Grubosz kwitnący
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Grubosz kwitnący
Mój tez ma pąki.
A w lecie też były kwiaty, ale nieliczne.
Nie tyle odmiana, tylko inny gatunek.
Moja to Crassula arborescens 'Blue Bird':
A w lecie też były kwiaty, ale nieliczne.
Nie tyle odmiana, tylko inny gatunek.
Moja to Crassula arborescens 'Blue Bird':
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
Re: Grubosz kwitnący
Co konkretnie zrobić aby grubosz zakwitł??? Ktoś pisał, że przyciął go dość mocno i zakwitł, a jeszcze ktoś inny że spryskiwał wodą (choć nie wiem czy to do końca dobry pomysł bo chyba plamy zostają?). A może ktoś zna jakiś inny sposób?
Mój ma już ok 15-20 lat. Różnie był traktowany i nikt nim się nie interesował, ja mam go od lat 7 i stał na południowym albo zachodnim oknie. I marzę aby zakwitł. Na razie wyniosłam go do pomnieszczenia gdzie temp. wynosi 10-15 stopni aby dac mu okres spoczynku (tak jak u niektórych kwitnących) a potem przeniosę go do temp. 22-24 stopnie. Może taki sposób zadziała?
A oto on:
Mój ma już ok 15-20 lat. Różnie był traktowany i nikt nim się nie interesował, ja mam go od lat 7 i stał na południowym albo zachodnim oknie. I marzę aby zakwitł. Na razie wyniosłam go do pomnieszczenia gdzie temp. wynosi 10-15 stopni aby dac mu okres spoczynku (tak jak u niektórych kwitnących) a potem przeniosę go do temp. 22-24 stopnie. Może taki sposób zadziała?
A oto on:
- Piotr=)
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5057
- Od: 24 maja 2008, o 17:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Łańcuta (Podkarpacie)
Re: Grubosz kwitnący
mój ma z 12 lat i co roku kwitnie teraz ma paczki czekam na rozwinięcie
Powiem wam mój kwitł po 5 latach a tak co roku na wiosnę przycinka i na pole nad oczko wędruje i od rana do wieczora na słonku się smaży podlewam co 5 dni chyba ze widać że che wody i zawsze po przeniesieniu na zimowanie wydaje pączki z czego sie cieszę
Powiem wam mój kwitł po 5 latach a tak co roku na wiosnę przycinka i na pole nad oczko wędruje i od rana do wieczora na słonku się smaży podlewam co 5 dni chyba ze widać że che wody i zawsze po przeniesieniu na zimowanie wydaje pączki z czego sie cieszę
Spis tematów
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 19 paź 2010, o 16:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grubosz kwitnący
Witajcie, dawno nie zaglądałam na forum i nawet nie wiedziałam,że kilka osób się odezwało.
Twój jest taki rozłożysty, śmiało możesz go przyciąć, wzmocni się.
Mój też stoi na południowym oknie i ma ok 10 lat. Już dwa razy przycinałam go do zera, tzn obcinałam wszystkie liście, zostawiałam tylko zdrewniałe łodygi. Po jakimś czasie wypuszczał nowe , gęstsze i jędrniejsze liście. Oprócz podlewania zraszam go i chyba to lubi . Któregoś roku nie miałam bardzo dostępu do grubosza naokoło i zraszałam go tylko z jednej strony i tylko od tej strony zakwitł.
W tym roku po raz pierwszy, na całe lato wystawiłam go na podwórko, ciekawe czy zakwitnie.
Pozdrawiam
Twój jest taki rozłożysty, śmiało możesz go przyciąć, wzmocni się.
Mój też stoi na południowym oknie i ma ok 10 lat. Już dwa razy przycinałam go do zera, tzn obcinałam wszystkie liście, zostawiałam tylko zdrewniałe łodygi. Po jakimś czasie wypuszczał nowe , gęstsze i jędrniejsze liście. Oprócz podlewania zraszam go i chyba to lubi . Któregoś roku nie miałam bardzo dostępu do grubosza naokoło i zraszałam go tylko z jednej strony i tylko od tej strony zakwitł.
W tym roku po raz pierwszy, na całe lato wystawiłam go na podwórko, ciekawe czy zakwitnie.
Pozdrawiam
Re: Grubosz kwitnący
To jest kwitnący grubosz (Crassula ovata), powiem szczerze nie ma się czym podniecać
"Większą mądrość znajduje się w przyrodzie aniżeli w książkach"
- kubus2015
- 200p
- Posty: 411
- Od: 26 sty 2009, o 00:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodnie Mazowsze
Re: Grubosz kwitnący
strasznie wam zazdroszczę tych kwitnących gruboszów, u mnie zawsze miały się RACZEJ dobrze, protestów nie widziałem, namnażają się jak wariaty ... jeden z gruboszów stojących w moim domu jest starszy ode mnie, tzn. ma ponad 30 lat ... i z tego co pamiętam to nigdy nie kwitł, ale obecnie ma strasznie rozdrobnione listki i takie dość żółtawe - dwa inne młodsze okazy, około 8 letnie doganiają go wzrostem a są o wiele żywsze, z większymi listkami ... może poza okresem spoczynku w chłodzie chodzi tutaj też o częstotliwość nawożenia?
Kuba
- Piotr=)
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5057
- Od: 24 maja 2008, o 17:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Łańcuta (Podkarpacie)
Re: Grubosz kwitnący
może chodzi o okres spoczynku czy cos takiego moje na zimę wędrują do nieogrzewanego pomieszczenia temp +4- +8*C
Spis tematów
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
- kubus2015
- 200p
- Posty: 411
- Od: 26 sty 2009, o 00:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodnie Mazowsze
Re: Grubosz kwitnący
I kwitną Ci w takim chłodzie, czy jak zakwitają to wnosisz do cieplejszego?
Kuba
- Piotr=)
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5057
- Od: 24 maja 2008, o 17:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Łańcuta (Podkarpacie)
Re: Grubosz kwitnący
w lecie wędruje do ogrodu na słońce od rana do nocy i tak przez lato i na zie zabieram do chłodnego pomieszczenia i tam mi kwitnie nie przenoszę jego potem do cieplejszego
wstaw foto swojego
wstaw foto swojego
Spis tematów
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22102
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Grubosz kwitnący
Piękne doświadczenie,gratuluję!
Czy masz może zdjęcie rozkwitłych kwiatuszków?
Czy masz może zdjęcie rozkwitłych kwiatuszków?