Topinambur, słonecznik bulwiasty

[jan555]

Natomiast jeżeli chodzi o nornice i karczowniki to niestety u mnie też jest ich mnóstwo, ale chciałbym mieć z nimi taki problem jak u Ciebie...
One niestety wolą: marchewki, buraczki - a selerem się wprost zajadają...
Topinambur w kilku miejscach tylko ponadgryzały - a mam go naprawdę sporo...

[Rumianka]

W zeszłym roku zjadły mi pietruszkę i korzeniową i naciową , a nawet trochę chrzanu w tym trochę walczyłam z nimi i oprócz topinamburu nic nie ruszają. Chyba jest ich mniej , ale teraz uaktywniły się krety, mamy dużo kopców. Na szczęście warzyw nie jedzą .

[piachu2]

A tak poważnie, to słonecznik bulwiasty, szorstki, zwyczajny, ozdobny i wiele innych, to są odmiany słonecznika. Jeżeli jeden jest jadalny, to drugi też...

Dobry Wieczór / Dzień Dobry!

Zastanowiła mnie ta wypowiedź - jaka część ze słonecznika szorstkiego może być jadalna?
Bulwiastego i zwyczajnego już jadłem, choć ten drugi równie smaczny jak pierwszy, to jednak dłubania przy nim sporo.
Ale pierwszego szczególnie polecam, czy to na surowo, czy podsmażonego w plasterki lub tak jak ziemniaki (obrać zagotować i delektować się).
Mam kopalnię tego "złota" tuż za miastem i nie muszę się dzielić z dzikami, bo one żerują na poletkach zasianych przez myśliwych z lokalnego koła myśliwskiego na leśnych polanach.
A w tym roku zasadziłem w ogrodzie kilkanaście bulw i mam nadzieję, że będę w stanie nad nimi zapanować.

Powyższym postem chcę się z Wami przywitać na Forum.
Kłaniam się nisko, pozdrawiam Serdecznie i dziękuję za informacje, które uzyskałem na tej Niwie.

Krzysztof

[jan555]

Właśnie te bulwy , które zasadziłeś

[piachu2]

Ja posadziłem słonecznik bulwiasty, a słonecznik szorstki nie ma bulw nadających się do konsumpcji, chyba w ogóle nie ma bulw?

[jan555]

Na 13 stronie tego wątku danutka66 zamieściła zdjęcie bulwy słonecznika szorstkiego...

[danutka66]

jan555 ale nadal nie mam jednoznacznej odpowiedzi...jeść czy nie jeść tego szorściaka

[kaLo]

Nie takie różności ludziska konsumują.W przeciwieństwie do topinambura szorstki nie jest traktowany jako jadalny i nie można znależć nic o jego zaletach lub wadach.Radzę jednak uważać bo nawet rośliny z tej samej rodziny i podobne do siebie np arcydzięgiel (mniam) i szalej jadowity(amen) mają jakże inne zastosowania.

[jan555]

Tak trochę to sam sobie przeczysz...
Jeżeli nie można nic znaleźć o zaletach i wadach, to na jakiej podstawie piszesz, że nie jest jadalny?
I przez kogo jest traktowany jako niejadalny?
Ja go traktuję jako jadalny - od dwóch lat go konsumuję...
Oczywiście nikogo do niczego nie nakłaniam.
Po prostu ma drobne bulwy i wygodniejszy do obróbki kulinarnej oczywiście jest topinambur.

[kaLo]

Może i sam sobie przeczę (mam na ten temat swoje zdanie ale się z nim nie zgadzam ).Jeżeli o mnie chodzi jedz sobie na zdrowie!?Zastanawiające jest tylko to,że nie znalazłem choćby jednego przepisu na cokolwiek z tym "warzywem",nawet na paszę, w przeciwieństwie do bulwiastego.
taki mam topinambur.
Dla ciekawych -wyczerpujący opis gatunku jest na wiki -Słonecznik bulwiasty.

[jan555]

Radzę jednak uważać bo nawet rośliny z tej samej rodziny i podobne do siebie np arcydzięgiel (mniam) i szalej jadowity(amen) mają jakże inne zastosowania.

Przykład w/g mnie nieadekwatny.
Na poprzedniej stronie zwracałem uwagę na różnicę pomiędzy rodziną roślin, a odmianą...

-- 31 paź 2013, o 19:31 --

I jeszcze znalazłem taki wpis nataliaada z 17 lutego 2012r.
Pozwoliłem sobie skopiować:

Z tego co wiem, to chyba wszystkie odmiany są jadalne dla człowieka, a te niby pastewne, są przeznaczane dla zwierząt, ze względu na kształt i trudności w obieraniu (bulwki podłużne, cienkie, niefajne do obierania). Te z fioletowym/różowym/czerwonawym zabarwieniem podobno są dla zwierzaków głównie. W 2011 r. miałam w ogródku, po raz pierwszy taki topinambur. Rzeczywiście do obierania toto niefajne, bo takie małe i o nieregularnym kształcie, ale w smaku (jadłam na surowo) jak dla mojej rodziny pycha. Chrupie się jak rzodkiewkę a smak jak słonecznik. Podzieliłam się bulwkami z kolegą z pracy, któremu tak zasmakowały, że kupił na all sobie i inną odmianę. Taką jasną, bardziej kulistą i większą niż ta moja. Potem on się ze mną podzielił i i zasadziliśmy sobie po 2 odmiany jesienią. Tej jego nie próbowałam, ale on próbował i chyba ta moja mu bardziej posmakowała.
Nie wiem co to za odmiany, nawet jeśli pastewne, to i tak mam zamiar je normalnie wykorzystywać w kuchni, tym bardziej, że mam cukrzyka w domu. Jak mi przetrwają zimę (a chyba je dość płytko zasadziłam ) i się rozrosną, to się podzielę

[kaLo]

Z tego co wiem, to chyba wszystkie odmiany są jadalne dla człowieka,

Zupełnie tak samo jak z grzybami,wszystkie jadalne tylko niektóre jedynie raz w życiu.
Ze swojej strony zamykam dyskusję "o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkanocy".Pa.

[jan555]

oczywiście że szanuję Twoje zdanie , ale idąc tym tokiem rozumowania, nie powinniśmy jeść żadnych roślin, ponieważ niektóre są trujące...
Odpowiadałem na pytanie osobie zainteresowanej i też nie mam zamiaru prowadzić jałowej dyskusji, w związku z tym pozdrawiam i pozostaję bez odbioru...

PS. Trochę nie w porządku jest, że pod moim nickiem wklejasz zdanie nie napisane przeze mnie...
Pa.

[Liriope]

Jak jest ze ślimakami? Jedzą topinambur?

[Bartnik]

Liriope-Ślimaki jedzą, zarówno liście jak i bulwy, gdy są na powierzchni ale wytępić go nie wytępią.