U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)

Post »

Ale miałaś fuksa mogąc cpyknąć fotę łasicy ;:215 ...a może to kuna domowa sądząc po wielkości?One są bardzo podobne, różnią się wielkością, kuna jest większa i ma bardziej puchaty ogon.
Ale bez względu na to co przedstawia fota, to faktycznie bardzo zwinne, ruchliwe i płochliwe zwierzątka. Łaska jest przy tym lepszym myśliwym niż kot.
Awatar użytkownika
Annar13
1000p
1000p
Posty: 2004
Od: 4 maja 2012, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: k/Poznania

Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)

Post »

Ale masz cudowne kociaki :)
Ja mam jednego, przyplątał się w lipcu, kręcił koło domu i nie był płochliwy, wyglądało to tak jakby ktoś go wyrzucił, albo zginął ...
Więc zaczęłam mu dawać jeść, po dwóch tygodniach zawiozłam do weterynarza i kocio został :)
Jest cudny, ale to straszny łasuch, pożera wszystko co się da i już ma nadwagę ;) Przytył ponad 2kg.
Mój M nazwał go Stanisław... i Stasiem już został :)
Awatar użytkownika
byna
500p
500p
Posty: 832
Od: 18 maja 2009, o 19:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)

Post »

Renatko, proponuję by naszym lekarzem prowadzącym był dr Gawryło. ;:306 Od razu po pierwszej wizycie chodziłybyśmy jak dwudziestolatki. :D Zaglądaj

Agnieszko-aage, dziękuję za życzenia. Dobre słowo i wsparcie tez sie liczy w terapii. ;:168

Reniusia, dziękuję za wsparcie. ;:168 Teraz przyszła moja kolej łykać proszki.

Aniu-sweety, jakoś po tylu latach zaakceptowałam moją sąsiadkę łasicę. :)

Alu, dziękuję ;:168 . No faktycznie koty nie dają sobie rady, ale po sasiedzku mieszka pies i wcale to dla łasicy nie stanowi problemu. Może gdyby biegał po naszej działce, to by ją odstraszył? Alu zaglądaj do mnie jak najczęściej. :wit

Kasiu, dziękuję ;:168 . Muszę co jakiś czas zaglądać co jest podryte, bo inaczej roślina pada. Trzmieliny na pniu nie upilnowałam na czas. :(

Grażynko, dziękuję ;:168 . Staram się zdrowieć: dzielnie łykam tabletki, jestem na zwolnieniu. Powinnam wyzdrowieć sprawnie i szybko , bo wkrótce Wszystkich Świętych. Mam nadzieję, że będzie ciepło, bo u nas jest zwyczaj sprawowania mszy na cmentarzu. Nie chciałabym zaraz po kuracji antybiotykiem przemarznąć, bo wiadomo czym to grozi.

Paulii, dziękuję ;:168 . Rzeczywiście pomoc sąsiedzka w sprawie Borysa zadziałała bezbłędnie. :D Taki szpital i tacy lekarze to niedościgniony wzór i marzenie. ;:oj

Judytko, z całą pewnością to łasiczka. Ja jestem dziewczyna na wsi pod lasem wychowana i nijedno dziko żyjące stworzonko widziałam. :wink: Tę panienkę to nawet w atlasie zwierząt sprawdzałam, bo nie wyglądała na tchórza, ani na kunę, gronostaja tym bardziej nie. :)

Aniu-Annar13, wymiziaj Staśka ode mnie. Ja też miałam przykazane, żeby hodować koty i tuczyć. Jedzą niesamowie ilości ale jakoś tłuszczu na nich nie widać. Może dlatego, że to jeszcze młodziaki? Mam nadzieję, że też kiedyś będą tłuściutkie. :)

Ostatnie kwitnące kwiatki, zapóźnione lub powtarzające kwitnienie. O tej porze toku każdy kwiatek cieszy. :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Borys- ogoniasty bałaganiarz, który mi towarzyszył podczas robienia zdjęć. Kto kogo pilnował?

Obrazek

Iga-też się umiarkowanie rozfiglowała przy Borysie. Tutaj próbuje złapać własny ogon.

Miłego weekendu. :wit
Awatar użytkownika
gracha
1000p
1000p
Posty: 4328
Od: 23 maja 2012, o 21:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)

Post »

Grażko wesoło masz z kociaczkami-figlarzami ;:1
Pozdrawiam Gracha
Mój Raj cz.5
Moje wątki
Awatar użytkownika
byna
500p
500p
Posty: 832
Od: 18 maja 2009, o 19:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)

Post »

Grażynko, dostarczają emocji, nie mogę narzekać. szczególnie wtedy, gdy borys zaczyna mialczeć i trzeba pędem otwierać mu drzwi, żeby wyszedł i nie nabrudził. Ale tak poza tym to jakoś daję rade. :D
bebeluch
1000p
1000p
Posty: 3521
Od: 26 gru 2010, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)

Post »

Grażynko czemu w filmach jest tak pięknie
a w życiu zupełnie odwrotnie ;:202
Oj będę zaglądać i to często :wit
Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
Awatar użytkownika
byna
500p
500p
Posty: 832
Od: 18 maja 2009, o 19:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)

Post »

Renatko, kto by oglądał taki film o zwykłym szarym życiu?, gdzie syn i ojciec nie śpią z jedną kobietą, ciotka nie wygrywa milionów w totka, przyrodni brat nie jest seksoholikiem, babka nie zaczyna życia od nowa z 20-letnim studentem , itd. :D Dzisiaj w naszych serialach tasiemcach możemy odnaleźć te same motywy, co w telenowelach zza oceanu.
bebeluch
1000p
1000p
Posty: 3521
Od: 26 gru 2010, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)

Post »

Grażynko ja to bym jedynie chciała mieć lekarzy takich jak w Leśnej Górze :uszy
Te wygrane i romanse , to mnie jakoś nie pociągają :lol:
Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
Awatar użytkownika
byna
500p
500p
Posty: 832
Od: 18 maja 2009, o 19:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)

Post »

Renatko, ja też chcę takiej opieki medycznej i takich kompetentnych, empatycznych lekarzy. :D
bebeluch
1000p
1000p
Posty: 3521
Od: 26 gru 2010, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)

Post »

Romans ze studentem sobie darujemy ;:306
Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)

Post »

Witaj :wit Przyszłam po długiej nieobecności na fo się przywitać. Sporo mam do nadrobienia.. Ale fajniutkie kociaczki :) No i jakie kolorowe zdjęcia. W tak piękną pogodę aż chce się żyć. Jutro u mnie podobno 20 stopni...Pozdrawiam Cię gorąco Grażynko :)
Awatar użytkownika
byna
500p
500p
Posty: 832
Od: 18 maja 2009, o 19:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)

Post »

Renatko, nie komplikujemy sobie życia związkami bez przyszłości. ;:306

Madziu, cieszę się, że się odezwałaś. Co robiłaś, jak cię nie było na FO? U mnie tez ciepło, ale słońce jakies przymglone, jesienne. Buziaczki. :D

Czy ktoś może pomóc w zidentyfikowaniu tej roślinki?Położyłam ją do woreczka strunowego, podsypałam torfemi czekam od sierpnia na korzonki. Jakoś marnie się stara, bo korzoneknarazie jeden 2mmm. Gdzieś na FO widziałam podobnego storczyka o nazwie Ludisia. Czyżby to był storczyk???

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek

Miłego weekendu, miłego dnia. :wit
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)

Post »

To zdecydowanie jedna z odmian Ludicii :D
Awatar użytkownika
byna
500p
500p
Posty: 832
Od: 18 maja 2009, o 19:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)

Post »

Aniu,naprawdę? ;:oj nigdy nie miałam ambicji, żeby hodować storczyki. Uważam, że są zbyt wymagające w uprawie i nie mam odpowiedniego miejsca, żeby je przezimować. Co ja teraz zrobię z tym biedactwem?
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)

Post »

On rośnie jak normalna roślina doniczkowa w ziemi i na parapecie. Zima czy lato :D Takiego malucha na pewno zmieścisz na którymś parapecie.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”