Sinningia speciosa,S.hybrida (potoczna Gloksynia)- uprawa
-
- 500p
- Posty: 778
- Od: 10 mar 2011, o 16:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Gloksynia
Wydaje mi się , że podwijanie liści jest uzależnione od ilości słońca To nie szkodzi roślinie. U mnie małe gloksynie też tak robią.
Wstaw może zdjęcie bo trudno tak "na oko", może jednak dzieje się coś złego
Wstaw może zdjęcie bo trudno tak "na oko", może jednak dzieje się coś złego
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Gloksynia
Zakwitł Kaiser Friedrich. mam cztery, wszystkie kwitną mimo mniejszych problemów.
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Gloksynia
Odkurzę troszkę wątek nowym kwitnieniem gloksyniowym.
Inne gloksynie jakoś późno zważywszy na porę roku nie chcą się uśpić i wytwarzają jeszcze pąki....więc może to jeszcze nie koniec
Inne gloksynie jakoś późno zważywszy na porę roku nie chcą się uśpić i wytwarzają jeszcze pąki....więc może to jeszcze nie koniec
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
-
- 500p
- Posty: 700
- Od: 18 wrz 2013, o 12:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Gloksynia - kiedy sadzimy
Witam Was! chcę zapytać o to kiedy można dostać w sklepach ogrodniczych bulwy Gloksynii? Miałam ten kwiatek kilka lat temu, ale byłam wtedy bardzo mało doświadczoną "ogrodniczką" i nie przetrwał niestety... Ale ostatnio oglądając zdjęcia Waszych kwiatów zakochałam się w tym kwiecie i pomimo, że od kilku lat hoduję tylko fiołki afrykańskie to teraz podjęłam decyzję o rozszerzeniu mojej kolekcji o całkiem nowy kwiat!
Pozdrawiam, Marysia
moje doniczkowe
moje doniczkowe
-
- 500p
- Posty: 700
- Od: 18 wrz 2013, o 12:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Gloksynia - kiedy sadzimy
będę czekać ... Do lutego w takim razie
Dziękuję za szybką odpowiedź.
Dziękuję za szybką odpowiedź.
Pozdrawiam, Marysia
moje doniczkowe
moje doniczkowe
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Gloksynia
Ja mam problem z kilkoma bulwami, które nie mają zamiaru spać, mają piękne zielone rozety, a ze dwie nawet pąki. Obawiam się, że bez okresu spoczynku nie będą chciały kwitnąć w przyszłym sezonie. Mieliście takie przypadki bez zimowania?
Ale aż żal je zasuszać, nie reagują nawet na ograniczenie podlewania
Może macie jakieś pomysły, jak je przekonać do snu zimowego
Część ukorzenionych liści poszła spać do piwnicy-liście mateczne zaschły-bulwki mam nadzieję z wiosną się obudzą.
Ale są i tacy delikwenci..zbuntowana młodzież ..ani im w głowie spoczynek zimowy
Ale aż żal je zasuszać, nie reagują nawet na ograniczenie podlewania
Może macie jakieś pomysły, jak je przekonać do snu zimowego
Część ukorzenionych liści poszła spać do piwnicy-liście mateczne zaschły-bulwki mam nadzieję z wiosną się obudzą.
Ale są i tacy delikwenci..zbuntowana młodzież ..ani im w głowie spoczynek zimowy
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Gloksynia
U mnie jedna powoli na nowo się budzi, mimo braku podlewania, ciemnego pomieszczenia ma dwa maleńkie listki. Pozostałe grzecznie odpoczywają.
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Gloksynia
Kasiek -iksja, Locutus to pocieszające wieści , w takim razie nich sobie wegetują na parapecie, nie będę ich zmuszać do spoczynku.
A tu ciekawostka humorystyczna, chyba nie pokazywałam jeszcze .
To miał być pęd kohlerii do ukorzenienia. Drugi podobny jeszcze nie kwitł
A tu ciekawostka humorystyczna, chyba nie pokazywałam jeszcze .
To miał być pęd kohlerii do ukorzenienia. Drugi podobny jeszcze nie kwitł
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Gloksynia
Pytanie do bardziej doświadczonych:
Wszystkie moje 4 gloxynie zaczynają puszczać nowe liście. Jedna z nich w sumie nigdy nie przeszła w okres spoczynku, po prostu zgubiła stare i brzydkie i od razu zaczęła puszczać nowe. Trzy kolejne po jakimś miesiącu, może trochę dłużej już też mają nowe listki. Ponieważ stoją w dość ciemnym pomieszczeniu wyciągają się. Pytanie brzmi, przerwać im te wygłupy urywając delikatnie to co wyrasta, czy ustawić do światła i pozwolić rosnąć? Zima tak na prawdę dopiero przed nami.
Wszystkie moje 4 gloxynie zaczynają puszczać nowe liście. Jedna z nich w sumie nigdy nie przeszła w okres spoczynku, po prostu zgubiła stare i brzydkie i od razu zaczęła puszczać nowe. Trzy kolejne po jakimś miesiącu, może trochę dłużej już też mają nowe listki. Ponieważ stoją w dość ciemnym pomieszczeniu wyciągają się. Pytanie brzmi, przerwać im te wygłupy urywając delikatnie to co wyrasta, czy ustawić do światła i pozwolić rosnąć? Zima tak na prawdę dopiero przed nami.
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Gloksynia
amster- Tomku
Podobny przypadek miałam rok temu. Wtedy moje gloksynie zimowały w domu (obecnie okres spoczynku przechodzą w piwnicy). Wówczas nie wystawiłam ich do światła i strasznie się wyciągnęły, co potem owocowało obłamywaniem pędów pod ciężarem kwiatów.
Wydaje mi się, że niektóre odmiany gloksynii nie wymagają bądź potrzebują krótkiego okresu spoczynku.
Zatem ja nie obłamywałabym pędów, bo to może zaburzyć ich późniejszą wegetację. (nie mam pewności, czy przypadkiem bulwy nie zawiązują określonej ilości śpiących pączków w przeszłym sezonie, z których potem wyrastają pędy -jak to bywa u niektórych roślin ogrodowych )
Ale biorąc pod uwagę małą ilość światła o tej porze roku powinieneś się liczyć z wyciąganiem się pędów pomimo przestawienia roślin na jasny parapet.
Na marginesie dodam, że sama wyciągnęłam niedawno z piwnicy jedną szaloną gloksynię z tegorocznego ukorzeniania liścia, gdyż zaczęła wypuszczać z bulweczki pęd.
Podobny przypadek miałam rok temu. Wtedy moje gloksynie zimowały w domu (obecnie okres spoczynku przechodzą w piwnicy). Wówczas nie wystawiłam ich do światła i strasznie się wyciągnęły, co potem owocowało obłamywaniem pędów pod ciężarem kwiatów.
Wydaje mi się, że niektóre odmiany gloksynii nie wymagają bądź potrzebują krótkiego okresu spoczynku.
Zatem ja nie obłamywałabym pędów, bo to może zaburzyć ich późniejszą wegetację. (nie mam pewności, czy przypadkiem bulwy nie zawiązują określonej ilości śpiących pączków w przeszłym sezonie, z których potem wyrastają pędy -jak to bywa u niektórych roślin ogrodowych )
Ale biorąc pod uwagę małą ilość światła o tej porze roku powinieneś się liczyć z wyciąganiem się pędów pomimo przestawienia roślin na jasny parapet.
Na marginesie dodam, że sama wyciągnęłam niedawno z piwnicy jedną szaloną gloksynię z tegorocznego ukorzeniania liścia, gdyż zaczęła wypuszczać z bulweczki pęd.
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12527
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Gloksynia
Zgadzam się z Judytą ? warto by przerwać wygłupy i zapewnić im jak najlepsze warunki. Moje gloksynie (te, które zdecydowały się przejść krótki okres spoczynku) też się już budzą.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16349
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska