Kara za przyłącze

[lidkav3]

Witam mam problem , mianowicie podpisałam umowę z elektrownią na przyłącz elektryczną pod budynek mieszkalny w tym oni znaleźli firmę wykonawczą która podciągnęła kabel od słupa ( 100m) do działki i postawiła skrzynkę, zapłaciłam za to 2,800 zł bez licznika, 1 rok później przyszło mi pismo ze muszę podpiąć licznik w ciągu miesiąca albo zapłacę karę w wysokości 12 tys., i tu zaczęły się schody gdyż nie wybudowałam domu ( niestety nie mogłam ) i raczej w najbliższych latach tego nie zrobię. Czy jest jakieś pozytywne wyjście z tej sytuacji czy będę musiała zapłacić kare? dlaczego kara jest tak wysoka, przecież zapłaciłam za podciągnięcie kabla i skrzynkę (2,800)? proszę o pomoc.

[BartekOpole]

Napisz coś więcej kto i jakie pismo do Ciebie wysłał, co jest w podstawie prawnej tego pisma. Z tego co piszesz nic nie wynika no chyba, że jest tu na forum ktoś kto tego typu procedurami w zakładach energetycznych się zajmuje i sprawę pojmie w lot na podstawie swojej pracy. Trzeba przeczytać umowę która podpisałeś zakładam że z niej wynikają obecne konsekwencje.

[marzena06]

Witaj właśnie przedstawiłam mężowi Twój problem,w chwili gdy zlożyłaś wniosek do zakładu energetycznego o postawienie przyłącza powinnaś w przeciągu 1 miesiaca od postawienia tego przyłącza złożyć ponownie wniosek tym razem o założenie licznika.
Niestety nie zrobiłaś tego i dlatego dostałaś upomnienie ,kara jaką tobie naliczyli jest stanowczo za wysoka,najlepiej sama się wybierz do nich i wyjaśnij cała sytuację , zgłoś założenie licznika ,co prawda nie planujesz w najbliższym czasie korzystania z prądu będziesz opłacała jedynie opłatę stałą tzw.przesyłowe ok 80 zł.

[tadziop]

Zapłaciłaś opłatę ryczałtową w wysokości 2800 zł, ale koszty wybudowania 100-metrowego przyłącza (tego przyłącza, a nie "tej przyłączy") są nieporównanie większe, szacowane na 20-25 tys. zł. Różnicę pokrył zakład energetyczny licząc, że ta inwestycja zwróci mu się po latach w Twoich rachunkach. A Ty mu dziś mówisz, że nie zamierzasz budować się i płacić żadnych rachunków. Dziwisz się, że zakład próbuje odzyskać choć część poniesionych strat ? Po co wnioskowałaś o przyłącze ? Żeby raz do roku podczas opalania na działce włączyć sobie wentylator ? Ja czekałem na wybudowanie przyłącza rok. Inni czekają nawet latami, bo moce przerobowe zakładu energetycznego zużyto na Ciebie. Miałaś fanaberię, to teraz płać.

[PiotrekP]

tadziop, więcej pokory.

[lucas070707]

koszty wybudowania 100-metrowego przyłącza (tego przyłącza, a nie "tej przyłączy") są nieporównanie większe, szacowane na 20-25 tys. zł

Ha ha ha, 25 tysięcy zł za 100 metrów kabla ziemnego?

[Johna]

przeczytaj dobrze umowę - tam powinno być napisane o możliwościach odstąpienia od umowy lub jej wypowiedzenia przez Ciebie. I możliwych konsekwencjach tego. Nawet gdy umowa nie zawiera zapisu o wypowiedzeniu to według KC każdą umowę można rozwiązać. Być może w umowie będzie odniesienie do wewnętrznych uregulowań zakładu energetycznego - poszukaj ich na stronie zakładu.
Trudno nie widząc umowy oceniać szanse na wygranie sprawy z zakładem energetycznym - na ogół umowy zawierają zapisy chroniące zakład energetyczny przed rozmyśleniem się klienta a ludzie je podpisują nie czytając.

[darbo]

tadziop. Ale pierdoły piszesz. Zapłaciła za co miała zapłacić i są to faktyczne koszta tych 100 metrów i skrzynki. Mało tego, wszystko za co zapłaci inwestor (a płaci jak chce prąd) przechodzi na własność zakładów energetycznych. Inną sprawą są umowy z energetyką. Zawsze są złodziejskie i działają na nie korzyść klienta. Nie wiedzieć dlaczego, nikt nie chce się za to wziąć. Nie pisz zatem bzdur o kosztach poniesionych przez energetykę. Takowych nie było, chyba że liczysz znaczki.
Chcesz mocy ? Nie ma problemu, postaw na swojej działce stacje trafo. Dostaniesz przyłącze za które zapłacisz a energetyka przejmie wszystko za darmo. Tę wiedzę znam z życia.

[marzena06]

A ja napisałam co trzeba zrobić ,każdemu się zdarzają nieprzewidziane sytuacje ,

Witaj właśnie przedstawiłam mężowi Twój problem,w chwili gdy zlożyłaś wniosek do zakładu energetycznego o postawienie przyłącza powinnaś w przeciągu 1 miesiąca od postawienia tego przyłącza złożyć ponownie wniosek tym razem o założenie licznika.
Niestety nie zrobiłaś tego i dlatego dostałaś upomnienie ,kara jaką tobie naliczyli jest stanowczo za wysoka,najlepiej sama się wybierz do nich i wyjaśnij cała sytuację , zgłoś założenie licznika ,co prawda nie planujesz w najbliższym czasie korzystania z prądu będziesz opłacała jedynie opłatę stałą tzw.przesyłowe ok 80 zł.

[lidkav3]

Witam dziękuję za odpowiedzi. Co do licznika to chciałam złożyć wniosek o podpięcie, powiedzieli mi jednak że nie mogą mi go podpiąć gdyż nie mam wybudowanego domu, ale skrzynka do której mieli by podpiąć licznik stoi koło drogi więc w gruncie rzeczy mogli by go podłączyć czy nie!?
Byłam ostatnio w elektrowni i przedłużyli mi umowę o rok, w grudniu 2014 roku się skończy, więc do tego czasu (jak mi powiedzieli) będę musiała wybudować dom albo sprzedać działkę ( na której w tym czasie się ktoś wybuduje) bądź zapłacić karę w wysokości 12 tys..
Wybudować domu nie dam rady na pewno nie w rok a po za tym nie mogę bo mężowi rodzice przepisali dom i później mielibyśmy utrzymywać dwa domy no i w którym byśmy mieli mieszkać?
Co do sprzedania działki, to po pierwsze kto mi kupi w rok czasu działkę o powierzchni 0,70 h z projektem domu i z przyłączem bez licznika za który będzie musiał zapłacić jeżeli nie wybuduje się do końca umowy? no i szkoda sprzedać ( patrzeć się jak ktoś inny żyje twoim "planem").
Więc co!? zostaje zapłacić karę za skrzynkę bez prądu i 100 m kabla który leży na czyimś polu:(
Jakieś inne wyjścia z tej sytuacji? Jeżeli ktoś ma to z chęcią wysłucham:) dzięki

[bigs]

powiedzieli mi jednak że nie mogą mi go podpiąć gdyż nie mam wybudowanego domu,

Jest coś takiego jak "prąd budowlany" (nie wiem jaka to taryfa) - przynajmniej w PGE. Wykonują przyłącze i podłączają licznik bez problemu. Energia kosztuje więcej jak w zwykłej taryfie więc opłaca się w czasie budowy ciągnąć od sąsiada. To Twoja sprawa kiedy rozpoczniesz budowę.
Porozmawiaj z osobami, które pracowały, pracują w zakładzie energetycznym, oni mogą pomóc.

[offca11]

Akurat jestem w temacie bo też wszystko "ogarniam" przy naszej budowie. Coś ta energetyka w kulki leci, jak tak bardzo chcą liczyć Ci ten prąd to niech przyjdą i niech sobie powieszą ten licznik nawet na kiju od miotły, masz prawomocną decyzję o pozwoleniu na budowę (o ile masz bo wtedy to może inaczej wyglądać) to niech sobie stawiają słupek w granicy bo taki ich obowiązek i licznik też niech montują. Teraz przecież liczników nie montuje się jak dawniej w domu tylko w słupku na granicy działki, do którego zakład ma Ci podłączyć prąd i tam ma być licznik to jest ich obowiązek a nie Twój. Od licznika (słupka) to już Twoja sprawa, ty dalej ciągniesz po swojej działce prąd do budynku. No chyba, że masz jakąś "dziwną" umowę. Poza tym prąd "budowlany" to jakieś złodziejstwo jest, wymyślili sobie, bo jeszcze się nachapać nie mogą i nie możesz zmienić taryfy dopóki formalnie dom nie zostanie oddany do użytkowania. Tylko pamiętaj, żeby mieć jakieś wpisy w dzienniku budowy, żeby pozwolenie Ci nie wygasło bo inaczej po 2latach "nic nie robienia" traci ważność, ale to na pewno twój kierownik budowy wie

[marcys20]

no dokladnie zrob jak przedmowcy mowia! zloz wniosek o licznik na taryfe np. C12 (tzw. budowalny, ale z budowa nie ma nic wspolnego - to taryfa m.in dla podmiotow gospodarczych) - takie przylącze musza ci zrobic nawet bez pozwolenia na budowe, byle dzialka do ciebie nalezala (teoretycznie nawet w altance powinno byc osobne, wlasnie takie przylacze z niezaleznym licznikiem, a to przeciez nie jest dom mieszkalny
Przeczytaj DOKLADNIE umowe! przeczytaj tez warunki przylaczenia do sieci i regulamin twojego dostawcy pradu - bo byc moze sie okazac ze np. mozna zlozyc wniosek o zalozenie licznika a po miesiacu z niego zrezygnowac i zdjac licznik - przy ponownym montazu zaplacisz np.500-1000zl za ponowny montaz licznika, ale moze to byc bardziej oplacalne od placenia abonamentu C12 przez lata jaki tak nie zamierzasz na razie budowac i nie uzywaj zwrotu "odstapienie" od umowy bo za to sa kary!!!
co do samej zmiany taryfy z C na G(normalna dla domu) to wszystko zalezy od zakladu energetycznego i od argumentow jakie sie im przedstawi....mi wszyscy mowili, ze w Tauronie sie nie da zmienic taryfy przed odbiorem domu, nawet w punkcie taurona mi tak powiedzieli, ale juz na infolinii telefonicznej po rozmowie z konsultantka sie okazalo, ze jednak jedyne co mi potrzeba do zmiany taryfy to protokol pokontrolny instalacji - tak wiec zmiane taryfy zrobilem przez telefon wysylajac jedynie skany dokumentow i dalo sie