Chryzantemy w ogrodzie Zosi cz.3

[_dorota_]

To ja też spróbuję. Widziałam w brico duży wybór takich nie za dużych krzaczków po parę zł to kupię kilka i zabaczymy. Jest jeszcze dosyć ciepło, może zaaklimatyzują się do mojego ogródka .

[sangwinaria]

Dorotko próbuj . A twoje doświadczenie też przyda się dla innych

[przemekg]

Moim zdaniem trudzenie się z chryzantemami kupowanymi w okresie Wszystkich Świętych nie ma większego sensu
Są to odmiany bardzo późne, które nawet jeśli przezimują to zakwitają bardzo późno, o ile w ogóle zdążą zakwitnąć, a cóż warta jest chryzantema, która w naturalnych ogrodowych warunkach nie jest w stanie zakwitnąć w październiku?

[sangwinaria]

Przemku ja to wiem i widzę ,że ty też . Ale nowicjusze chcą doświadczyć na własnej skórze . Więc nich każdy ma radość z tego swojego próbowania . Ja ten temat przerabiałam jakieś 8 lat temu ,

[dancik31]

e-babcia moje chryzantemy nie są aż tak malutkie, mają ok. 40cm wysokości i prawie tyle szerokości. Mogłabym je teraz wykopać i zanieść na cmentarz, niczym by się nie różniły od tych kupionych w tym roku. Mi kwitną o tej porze co roku, może dlatego, że mają dostateczną ilość słońca

[Zibi_41]

Moim zdaniem trudzenie się z chryzantemami kupowanymi w okresie Wszystkich Świętych nie ma większego sensu
Są to odmiany bardzo późne, które nawet jeśli przezimują to zakwitają bardzo późno, o ile w ogóle zdążą zakwitnąć, a cóż warta jest chryzantema, która w naturalnych ogrodowych warunkach nie jest w stanie zakwitnąć w październiku?

Niestety , muszę Cię trochę rozczarować Po pierwsze , coraz popularniejsze są odmiany drobnokwiatowe letnie , które kwitną bez sterowania już od sierpnia , po drugie , na rynek wchodzą odmiany jesienne nie wymagające sterowania w naturalny sposób kwitnące w październiku. W ich przechowaniu nie są problemem zimowe mrozy , lecz wiosenne przymrozki które niszczą młode pędy bardzo skutecznie.

[e-babcia]

Zibi-Pędy owszem mróz zniszczy,ale jeśli korzeń ZMROZI zima to z czego Twoim zdaniem pędy puszczą.
Zosiu masz może Skandynawską w innych kolorach.

[Zibi_41]

Chryzantemy są bardzo żywotnymi roślinami , u mnie puściły pędy wszystkie odrzucone w ubiegłym sezonie na kompostownik. Dopiero majowe przymrozki zakończyły ich wegetację.
Co więcej , przemyśl analogię z cebulami lilii Cebule są w większości mrozoodporne , ale pędy już nie , są bardzo wrażliwe na mróz. Z chryzantemami jest podobnie.

[przemekg]

Wcale nie czuję się rozczarowany jestem jak najbardziej za odmianami wcześnie kwitnącymi letnimi. Tylko w wątku nie pierwszy raz pojawił się wpis o chęci przezimowania i uprawy w kolejnym sezonie chryzantem kupionych w ostatnich dniach października z przeznaczeniem głównie na dzień Wszystkich Świętych.
Sam podejmowałem już nie jeden raz próbę uprawy takich roślin i te drobnokwiatowe zadołowane w ogrodzie całkiem przyzwoicie w większości zimują i wiosną rosną nawet teraz mam w ogrodzie dwie takie sztuki i co z tego jak sa bardzo kształtne, foremne niczym bukszpanowa kulka a do kwitnienia im jeszcze daleko brak, szansa że zakwitną w ogrodzie jest znikoma dlatego nadal uważam że to bez sensu.

[Zibi_41]

Więc problem zaczyna się w innym momencie Kupując chryzantemę nie wiemy , czy należy do odmian letnich , jesiennych sterowanych czy niesterowanych. Szanse na uzyskanie ładnych kwitnących chryzantem w ogrodzie dotyczą tylko letnich i niesterowanych

[przemekg]

Otóż to czysta loteria, na chryzantemach znasz się znacznie lepiej to może oszacujesz jakie są szanse na powodzenie takiej uprawy, że kupując kwitnącą chryzantemę w końcu października trafimy akurat na letnią, niesterowaną i jeszcze zimującą.
Ja jeszcze nie trafiłem aby spełniła te 3 warunki a lubię roślinne eksperymenty.

[Zibi_41]

Myślę , że najlepiej kupować małe sadzonki w maju lub czerwcu , u sprawdzonego dostawcy . Różnorodność odmian jest ogromna , a firma która mnie zaopatruje nie prowadzi detalu , są jednak jeszcze inne gdzie można znaleźć coś ciekawego. Wczesną wiosną można sadzonki zamówić nawet u mnie

[sangwinaria]

Dlatego ja zajmuję się uprawą odmian zimujących . Aby je zdobyć jeżdżę na wystawy i kupuję nowe odmiany od kolekcjonerów - oczywiście też sprzedaję im swoje . Dzięki temu mamy i ja i oni pewne zródło . I nie musimy już wydawać pieniędzy na eksperymenty . Przemek w tym temacie ma całkowitą rację .

[sangwinaria]

nowe kwitnienia

[szy---]

Jaką to odmiana ?