry ręcznik papierowy, a następnie w folię. I tak to sobie leżało z 2-3 tygodnie. Liście zaczęły schnąć, więc chciałam wyrzucić, ale najpierw odwinęłam folię i papier, a tam widzę korzonki, tak z 1 cm. No więc znowu namoczyłam papier i owinęłam końcówkę folią. Dwa dni temu znowu odwinęłam, korzonków już więcej i dłuższe. Obcięłam wszystko co suche i posadziłam w doniczki, będę mieć dwie nowe roślinki . Do wiosny na pewno mocno urosną .

[śnieżka]

Można i tak ukorzenić młode roslinki, ale jest prostszy sposób. Wsadza się odłamane keiki do szklanki z wodą i czeka aż wypuszczą korzonki, a potem sadzi do doniczki.

[szy---]

Też ukorzeniałem w wodzie.

[Iw]

A ja wsadzam zaraz do ziemi przy roślinie matecznej i..............podlewam.
Jeszcze się nie zdarzyło, żeby się nie ukorzeniły

[kogra]

Też tak robię z pozytywnym skutkiem.

[jode22]

Mam te keiki w doniczce, korzonki to ma jeszcze nie za wielkie. Czy wsadzić je w grunt, czy przetrzymać w domu do wiosny .