Od 4 dni czytam forum gdyż potrzebuję pomocy, porady co zrobić z moimi dwoma podarowanymi kwiatkami. Po lekturze zidentyfikowałam je jako Dendrobium (najprawdopodobniej Yamamoto). Dostałam je po przeprowadzce od mamy z poleceniem podlewania co 4-5 dni minimalnie. Wcześniej nie interesowałam się co to za gatunek, bo rosły pięknie i bezproblemowo kwitły przez lipiec i sierpień. Niedawno niektóre pseudobulwy pogubiły liście, co trochę mnie zmartwiło, ale po lekturze wiem, że to nic złego. Natomiast nurtuje mnie co innego - boje się, że mają za wilgotno i wiem na pewno, że mają złe podłoże. Rosną w zwykłej ziemi kwiatowej - na dole a na górze jest ziemia zmieszana z korą i chipsami (chyba). Czy powinnam je teraz przesadzić? Jeden ze storczyków wypuścił na pseudobulwach około 6-7 keiki i wypuszcza pęd z ziemi, drugi ma kilka nowych przyrostów z ziemi i ze 2 keiki. Czy to dobra pora na przesadzanie ich?
Co z tymi keiki jak je przesadzić i kiedy? Czy powinnam zasadzać każdego osobno? czy raczej po dwa, trzy razem? Jakie podłoże jest dla nich najlepsze? czy sama kora, czy na dnie ma być keramzyt?
Oto moje Dendrobia






Poza tym mam jeszcze 3 storczyki Phalaenopsis hybrydy.
No i tutaj tez problemy, niestety
Po pierwsze w jednym z nich zaczął żółknąć liść mimo tego, że raczej nie jest przelany, a nawet idzie mu świeży pęd, reszta liści. zdjęcia delikwenta


i korzenie wilgotne, bo 2 dni temu podlewany

Kolejny storczyk mocno wychodzący z doniczki, chyba do przesadzenia, jak już przekwitnie? Ma na jednym liściu jakby poparzenie, liść jest dalej jędrny i wygląda na zdrowy.?


tu widać chory liść

No i ostatni egzemplarz, też wychodzi z doniczki (do przesadzenia??) chyba go przelałam

Bo coś złego dzieje się z korzeniami - lekko żółkną, nie wiem co robić?? Jak najszybciej, wyjąć z doniczki do wysuszenia?? przesadzać?


