Ogród bez furtki
- IWONA1311
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2577
- Od: 28 mar 2011, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Niemce
Re: Ogród bez furtki
Witaj Aniu
Zmiany w ogrodzie bardzo ciekawe, już wiosną rabatki będą pięknie wyglądały szczególnie jak rozrośnie się ten szpalerek żurawkowy, sporo się napracowałaś ja jakoś jesienią nie mam weny do pracy w ogrodzie, czekają na mnie jeszcze cebule tulipanów do posadzenia i muszę trochę posprzątać opadłe liście, mam nadzieję że w tym tygodniu w końcu mi się uda to zrobić. Piękny ten miskant, wyglada jak fontanna.
Zmiany w ogrodzie bardzo ciekawe, już wiosną rabatki będą pięknie wyglądały szczególnie jak rozrośnie się ten szpalerek żurawkowy, sporo się napracowałaś ja jakoś jesienią nie mam weny do pracy w ogrodzie, czekają na mnie jeszcze cebule tulipanów do posadzenia i muszę trochę posprzątać opadłe liście, mam nadzieję że w tym tygodniu w końcu mi się uda to zrobić. Piękny ten miskant, wyglada jak fontanna.
- MonaeS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 614
- Od: 22 mar 2010, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: rogatki Lublina
Re: Ogród bez furtki
Iwonko zapowiadają jeszcze kilka ciepłych dni, więc może zdążysz posadzić tulipany i posprzątać ogród, a w międzyczasie wena przyjdzie sama.
Ja też tak mam. Najgorzej zacząć, a potem zmrok przychodzi za szybko i kończę pracę przy świetle lampek solarnych
Dzisiaj wsadziłam tylko część tulipanów, bo pojechałam do mego ogrodnika po trzeci świerk i przy okazji wymieniłam sosnę pendulę /kupiłam ją kilka tygodni temu i w ogóle nie wiedziałam co z nią zrobić, bo nigdzie mi nie pasowała, aż dzisiaj mnie olśniło, że mogę ją wymienić na sosnę Ophir szczepioną na kiju/
To ta nieszczęsna sosna, którą już zbyłam
A teraz dla porównania mała robótka "przed" i "po" pod trzema Kórnikami
Niedoceniane rozchodniki są ozdobą ogrodu przez okrągły rok.
Ja też tak mam. Najgorzej zacząć, a potem zmrok przychodzi za szybko i kończę pracę przy świetle lampek solarnych
Dzisiaj wsadziłam tylko część tulipanów, bo pojechałam do mego ogrodnika po trzeci świerk i przy okazji wymieniłam sosnę pendulę /kupiłam ją kilka tygodni temu i w ogóle nie wiedziałam co z nią zrobić, bo nigdzie mi nie pasowała, aż dzisiaj mnie olśniło, że mogę ją wymienić na sosnę Ophir szczepioną na kiju/
To ta nieszczęsna sosna, którą już zbyłam
A teraz dla porównania mała robótka "przed" i "po" pod trzema Kórnikami
Niedoceniane rozchodniki są ozdobą ogrodu przez okrągły rok.
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogród bez furtki
Aniu te kwadratowo-prostokątne kształty zawsze pasowały mi do ogrodów, formalnych....po linijkę. U Ciebie jednak wpisały się idealnie....i ta powtarzalność nasadzeń to coś co lubię. Efekt piorunujący
- MonaeS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 614
- Od: 22 mar 2010, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: rogatki Lublina
Re: Ogród bez furtki
Ojtam, ojtam Agnieszko. Przez ponad trzy lata męczyłam się nie wiedząc jak rozplanować nasadzenia pod południową ścianą domu, aż nagle błysk i ......eureka i wszystko stało się proste. Teraz trzeba tylko dyscypliny w konsekwentnym trzymaniu się wybranego stylu. Uświadomiłam sobie, że taki świat formalno-kwadratowo-liniowy od zawsze tkwi we mnie, bo bazgrząc coś na czystej kartce papieru / na zebraniach itp./ zawsze rysowałam proste równolegle linie, figury geometryczne przenikające się lub nie. Teraz stało się dla mnie oczywiste, że i w ogrodzie powtarzają się te motywu. Z wielkim spokojem to zaakceptowałam i bez fałszu powiem, że mi się to podoba.
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogród bez furtki
Wg mnie właśnie kształt rabat w ten deseń koło domu znacznie zyskały na odbiorze estetycznym.
I jak warto czasem coś zmienić na korzyść ogólnego odbioru...jak dla mnie rewelacja
I jak warto czasem coś zmienić na korzyść ogólnego odbioru...jak dla mnie rewelacja
Re: Ogród bez furtki
Witaj, Aniu! Ja chyba też najczęściej nazywam Cię Moniką, ale to taki odruch, wybacz
Napisz, proszę, dlaczego pozbyłaś się sosenki? Szalenie atrakcyjny i oryginalny z niej egzemplarz. Nie pasowała do Twoich założeń kompozycyjnych?
Podziwiam piękną linię rabat... czy nie myślałaś o tym, by gdzieniegdzie nawiązać do niej murkiem oporowym z granitu, na przykład zamykając nim soliterowego wiąza (bądź miłorzęba - nie rozpoznaję z daleka)?
Pozdrawiam i dziękuję za piękny spacer,
A
Napisz, proszę, dlaczego pozbyłaś się sosenki? Szalenie atrakcyjny i oryginalny z niej egzemplarz. Nie pasowała do Twoich założeń kompozycyjnych?
Podziwiam piękną linię rabat... czy nie myślałaś o tym, by gdzieniegdzie nawiązać do niej murkiem oporowym z granitu, na przykład zamykając nim soliterowego wiąza (bądź miłorzęba - nie rozpoznaję z daleka)?
Pozdrawiam i dziękuję za piękny spacer,
A
- MonaeS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 614
- Od: 22 mar 2010, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: rogatki Lublina
Re: Ogród bez furtki
Miło mi Agnieszko że zaglądasz. Twój post zmusił mnie do zastanowienia się czy decyzja o oddaniu sosenki nie była za pochopna. Fakt, że jest orginalna, ale nie wiem gdzie powinna rosnąć, aby podkreślić jej walory. Chciałam mieć ładne drzewo na kiju, aby u jej stóp zrobić ramkę z bukszpanu, a do tego forma pendula się nie nadaje. Obiecałam ją jutro odwieść, ale czy na pewno? Pomocy
Druga rzecz to proszę przybliż mi twoją wizję z murkiem oporowym. Ciemno mi, nic nie widzę. Będę wdzięczna za sugestie.
Druga rzecz to proszę przybliż mi twoją wizję z murkiem oporowym. Ciemno mi, nic nie widzę. Będę wdzięczna za sugestie.
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3963
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogród bez furtki
Bardzo podobają mi się Twoje rabaty, zwłaszcza te przed domem. A sosenki trochę żal, bo niespotykna i ładny pokrój ma.
Pozdrawiam - Justyna
Re: Ogród bez furtki
Aniu, dla mnie sosenka jest na tyle urocza, że zostawiłabym ją na Twoim miejscu... Masz sporo możliwości - daj jej jeszcze szansę. Co to za odmiana, tak w ogóle?
Co do drzewa otoczonego murkiem oporowym, to mam na myśli efekt, jak z jednego ze zdjęć w linku, tylko w kwadracie, z którego mogłyby się wylewać na przykład hosty. Ale może to już przesada, lub zbytnia formalność w ogrodzie, Twoim zdaniem?
Co do drzewa otoczonego murkiem oporowym, to mam na myśli efekt, jak z jednego ze zdjęć w linku, tylko w kwadracie, z którego mogłyby się wylewać na przykład hosty. Ale może to już przesada, lub zbytnia formalność w ogrodzie, Twoim zdaniem?
- majowa
- 1000p
- Posty: 2338
- Od: 20 kwie 2010, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: k/Radom
Re: Ogród bez furtki
Nie jestem fanką rabat w liniach prostych, ale Aniu u Ciebie one są doskonałe. Wszystko się zgadza, jest na swoim miejscu, widać, że tak miało być, a nie wyszło przez przypadek. Super!! (Moje linie bazgrane na kartkach to od zawsze były owale, łuki, miękkie fale).
- nirali
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 930
- Od: 16 lis 2011, o 12:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z forum ogrodniczego.info
Re: Ogród bez furtki
Aniu moja kochana jakie ja widoki tu zastałam
Teraz wiem czym Ty taka zajęta
Czyżby ta nieszczęsna sosna do mojego ogrodu trafiła?
Potrzebne nam pogaduchy....mam nadzieję że pamiętasz o mnie
Teraz wiem czym Ty taka zajęta
Czyżby ta nieszczęsna sosna do mojego ogrodu trafiła?
Potrzebne nam pogaduchy....mam nadzieję że pamiętasz o mnie
Re: Ogród bez furtki
Bardzo dawno tu nie zaglądałam...teraz nadrabiam zaległości, zmiany niesamowite...hortensje to prawdziwa uczta dla oczu, pamiętam jak były dużo mniejsze...rabaty z trawami bardzo psują do całości...drzewa też bardzo urosły Ślicznie Masz, wszystkiego jeszcze nie widziałam...dzisiaj to nadrobię
Re: Ogród bez furtki
Witaj Aniu!
ostatnie kilka dni -w wolnych chwilach- zwiedzałam Twój ogród. Tym fajniej miałam, że jak w kalejdoskopie zmieniał się z roku na rok, a dla mnie w 2 dni..
Z każda odsłoną wydawało mi się- "no teraz jest super".. po czym czytałam, że wprowadzasz zmiany..szybko czytałam, żeby dojść do kolejnego zdjęcia- i zauroczenie od pierwszego zerknięcia- "świetna zmiana, wtedy było extra, ale teraz to suuuuuper"..
Masz zachwycający ogród i widze, że każdą wolną chwile mu poświęcasz, a efekty są wspaniałe.
Ja powoli też buduję przestrzeń wokół domu- na razie nieśmiało, bo budowa domu i wykańczanie dopiero dobiega końca i jak na razie wydarłam dla siebie, 2 lata temu, 2 boki ogrodzenia i obsadziłam "szkieletem" z iglaków i odpornych krzewów. Jak na razie mam same dziury między nimi na byliny i jednoroczne.Mam nadzieje, że chociaż w ułamku uda mi się stworzyć taki kawałek własnego raju ogrodowego, jaki udał się Tobie
Odkryłam w tym roku hortensje bukietowe i trzymam kciuki, żeby rosły u mnie jak u Ciebie. Zdradz proszę tajemnice, na jakim stanowisku u Ciebie rosną-jak widać dobrze im tam, więc chiałabym skorzystać z Twojego doświadczenia i sprawdzić, czy dobrze je posadziłam. Ja mam 2 wim's red, ale na razie malutkie.
Zwiedzam ogrody forumowe, między innymi Twój i w sumie cieszę się, że nie miałam możliwości zorganizować rabat wcześniej- tak piękne kompozycje, jakie u Forumowiczów oglądam są dla mnie prawdziwa inspiracją.
Po raz pierwszy posadziłam lilie- na razie 5 sztuk, bo nie mam doświadczenia z liliami więc to trochę tak na próbę.. Napisz coś o tym, jak się nimi zajmujesz- na jakich stanowiskach rosną, jak często podlewasz i czy czyms zasilasz, czy wykopujesz co roku..?
pozdrawam i gratuluję pięknego ogrodu!
p.s. tytuł wątku to ogród bez furtki.,...a powinno być napisane- ogród z ogromnym sercem..
ostatnie kilka dni -w wolnych chwilach- zwiedzałam Twój ogród. Tym fajniej miałam, że jak w kalejdoskopie zmieniał się z roku na rok, a dla mnie w 2 dni..
Z każda odsłoną wydawało mi się- "no teraz jest super".. po czym czytałam, że wprowadzasz zmiany..szybko czytałam, żeby dojść do kolejnego zdjęcia- i zauroczenie od pierwszego zerknięcia- "świetna zmiana, wtedy było extra, ale teraz to suuuuuper"..
Masz zachwycający ogród i widze, że każdą wolną chwile mu poświęcasz, a efekty są wspaniałe.
Ja powoli też buduję przestrzeń wokół domu- na razie nieśmiało, bo budowa domu i wykańczanie dopiero dobiega końca i jak na razie wydarłam dla siebie, 2 lata temu, 2 boki ogrodzenia i obsadziłam "szkieletem" z iglaków i odpornych krzewów. Jak na razie mam same dziury między nimi na byliny i jednoroczne.Mam nadzieje, że chociaż w ułamku uda mi się stworzyć taki kawałek własnego raju ogrodowego, jaki udał się Tobie
Odkryłam w tym roku hortensje bukietowe i trzymam kciuki, żeby rosły u mnie jak u Ciebie. Zdradz proszę tajemnice, na jakim stanowisku u Ciebie rosną-jak widać dobrze im tam, więc chiałabym skorzystać z Twojego doświadczenia i sprawdzić, czy dobrze je posadziłam. Ja mam 2 wim's red, ale na razie malutkie.
Zwiedzam ogrody forumowe, między innymi Twój i w sumie cieszę się, że nie miałam możliwości zorganizować rabat wcześniej- tak piękne kompozycje, jakie u Forumowiczów oglądam są dla mnie prawdziwa inspiracją.
Po raz pierwszy posadziłam lilie- na razie 5 sztuk, bo nie mam doświadczenia z liliami więc to trochę tak na próbę.. Napisz coś o tym, jak się nimi zajmujesz- na jakich stanowiskach rosną, jak często podlewasz i czy czyms zasilasz, czy wykopujesz co roku..?
pozdrawam i gratuluję pięknego ogrodu!
p.s. tytuł wątku to ogród bez furtki.,...a powinno być napisane- ogród z ogromnym sercem..