W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
-
- 1000p
- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Możliwe, że jakaś kuna - one często zamieszkują np. na poddaszach.
-
- 100p
- Posty: 168
- Od: 12 sie 2009, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rybnik/Śląsk
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Tego szczura to się najbardziej obawiam
Ale czy możliwe jest pojawienie się takowego osobnika na działce pełnej kotów?
Ale czy możliwe jest pojawienie się takowego osobnika na działce pełnej kotów?
pozdrawiam
Grażyna
Grażyna
-
- 1000p
- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
No, szczury są nieraz bardzo śmiałe.
- Plumi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 971
- Od: 20 cze 2011, o 14:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: regiony tarnowskie
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Oj tak,czasem,aż za bardzo,u nas któregoś roku pomimo 6 kotów i 2 psów,szczury zagryzły nam wszystkie kurczęta w kurniku.
Kwiaty to resztki Raju.
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Na Twoim miejscu zaopatrzyłbym się w porządną pułapkę żywochwytną albo dobre karminiki deratyzacyjne. Ja mam staw hodowlany i miałem problem z wydrą, która wyjadała mi ryby w oszałamiającym tempie i dopiero pułapka pomogła. Ciężko mi coś doradzać w sprawie szczurów, dlatego najlepiej poczytaj o tym najpierw na tej stronie: http://www.drapiezniki.pl/328-pulapki.htmlPlumi pisze:Oj tak,czasem,aż za bardzo,u nas któregoś roku pomimo 6 kotów i 2 psów,szczury zagryzły nam wszystkie kurczęta w kurniku.
- Plumi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 971
- Od: 20 cze 2011, o 14:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: regiony tarnowskie
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
U mnie na szczura,czy na łasice tylko żywołapka,choć z niej żywe nie wychodzą,bo dopada je nasz pies.
Kwiaty to resztki Raju.
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Z ciekawości możesz powiedzieć jakie masz wymiary tej pułapki?Plumi pisze:U mnie na szczura,czy na łasice tylko żywołapka,choć z niej żywe nie wychodzą,bo dopada je nasz pies.
- Plumi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 971
- Od: 20 cze 2011, o 14:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: regiony tarnowskie
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Taka spora skrzyneczka,jakieś 60-70 cm długości,wysoka na 30cm,z obu stron zapadkowe klapy,ręcznie robiona,drewniana.
Kwiaty to resztki Raju.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 22 lis 2013, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Dobry pomysł musimy pomyśleć o czymś takim .... pies czasem coś pogoni lepiej by było złapać i widzieć co to takiego
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
I łapiesz w drewniane? Słyszałem, że żywołapki metalowe z kraty zgrzewanej są skuteczniejsze. Z drugiej strony może szkodniki mają do drewna dość duże zaufanie...Plumi pisze:Taka spora skrzyneczka,jakieś 60-70 cm długości,wysoka na 30cm,z obu stron zapadkowe klapy,ręcznie robiona,drewniana.
- Plumi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 971
- Od: 20 cze 2011, o 14:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: regiony tarnowskie
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
No właśnie o tu chodzi,drewno nie jest takie podejrzane jak metalowe ustrojstwo
Co prawda taki zwierz moze przegryźć drewnianą ściankę i zwiać,ale jeszcze się nie zdarzyło,żeby zdąrzył przeżreć,bo zazwyczaj grasowało na strychu,a jak się zatrzaskuje to niezły hałas i od razu wiadomo,ze coś jest.
Teraz mamy spokój z delikwentami,bo dobytku pilnuje 5 kotów,a jak się jakiś sprytniejszy pojawi to go trutką częstujemy,pułapka nie wchodzi w grę,bo prędzej kociasty w nie wyląduje niż intruz.
Co prawda taki zwierz moze przegryźć drewnianą ściankę i zwiać,ale jeszcze się nie zdarzyło,żeby zdąrzył przeżreć,bo zazwyczaj grasowało na strychu,a jak się zatrzaskuje to niezły hałas i od razu wiadomo,ze coś jest.
Teraz mamy spokój z delikwentami,bo dobytku pilnuje 5 kotów,a jak się jakiś sprytniejszy pojawi to go trutką częstujemy,pułapka nie wchodzi w grę,bo prędzej kociasty w nie wyląduje niż intruz.
Kwiaty to resztki Raju.
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
A u mnie 6 kotów zupełnie nie przeszkadzało kunie zagnieździć się na strychu. Zeszłej zimy buszowała robiąc sobie nory w wełnie mineralnej - a ja głupi żałowałem jej i pozwoliłem niszczyć ocieplenie do marca - bo żal mi było ją zimą wywalać na pyszczek. Jak już zainwestowałem w żywołapkę i w marcu postawiłem na strychu - to się cholerstwo wyniosła i tyle - zostałem z pułapką. No ale jakby chciała wrócić na zimę - to już tam na nią czeka. Tym razem nie będę miłosierny - wywiozę kilkanaście kilometrów do puszczy i wywalę na śnieg choćby było i 20 stopni mrozu