Witam wszystkich
Aniu, ładne i zdrowe Twoje storczyki !
Ja też Ci zazdroszczę dzielenia pasji storczykowej razem z M.
Mój, łaskawie toleruje mojego "bzika", ale z opieką nad storczykami nie chce mieć nic wspólnego, bo podkreśla, że:
KOMPLETNIE SIĘ NA TYM NIE ZNA
A jak goście chwalą jeden przez drugiego ten mój RAJ, to siedzi dumny jak paw, jakby miał w tym swoją zasługę
Pozdrawiam, Joanna
Ja też Ci zazdroszczę dzielenia pasji storczykowej razem z M.
Mój, łaskawie toleruje mojego "bzika", ale z opieką nad storczykami nie chce mieć nic wspólnego, bo podkreśla, że:
KOMPLETNIE SIĘ NA TYM NIE ZNA
A jak goście chwalą jeden przez drugiego ten mój RAJ, to siedzi dumny jak paw, jakby miał w tym swoją zasługę
Pozdrawiam, Joanna
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
no i mam storczykowy szpital - pierwszą poważną reanimację storczyka... dostałam go na imieniny jak sie okazało byl kompletnie zalany w efekcie czego stracił korzenie, liscie oklaply i stracily sztywność, kwiatki to już tylko wspomnienie , obciełam dziś prawie wszystkie korzonki to co pozostało upchnęłam w doniczke obłożyłam wilgotnymi gazikami spryskuje wierzchnią warstwę ziemi i mam nadzieje że roślinka ma jeszcze dosyć woli życia żeby sie pozbierać.... pewnie nie byłoby tak źle gdybym była w domu..ale zachciało mi sie jechać na urlop...i mam efekty....a to reanimowana bidula
prześwitujące przez doniczke korzonki kiedyś byby nad doniczką i zastanawiam sie czy dobrze zrobiłam pchając je do doniczki???? będę wdzięczna za jakieś podpowiedzi co jeszcze powinnam zrobić
prześwitujące przez doniczke korzonki kiedyś byby nad doniczką i zastanawiam sie czy dobrze zrobiłam pchając je do doniczki???? będę wdzięczna za jakieś podpowiedzi co jeszcze powinnam zrobić
- Wanda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1703
- Od: 29 mar 2008, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek
Adamanko, dobrze zrobiłaś, że napowietrzne korzenie wsadziłaś w podłoże. On teraz sobie wypuści nowe napowietrzne i wszystko będzie dobrze. Ja reanimuję od jesieni storczyka, który stracił wszystkie korzenie. Ani nowe podłoże, ani keramzyt nic nie pomagały. Już myślałam, że go stracę. Jako ostatnią szansę potraktowałam wsadzenie go w kulki żelowe, w których ukorzeniam inne roślinki. Żelki podobno nie nadają się do storczyków. W moim przypadku się sprawdziły. Co prawda stracił jednego dużego liścia /raczej ze starości/, ale wypuścił już 3 młode i wyszło mu 5 nowych korzonków. Nawet nie przypuszczałam, że będzie miał taką wolę życia.
- platynka80
- 500p
- Posty: 700
- Od: 8 cze 2008, o 22:32
- Lokalizacja: lubuskie