Roślinny pokój
- Karti
- 200p
- Posty: 225
- Od: 31 maja 2013, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnyśląsk
Re: Roślinny pokój
Crazy - można powiedzieć, że szczęście mi dopisuje, Amelce ząbki wychodzą kolejne więc wymęczona wczorajszą gorączką dzisiaj odsypia a ja mogę przez chwilę pozajmować się roślinami bez pilnowania by nie wchodziła do mojego pokoju(po roślinach zaczynam akcje "odkurzacz" bo trochę ziemi się wysypało po pokoju. )
Brendii dziękuję musi się udać - nie ma innej opcji. Ja wyprażyłabym ale mikrofali nie posiadam xD a piekarnik... teraz to będzie miał dopiero sens za 2tyg jak ziemię dostanę(na urodziny zażyczyłam sobie prezenty: doniczki i ziemię do kwiatów xD )
Brendii dziękuję musi się udać - nie ma innej opcji. Ja wyprażyłabym ale mikrofali nie posiadam xD a piekarnik... teraz to będzie miał dopiero sens za 2tyg jak ziemię dostanę(na urodziny zażyczyłam sobie prezenty: doniczki i ziemię do kwiatów xD )
- Brendii
- 500p
- Posty: 710
- Od: 22 wrz 2013, o 19:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Roślinny pokój
Dobry prezent Ja prosiłam o kwietnik pod choiknę ale nie przeszło - no więc kupię go sobie sama
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Roślinny pokój
E, to dalej będę sie upierac ze masz szczescie. Moj w nocy ze 2 razy sie budzi, bo sie napic musi, a ja jestem na etapie "przespac caly dzien", jak to na poczatku, w dodatku tylek mi w krzyzach odstrzelilo, a na prochy mam szlaban. A dzieciatko z serii zawsze zywe i gotowe do dzialania. Maz odsypia miedzy nocnymi zmianami. Dobrze ze roslinki kwitna, to sie humor poprawia.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- Karti
- 200p
- Posty: 225
- Od: 31 maja 2013, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnyśląsk
Re: Roślinny pokój
Brendii A ja mam nadzieję, że dostanę taki prezent jaki chciałam co lepsze - wszyscy mają kupić ten sam kolor doniczki(w zależności na jaki będę kolor pokój malować)
Crazy mi malutka odkąd miała 3miesiące to przesypiała całe nocki Gorzej przy chorobach bo wtedy i marudna i nie może spać. Ale też seria "żywa i zdolna do ciągłego biegania"
madusio aaa dziękuję bardzo
Crazy mi malutka odkąd miała 3miesiące to przesypiała całe nocki Gorzej przy chorobach bo wtedy i marudna i nie może spać. Ale też seria "żywa i zdolna do ciągłego biegania"
madusio aaa dziękuję bardzo
-
- 1000p
- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Roślinny pokój
O, ciekawe chciejstwa urodzinowe masz
Powodzenia w walce
Powodzenia w walce
- Dumbledore
- 500p
- Posty: 535
- Od: 2 wrz 2013, o 14:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Roślinny pokój
Karti - jeśli chodzi o ziemiórki, to ja stawiam przy doniczkach żółte pojemniki z wodą wymieszanej z glukozą (może być cukier) + trochę płynu do mycia naczyń (płyn powoduje, że nie pływają po powierzchni, tylko się odrazu topią ). W doniczkach są też lepy (wygląda to obrzydliwie, jak się ponaklejają - ale coż zrobić), poza tym w każdej doniczce jest 1/4 ząbka czosnku i ziemia jest posypana popiołem z papierosa (popiół odstrasza muszki) Dużo tego - ale dzięki tym zabiegom widzę tylko pojedyncze sztuki. A słyszałam jeszcze, że zakupienie rosiczki jest rewelacyjnym sposobem na pozbycie się tego tałatajstwa (ziemiórki podobno ulwielbiają jej zapach ). No i kapturnica też sobie z nimi radzi - a przy tym bardzo ładnie kwitnie Ja mam dzbanecznika - ale jeszcze nie wykonuje swojej roboty - bo się ukorzenia
- Karti
- 200p
- Posty: 225
- Od: 31 maja 2013, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnyśląsk
Re: Roślinny pokój
Dumbledore O nie! u mnie czosnek nie podziałał, wredne dziady sobie nic z niego nie robiły a raczej smacznie go pożerały... :<
Dzisiaj pójdę po wodę utlenioną jak mama wróci z pracy i może to poradzi coś. Popiół z papierosa też wykorzystam. no i lepy zostaną do kupienia...
No to będę musiała kupić jakąś owadożerną ale to na pewno nie teraz
Fraszko dziękuję, nie poddam się, te co mi zostały roślinki w domu już muszą zostać
Jeden aloes na dniach wędruje do biblioteki a drugi do koleżanki(może ona mi uszczyknie szczepkę jakiegoś owadożernego tylko nie pamiętam jakiego ma )
Dzisiaj pójdę po wodę utlenioną jak mama wróci z pracy i może to poradzi coś. Popiół z papierosa też wykorzystam. no i lepy zostaną do kupienia...
No to będę musiała kupić jakąś owadożerną ale to na pewno nie teraz
Fraszko dziękuję, nie poddam się, te co mi zostały roślinki w domu już muszą zostać
Jeden aloes na dniach wędruje do biblioteki a drugi do koleżanki(może ona mi uszczyknie szczepkę jakiegoś owadożernego tylko nie pamiętam jakiego ma )
- Brendii
- 500p
- Posty: 710
- Od: 22 wrz 2013, o 19:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Roślinny pokój
To wysiewam rosiczki, mam akurat nasiona
- Dumbledore
- 500p
- Posty: 535
- Od: 2 wrz 2013, o 14:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Roślinny pokój
Karti - to napiszesz mi jak ta utleniona zadziałała, bo tego nie próbowałam. Kiedyś Kinga pisała mi, że wlewa się 1 część utlenionej na 4 części wody. Aaaaa i czytałam, że utlenioną też robi się fajną "kurację tlenową" dla roślin (chyba łyżeczka na litr wody - ale nie jestem pewna). A jeśli chodzi o czosnek - to można też zakopywać tą ostatnią warstwę łupinki (ta która przylega już do czosnku) do podłoża.
Ja muszę wstawić zdjęcie tych moich ziemiórek - bo nie jestem pewna czy to nie są inne muszki - mają ciało w paski (jak maleńkie osy)
Brendii - ale Ty nie masz ziemiórek
Ja muszę wstawić zdjęcie tych moich ziemiórek - bo nie jestem pewna czy to nie są inne muszki - mają ciało w paski (jak maleńkie osy)
Brendii - ale Ty nie masz ziemiórek
- Brendii
- 500p
- Posty: 710
- Od: 22 wrz 2013, o 19:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Roślinny pokój
Dumbledore no nie mam (chyba nie mam, czasem coś przeleci ale to chyba owocówki...), ale trzeba być przygotowanym Potem jakby co (pfu pfu pfu) to będę w panice czegoś szukać. Rosiczki w jeden dzień nie wyrosną Albo jak mi się jakaś samotna muszka przypałęta to lepiej żeby była zjedzona nim się rozmnoży Mam traumę po 2-tygodniowym oczekiwaniu na topsin kiedy storczyka mi grzyb zjadał... teraz mam w domu chemię na wszystko - a lepiej zapobiegać srodkami naturalnymi.
- Karti
- 200p
- Posty: 225
- Od: 31 maja 2013, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnyśląsk
Re: Roślinny pokój
Dziewczyny jestem straszna moja mama nie miała pieniędzy(nie pojechała do bankomatu po pracy) więc łapiąc się cokolwiek co mam w domu pod ręką podlałam philodendrona denuratem z wodą(1część denaturatu na 3 części wody) Wiem, że to zabija ziemiórki na bank ale nie jest 100%, że roślina przetrwa. Z doniczki wypłynęły na podstawkę zabite ziemiórki(larwy)
Jeszcze tylko pałeczki i lepy i będzie dobrze
Jakie to piękne uczucie widzieć zdechnięte larwy tych szkodników
Jeszcze tylko pałeczki i lepy i będzie dobrze
Jakie to piękne uczucie widzieć zdechnięte larwy tych szkodników
- Dumbledore
- 500p
- Posty: 535
- Od: 2 wrz 2013, o 14:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Roślinny pokój
Ziemiórki nie są dla roślin aż tak okrutne - jak tam nie widzę, żeby im jakiś szkód narobiły, tyle, że są upierdliwe dla mnie No chyba, że ktoś ma naprawdę plagę (kiedyś mi ktoś opowiadał, że dmuchnął w doniczkę a tu normalnie chmura much;))
Ale lepiej być przygotowanym
Brendii dziś mam zamiar wysłać Ci szczepki - mam nadzieję, że się wyrobię
Edit:
Karti - wowwwww! To pojechałaś! No, ale widzieć zdechłe larwy - bezcenne
Ale lepiej być przygotowanym
Brendii dziś mam zamiar wysłać Ci szczepki - mam nadzieję, że się wyrobię
Edit:
Karti - wowwwww! To pojechałaś! No, ale widzieć zdechłe larwy - bezcenne