Muchołówka amerykańska - uprawa, nawożenie, podlewanie, problemy
Re: Muchołówka amerykańska - uprawa, nawożenie, podlewanie
Ogólnie mamy już połowę października, więc nie jest to najszczęśliwszy czas na zakup muchołówki, bo w tym okresie szykują się one do spoczynku, więc takie też warunki należałoby jej zapewnić. Z własnego doświadczenia powiem, że niedoświetlane i niezimowane muchołówki albo przeżyją zimę, albo nie... Najprawdopodobniej pułapki muchołówki będą rosły małe, na długich i wyciągniętych liściach, na wiosnę roślina też będzie się długo zbierać do "normalnego życia" i zanim się porządnie pozbiera, to znów będzie połowa września.
No i przy niedostatecznym oświetleniu i dużym podlewaniu roślinki lubią zgnić, więc trzeba to też wziąć pod uwagę.
Pozdrawiam cieplutko i życzę sukcesów w hodowlii
No i przy niedostatecznym oświetleniu i dużym podlewaniu roślinki lubią zgnić, więc trzeba to też wziąć pod uwagę.
Pozdrawiam cieplutko i życzę sukcesów w hodowlii
*owadożerne i spółka
pozdrawiam - Ola
pozdrawiam - Ola
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 13 paź 2013, o 11:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Boguszów-Gorce
Re: Muchołówka amerykańska - uprawa, nawożenie, podlewanie
czyli idąc tym tropem jak o nią zadbać ? kupiona była dopiero teraz ponieważ wcześniej nigdzie w mieście nie mogłem jaj dostać
-
- 200p
- Posty: 409
- Od: 10 maja 2013, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Muchołówka amerykańska - uprawa, nawożenie, podlewanie
Mam pytanie, czy ktoś z was rozmnażał swoje rośliny in vitro ?
Re: Muchołówka amerykańska - uprawa, nawożenie, podlewanie
Nie rozmnażałem roślin tym sposobem, ale dużo o nim czytałem. To dosyć ciekawy sposób, ale potrzebne jest trochę rzeczy żeby wszystko działało według tego co wyczytałem .
Pozdrawiam Kamil
Moje zielone
Moje zielone
Re: Muchołówka amerykańska - uprawa, nawożenie, podlewanie
Na ten temat można wiersze pisać... każdy ma jakiś swój sprawdzony sposób, aby muchołówkę przezimować. Jedni nic z nią nie robią, inni zostawiają na dworze (szczerze nie polecam),niektórzy wynoszą roślinkę w chłodne miejsce, a jeszcze inni wkładają ją do lodówkiOmen69 pisze:czyli idąc tym tropem jak o nią zadbać ? kupiona była dopiero teraz ponieważ wcześniej nigdzie w mieście nie mogłem jaj dostać
Ja testowałam sposób pierwszy i nie polecam, bo roślinki prezentowały się średnio ciekawie, a na wiosnę sprawiały wrażenie bardzo wymęczonych. Na dworze też zdarzyło mi się kilka sztuk zostawić i niestety muchole szlag trafił. Teraz wyniosłam je w chłodne i jasne miejsce (południowe okno, ok 7 stopni) i jak na razie ładnie sobie radzą, więc osobiście uważam, że ten sposób jest najlepszy, choć na pewno nie jedyny.
O tej porze roku trzeba pamiętać o ograniczonym podlewaniu no i zapobiegawczo pryskaniem np. topsinem, żeby roślinek nie zeżarła pleśń i inne jej podobne grzybki.
Co do in vitro to z tego, co czytałam nie jest to łatwa sztuka, jednak jak koś ma czas i chęci to mylę, że warto spróbować. Ja osobiście doświadczenia w tych sprawach nie posiadam, jednak przeglądając przeróżne źródła natknęłam się na takie roślinki, które niczym nie odbiegały od tych hodowanych "normalnie".
Pozdrawiam serdecznie i życzę sukcesów w hodowli
*owadożerne i spółka
pozdrawiam - Ola
pozdrawiam - Ola
-
- 200p
- Posty: 409
- Od: 10 maja 2013, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Muchołówka amerykańska - uprawa, nawożenie, podlewanie
Ile ja się o tym naczytałem ... A najprościej opisali tę metodę hodowcy marihuanyFortex pisze:Nie rozmnażałem roślin tym sposobem, ale dużo o nim czytałem. To dosyć ciekawy sposób, ale potrzebne jest trochę rzeczy żeby wszystko działało według tego co wyczytałem .
Mam zamiar spróbować rozmnożyć rośliny in vitro w warunkach domowych. Mam jedynie problem z dobraniem hormonów. Najczęściej w ten sposób rozmnaża się rośliny akwariowe i owadożerne, ale także storczyki . Ja chcę spróbować na hibiskusach .
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 13 paź 2013, o 11:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Boguszów-Gorce
Re: Muchołówka amerykańska - uprawa, nawożenie, podlewanie
obecnie stoi na zachodnim oknie i ma się bardzo dobrze, światła ma ile potrzeba i chłodek też , podlema ją z miseczki ( stoi w niej) 2 razy w tygodniu , tzn ma przerwe w dostawaniu wody ok 1 dnia, jak myślicie, dobrze jej to robi ?
Re: Muchołówka amerykańska - uprawa, nawożenie, podlewanie
Myślę, że roślinka powinna dać radę.
Tylko na Twoim miejscu nie dopuściłabym do tego, alby stała w wodzie, bo z racji niedoboru światła może zacząć gnić i wtedy będzie problem. Podlewaj ją albo od góry, albo przez podsiąkanie, ale np. Wylewając nadmiar wody po upływie ok godziny.
Pozdrawiam serdecznie i życzę sukcesów w hodowli
Tylko na Twoim miejscu nie dopuściłabym do tego, alby stała w wodzie, bo z racji niedoboru światła może zacząć gnić i wtedy będzie problem. Podlewaj ją albo od góry, albo przez podsiąkanie, ale np. Wylewając nadmiar wody po upływie ok godziny.
Pozdrawiam serdecznie i życzę sukcesów w hodowli
*owadożerne i spółka
pozdrawiam - Ola
pozdrawiam - Ola
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 13 paź 2013, o 11:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Boguszów-Gorce
Re: Muchołówka amerykańska - uprawa, nawożenie, podlewanie
te łapki co zaczynają gnić odrywam , sumiennie wypuszcza sobie nowe , światło ma ale mniej niz 9 h, ok 6h , ziemie ma wilgotną ale nie bagnowatą ( nadmiar wody) ani nie za suchą, myśle że powinna dać radę:) dziękuję za info:)
Re: Muchołówka amerykańska - uprawa, nawożenie, podlewanie
Zamowilam w zeszlym tygodniu mucholowke ( dopiero pozniej doczytalam ze nie powinno kupowac sie mucholowek w zimie...)dzis zostala wyslana I powinna byc u mnie jutro max.w srode mam kilka pytan, mam nadzieje ze moge liczyc na wasza pomoc ;-)
1. Czy przesadzic mucholowke od razu jak przyjdzie?
2. Zimowac ja? (na razie ma przygotowany poludniowy parapet w chlodniejszym pokoju-moze byc jeśli nie będę jej juz w tym roku zimowac?)
3. Czy moge podlewac ja zdejonizowana woda? U nas nie ma wody dystylowanej (będę jeszcze szukac ale z tego co zdazylam sie dowiedziec to bardzo ciezko ja tu dostac :/ o ile w ogole...)
1. Czy przesadzic mucholowke od razu jak przyjdzie?
2. Zimowac ja? (na razie ma przygotowany poludniowy parapet w chlodniejszym pokoju-moze byc jeśli nie będę jej juz w tym roku zimowac?)
3. Czy moge podlewac ja zdejonizowana woda? U nas nie ma wody dystylowanej (będę jeszcze szukac ale z tego co zdazylam sie dowiedziec to bardzo ciezko ja tu dostac :/ o ile w ogole...)
Re: Muchołówka amerykańska - uprawa, nawożenie, podlewanie
Niedawno dotarła do mnie przesyłka.
Wydaje mi się,że muchołówka jest w dobrym stanie (?) miała 4 malutkie pułapki czarne,więc je obcięłam.Nic więcej nie robiłam.
Mam nadzieję,że doradzi mi ktoś co z nią dalej robić. Póki co wlałam jej na podstawkę wode zdejonizowaną i postawiłam na południowym parapecie.
Oto ona:
Wydaje mi się,że muchołówka jest w dobrym stanie (?) miała 4 malutkie pułapki czarne,więc je obcięłam.Nic więcej nie robiłam.
Mam nadzieję,że doradzi mi ktoś co z nią dalej robić. Póki co wlałam jej na podstawkę wode zdejonizowaną i postawiłam na południowym parapecie.
Oto ona:
Re: Muchołówka amerykańska - uprawa, nawożenie, podlewanie
No wygląda ładnie.
Jeśli chodzi o mnie to ja bym nie przesadzała tzn poczekała z tym do wiosny, z tego co pamiętam,to muchołówki mogą źle znosić transport, więc lepiej jej dać spokój na razie.
W sumie nie trzeba jej od razu zimować tzn można z miesiąc poczekać, ja swoją dopiero teraz wynosze w zimne miejsce do piwnicy, ale tu lepiej poczekać na rady innych bo są tu osoby z większym doświadczeniem.
Jeśli chodzi o mnie to ja bym nie przesadzała tzn poczekała z tym do wiosny, z tego co pamiętam,to muchołówki mogą źle znosić transport, więc lepiej jej dać spokój na razie.
W sumie nie trzeba jej od razu zimować tzn można z miesiąc poczekać, ja swoją dopiero teraz wynosze w zimne miejsce do piwnicy, ale tu lepiej poczekać na rady innych bo są tu osoby z większym doświadczeniem.