Ptaki egzotyczne -hodowla
Re: Ptaki egzotyczne -hodowla
Witam Miłośników pierzastych stworzeń.
Oto moja ajmarkowa ekipa.
Katarzynki czyli ajmarki prążkowane.
Może hodowla to nie jest ale przeżyłam już piersze emocje związane z lęgami mojej parki.
Niebieska ptaszyna to dziecko zielonej parki. Nazywa się Klusek bo jako pisklak był gruby jak klucha i długo nie potrafił przecisnąc się przez otworek w budce. Między zielonymi w środku młodsza o dwa lata siostra Kluska Kiwi.
Było jeszcze żółte dziecko - Roszpunka ulubienica całej rodziny ale odeszła latem za Tęczowy Most.
Są wielkimi smakoszami liliowców. Zeżarły moje pierwsze liliowcowe nabytki czyli Fransa Halsa.Ale są tak kochane,że im wybaczyłam.
Oto moja ajmarkowa ekipa.
Katarzynki czyli ajmarki prążkowane.
Może hodowla to nie jest ale przeżyłam już piersze emocje związane z lęgami mojej parki.
Niebieska ptaszyna to dziecko zielonej parki. Nazywa się Klusek bo jako pisklak był gruby jak klucha i długo nie potrafił przecisnąc się przez otworek w budce. Między zielonymi w środku młodsza o dwa lata siostra Kluska Kiwi.
Było jeszcze żółte dziecko - Roszpunka ulubienica całej rodziny ale odeszła latem za Tęczowy Most.
Są wielkimi smakoszami liliowców. Zeżarły moje pierwsze liliowcowe nabytki czyli Fransa Halsa.Ale są tak kochane,że im wybaczyłam.
- Antooosia
- 1000p
- Posty: 3430
- Od: 8 sty 2008, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: Ptaki egzotyczne -hodowla
Aniu cudowne Katarzynki....to takie same rozbójniki,jak moje wróbliczki....im to tylko chochliki z oczu wyglądają i wiecznie się namawiają:)
A z innej beczki-trafiła do mnie jakiś czas temu nimfa....widać było,że młodziutka,po wzięciu do rąk okazało się,że chuda,jak wykałaczka,wszystkie kosteczki sterczące. Osowiała,apatyczna. Była zachcianką nieodpowiedzialnych ludzi,którzy weszli do zoologa i stwierdzili:"a dziś kupimy sobie papugę, o tą". Na pierwszy rzut oka ptasia sprawiała wrażenie chorej. Na widok dłoni piszczała,nastawiała się jakby do karmienia. Na wszelki wypadek dostała antybiotyk,ale co się okazało? Ano to,że w zoologu ludziom z papugą sprzedano nieodpowiednią karmę! Bidulka wyjadała z niej tylko słonecznik. Była zagłodzona!!!!!!!!!Słów brak!!!!!
A z innej beczki-trafiła do mnie jakiś czas temu nimfa....widać było,że młodziutka,po wzięciu do rąk okazało się,że chuda,jak wykałaczka,wszystkie kosteczki sterczące. Osowiała,apatyczna. Była zachcianką nieodpowiedzialnych ludzi,którzy weszli do zoologa i stwierdzili:"a dziś kupimy sobie papugę, o tą". Na pierwszy rzut oka ptasia sprawiała wrażenie chorej. Na widok dłoni piszczała,nastawiała się jakby do karmienia. Na wszelki wypadek dostała antybiotyk,ale co się okazało? Ano to,że w zoologu ludziom z papugą sprzedano nieodpowiednią karmę! Bidulka wyjadała z niej tylko słonecznik. Była zagłodzona!!!!!!!!!Słów brak!!!!!
Pozdrawiam,Kinga.
Na skraju lasu jest mały domek...
Na skraju lasu jest mały domek...
Re: Ptaki egzotyczne -hodowla
Kingo!
Jakośc popularnych mieszanek dla ptaków dostępnych w zoologach pozostawia wiele do życzenia. Słonecznik jest dodatkiem do karm dla średnich ptaków. m.in. dla nimf. To,że ptaszyna wyjadała słonecznik może świadczyć o tym,że reszta ziaren była po prostu spleśniała lub z przewagą, tzw. "dodatków piekarniczych", które producenci dodają do mieszanek ziarem celem zwiększenia wagi i objętości a tym samym zysk jest większy. Zanim kupi się zwierzaka, obojętnie czy to ptak, mysz czy króliczek trzeba wcześniej dowiedzieć się choć troszkę o jego wymaganiach żywieniowych. To powinna być rola sprzedawcy. Poinformowanie p.t. klienta z czym sie wiąże taki zakup.Zresztą nie wszystko jest w sprzedaży w zoologach nadaje się dla ptakow. Np. Nakładki na żedki z papieru ściernego.
Większość kupujących np .papużki, zeberki czy inne ptaszki ozdobne jest przekonana,że ptaki karmi sie wyłącznie ziarenkami. Nie mają pojęcia, że takie ptaszki jedzą warzywa, owoce, zieleninę , nasiona traw. itp.
Moje ptasiory dostają codziennie świeżo skiełkowaną pszenicę lub słonecznik, jabłko, marchewkę, buraczka. Uwielbiają brokuły, bazylię i czerwoną paprykę. Nie wspomnę już o świeżych gałązkach brzozy i drzew owocowych, które niezbędne są do skubania czyli ścierania dziobków.. U hodowcy dostawały tylko ziarna. Długo trwało zanim nauczyły sie jeść jajko i owoce.Ale to już jest kwestia odpowiedzialności za życie i zdrowie zwierzaka, którego bierzemy sobie pod opiekę.
Załaczam jeszcze kilka zdjęć moich pupilek
Jakośc popularnych mieszanek dla ptaków dostępnych w zoologach pozostawia wiele do życzenia. Słonecznik jest dodatkiem do karm dla średnich ptaków. m.in. dla nimf. To,że ptaszyna wyjadała słonecznik może świadczyć o tym,że reszta ziaren była po prostu spleśniała lub z przewagą, tzw. "dodatków piekarniczych", które producenci dodają do mieszanek ziarem celem zwiększenia wagi i objętości a tym samym zysk jest większy. Zanim kupi się zwierzaka, obojętnie czy to ptak, mysz czy króliczek trzeba wcześniej dowiedzieć się choć troszkę o jego wymaganiach żywieniowych. To powinna być rola sprzedawcy. Poinformowanie p.t. klienta z czym sie wiąże taki zakup.Zresztą nie wszystko jest w sprzedaży w zoologach nadaje się dla ptakow. Np. Nakładki na żedki z papieru ściernego.
Większość kupujących np .papużki, zeberki czy inne ptaszki ozdobne jest przekonana,że ptaki karmi sie wyłącznie ziarenkami. Nie mają pojęcia, że takie ptaszki jedzą warzywa, owoce, zieleninę , nasiona traw. itp.
Moje ptasiory dostają codziennie świeżo skiełkowaną pszenicę lub słonecznik, jabłko, marchewkę, buraczka. Uwielbiają brokuły, bazylię i czerwoną paprykę. Nie wspomnę już o świeżych gałązkach brzozy i drzew owocowych, które niezbędne są do skubania czyli ścierania dziobków.. U hodowcy dostawały tylko ziarna. Długo trwało zanim nauczyły sie jeść jajko i owoce.Ale to już jest kwestia odpowiedzialności za życie i zdrowie zwierzaka, którego bierzemy sobie pod opiekę.
Załaczam jeszcze kilka zdjęć moich pupilek
- Antooosia
- 1000p
- Posty: 3430
- Od: 8 sty 2008, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: Ptaki egzotyczne -hodowla
Aniu akurat w tym wypadku zawalił sprzedawca,z nimfą wcisnął laikom karmę dla dużych papug....na szczęście Pipi dochodzi do siebie.....niestety Coco nie chce jej zaakceptować . Moje wróbliczki też nie wiedziały,co to zielenina....a teraz kochają łazić po trawie i wyskubywać z niej nasionka....
A w poniedziałek najpewniej moje wróblicze stadko powiększy się o dwie kolejne towarzyszki,które przyjadą do mnie aż z Holandii
Ostatnie zdjęcie ustawiam na tapetę pulpitu,mogę?
A w poniedziałek najpewniej moje wróblicze stadko powiększy się o dwie kolejne towarzyszki,które przyjadą do mnie aż z Holandii
Ostatnie zdjęcie ustawiam na tapetę pulpitu,mogę?
Pozdrawiam,Kinga.
Na skraju lasu jest mały domek...
Na skraju lasu jest mały domek...
Re: Ptaki egzotyczne -hodowla
Kingo!
Jasne,że możesz! Na tym zdjęciu tatuś karmi swoje dziecko.
Dlaczego aż z Holandii?
Może zamieścisz zdjęcia swoich ptasiorków?
U mnie powiekszy się rodzinka kasiek. Nie zdjęłam budki lęgowej bo myślałam,że na zimę już im się nie zechce mieć dzieci a tu Kasia siedzi na jejeczkach. Na tę chwilę są 3 jajka.Za kilka dni muszę zabrać młodzież z klatki.
Jasne,że możesz! Na tym zdjęciu tatuś karmi swoje dziecko.
Dlaczego aż z Holandii?
Może zamieścisz zdjęcia swoich ptasiorków?
U mnie powiekszy się rodzinka kasiek. Nie zdjęłam budki lęgowej bo myślałam,że na zimę już im się nie zechce mieć dzieci a tu Kasia siedzi na jejeczkach. Na tę chwilę są 3 jajka.Za kilka dni muszę zabrać młodzież z klatki.
- Antooosia
- 1000p
- Posty: 3430
- Od: 8 sty 2008, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: Ptaki egzotyczne -hodowla
Cyknę coś w wolnej chwili....ano dlatego z Holandii,że umyśliłam sobie żółte ptaszyska
Pozdrawiam,Kinga.
Na skraju lasu jest mały domek...
Na skraju lasu jest mały domek...
- Nira
- 100p
- Posty: 132
- Od: 7 paź 2012, o 15:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mysłowice - Wesoła
Re: Ptaki egzotyczne -hodowla
Ja jestem od trzech miesięcy posiadaczką parki świergotek seledynowych, fajne są ale lubią mnie tylko gdy je wypuszczam z klatki (wypuszczam je rano a do klatki same wracają jak zaczyna się robić ciemno) oraz gdy je karmię. Chciałabym je oswoić, no ale słyszałam, że przy parce jest to niewykonalne
http://www.youtube.com/watch?v=fNznm0xIQ9E
http://www.youtube.com/watch?v=fNznm0xIQ9E
- Antooosia
- 1000p
- Posty: 3430
- Od: 8 sty 2008, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: Ptaki egzotyczne -hodowla
Witaj Aniu. Oswojenie parki jest możliwe,niestety,trwa to znacznie dłużej,niż pojedynczej papużki. Ptasiorek ma kompana,więc do "ludzia" ciągnąć nie musi...
A u mnie niestety, nadal nie ma "żółciszków"...czekam więc dalej....na zdjęciu niewinne potwory:
A u mnie niestety, nadal nie ma "żółciszków"...czekam więc dalej....na zdjęciu niewinne potwory:
Pozdrawiam,Kinga.
Na skraju lasu jest mały domek...
Na skraju lasu jest mały domek...
Re: Ptaki egzotyczne -hodowla
Kingo!
Jak tam? Przyjechały te Twoje ptaszki? Pochwal się.
Jak tam? Przyjechały te Twoje ptaszki? Pochwal się.
- Nira
- 100p
- Posty: 132
- Od: 7 paź 2012, o 15:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mysłowice - Wesoła
Re: Ptaki egzotyczne -hodowla
A moje świergotki dalej nie lubią mnie tak bardzo, ale bardzo lubię patrzeć jak się o siebie nawzajem troszczą Jak sobie czyszczą piórka, jak samczyk ją karmi gdy ta bierze kąpiel I tak robią postępy, jędzą blisko mnie Staram się urozmaicać im dietę, daje im różne warzywa (sprawdziłam listę roślin które mogą spożywać). Najbardziej lubią liście mniszka lekarskiego, sporo mam zamrożone na zimę (mama chciała to dodać do zupy bo myślała, że to pietruszka ). Bardzo pocieszne
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Ptaki egzotyczne -hodowla
Witam! Ja mam 6 papużek falistych i 4 nierozłączki. Wszystkie są młode. Tymczasem mieszkają w dwóch klatkach 80x80x50. Na wiosnę wyniosę się z nimi na wieś i mam nadzieję szybko zbudować wolierę (przedzieloną oczywiście). Teraz wieczorami próbuję zrobić projekt, ale ciągle mi coś nie pasuje. Chciałabym dobrać jeszcze inne ptaszki, żeby mogły zamieszkać z falistymi, bo z nierozłączkami to chyba żadnych się nie da połączyć- są bardzo terytorialne. Nie mogę się zdecydować, które z tych moich papug lubię bardziej , bo wszystkie są cudowne. Od lat choruję na depresję i kilka dni temu nagle uświadomiłam sobie, że od jakiegoś czasu nie budzę się z przerażeniem, że kolejny dzień, że wszystko jest bez sensu. Po prostu rano budzą mnie ptaki świegotem i furkotem skrzydeł, kiedy ganiają się w klatkach. I od razu bezwiednie pojawiał się u mnie uśmiech. Do połowy grudnia byłam na wsi, ptaki mieszkały na parterze, a ja spałam na piętrze i nie słyszałam ich pobudki. Mam nadzieję, że mimo iż ptaszki przeprowadzą się do woliery, u mnie nie powrócą te koszmarne poranki. Najwyżej zamieszkam z nimi
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Re: Ptaki egzotyczne -hodowla
Witaj Emilko!
Obcowanie z ptakami przysparza wiele pozytywnych doznań. Przekonałam się o tym jak przeszedł na mnie obowiązek opieki nad parą katarzynek. Tak mnie zaabsorbowały te ptaszynki,że ani się obejrzałam jak jak zaczęłam im dłubać w drewnie drabinki, place zabawa huśtawki itp. Urządzanie klatki sprawiło mi wielką frajdę. Zaczęłam czytać i interesować się ich hodowlą, wymaganiami żeby stworzyć im jak najlepsze warunki. Moja parka doczekała się dwójki dzieci, które są były tak oswojone,że na wyścigi same wchodziły na rękę. Katarzynki to bardzo ciche i spokojne ptaszki. Nie fruwają po klatce. Wolą biegać po drabinkach i wspinać się po gałązkach. Uwielbiam przebywać z nimi. Są ciekawskie i lubią obserwować co się dzieje w pobliżu . Nie wydają dźwięków jak inne papużki tylko popiskują pod "dziobem". Idealne do trzymania w mieszkaniu. Kasie uwielbiają kąpiel ale nie kąpią się tak jak inne papugi w baseniku. Spryskuję je zraszaczem do kwiatów a one zwisają wtedy głowami w dół i rozkładają skrzydełka ,żeby złapać każdą kropelkę. Poczytaj sobie jeśli masz ochotę tutaj http://www.katarzynki.info
Tak wygląda kąpiel
Mieszkanko moich kasiek
Pisklaczek wyglądający z budki i pierwsze kroki
Prawda, że fajne?
Obcowanie z ptakami przysparza wiele pozytywnych doznań. Przekonałam się o tym jak przeszedł na mnie obowiązek opieki nad parą katarzynek. Tak mnie zaabsorbowały te ptaszynki,że ani się obejrzałam jak jak zaczęłam im dłubać w drewnie drabinki, place zabawa huśtawki itp. Urządzanie klatki sprawiło mi wielką frajdę. Zaczęłam czytać i interesować się ich hodowlą, wymaganiami żeby stworzyć im jak najlepsze warunki. Moja parka doczekała się dwójki dzieci, które są były tak oswojone,że na wyścigi same wchodziły na rękę. Katarzynki to bardzo ciche i spokojne ptaszki. Nie fruwają po klatce. Wolą biegać po drabinkach i wspinać się po gałązkach. Uwielbiam przebywać z nimi. Są ciekawskie i lubią obserwować co się dzieje w pobliżu . Nie wydają dźwięków jak inne papużki tylko popiskują pod "dziobem". Idealne do trzymania w mieszkaniu. Kasie uwielbiają kąpiel ale nie kąpią się tak jak inne papugi w baseniku. Spryskuję je zraszaczem do kwiatów a one zwisają wtedy głowami w dół i rozkładają skrzydełka ,żeby złapać każdą kropelkę. Poczytaj sobie jeśli masz ochotę tutaj http://www.katarzynki.info
Tak wygląda kąpiel
Mieszkanko moich kasiek
Pisklaczek wyglądający z budki i pierwsze kroki
Prawda, że fajne?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Ptaki egzotyczne -hodowla
Anno, kiedy przeczytałam Twój pierwszy wpis o katarzynkach, natychmiast sięgnęłam po książkę o ptakach (mam ją pod ręką ), ale nie znalazłam takich ptaszków, choć są tam dziesiątki gatunków papug. Dopiero w intern. sprawdziłam. Są super! Nie dziwię się, że tak je lubisz. Czy one są dostępne u nas? Muszę sprawdzić. Czy one podlegają rejestracji?
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia