Kaktusowy zakątek Marty cz.2
- Martada
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1390
- Od: 17 mar 2013, o 19:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Kaktusowy zakątek Marty cz.2
Witam serdecznie w drugiej części
Pierwsza znajduje się tutaj
Dzięki mojemu chorobliwemu gadulstwu, kwitnącym i nie kwitnącym kaktusom
i przede wszystkim dzięki Wam moi mili( i Waszym wizytom) udało się przekroczyć magiczne 1000 postów i na pierwszym rozdziale kłódka zawisła
Tak z głupia frant ten poprzedni wątek rozpoczęłam, więc może nadrobię to na początku drugiego.
Gdzie trzymam kolczaki to już wiecie ale dlaczego właśnie one?
Zaczęło się to około 12 lat temu od kilku marketowców wsadzonych we wspólną doniczkę
i typową "ziemię do kaktusów"- tak przesiedziały dwa sezony i nagle... jeden zakwitł
I przepadłam z kretesem bo te maleńkie, różowe,mamilarkowe kwiatki sprawiły, że zechciałam
dowiedzieć się o nich możliwie dużo i by było im u mnie dobrze.
Czasy neostrady modemowej i ściąganie stron nocami(bo w dzień nie szło ) by z roziskrzonymi
oczami pochłaniać wszelką zawartą tam wiedzę i nieopisany zachwyt nad zdjęciami (jeśli się załadowały )
Jedna z tych stron szczególnie zapadła w pamięć i w serce, polska strona na republice napisana
z dużą pasją i znawstwem tematu i już nie było odwrotu ani ratunku dla mnie bo nagle zechciałam mieć ich więcej i jeszcze więcej.
Zaczęło się mieszanie substratu i zimowanie jak należy... i kupowanie kolejnych kaktusów gdzie się tylko dało.
I radość z każdego kwiatka na swoich i ze zmiany ich wyglądu rok po roku z mężniejących cierni
niesamowitych kolorów i odcieni jakie przybierały.
Zaczęłam chodzić na warszawskie wystawy kaktusowe i kilka lat z rzędu... nie miałam odwagi by
podejść i porozmawiać z właścicielami tych cudów.
To co tam widziałam było dla mnie oszałamiająco piękne i obezwładniało- mnie wielką gadułę.
Jakieś sprzężenie mnie dopadało, że jak oczy z orbit mi wychodziły to język kołkowaciał
I wydawało mi się, że ja ze swoją menażerią parapetową to co najwyżej na uśmiech politowania zasługuję.
Od marca tego roku należę do PTMK i bardzo żałuję, że nie zdecydowałam się na ten krok wcześniej, wspaniali ludzie i wspólne zainteresowania sprawiają, że czekam na każde następne spotkanie i każda druga środa miesiąca jest dla mnie dniem szczególnym.
Może i ckliwie ten wstęp wyszedł ale wiem, że przecież Wy zrozumiecie "czułość wobec tych kolczaków" jakkolwiek głupio by to sformułowanie nie zabrzmiało
Ponieważ poprzedni wątek był w większości kwiatowo-nowościowy to ten rozpocznę cierniście.
Kalejdoskop różności, który nieodmiennie mnie zachwyca
Miłego oglądania
Pierwsza znajduje się tutaj
Dzięki mojemu chorobliwemu gadulstwu, kwitnącym i nie kwitnącym kaktusom
i przede wszystkim dzięki Wam moi mili( i Waszym wizytom) udało się przekroczyć magiczne 1000 postów i na pierwszym rozdziale kłódka zawisła
Tak z głupia frant ten poprzedni wątek rozpoczęłam, więc może nadrobię to na początku drugiego.
Gdzie trzymam kolczaki to już wiecie ale dlaczego właśnie one?
Zaczęło się to około 12 lat temu od kilku marketowców wsadzonych we wspólną doniczkę
i typową "ziemię do kaktusów"- tak przesiedziały dwa sezony i nagle... jeden zakwitł
I przepadłam z kretesem bo te maleńkie, różowe,mamilarkowe kwiatki sprawiły, że zechciałam
dowiedzieć się o nich możliwie dużo i by było im u mnie dobrze.
Czasy neostrady modemowej i ściąganie stron nocami(bo w dzień nie szło ) by z roziskrzonymi
oczami pochłaniać wszelką zawartą tam wiedzę i nieopisany zachwyt nad zdjęciami (jeśli się załadowały )
Jedna z tych stron szczególnie zapadła w pamięć i w serce, polska strona na republice napisana
z dużą pasją i znawstwem tematu i już nie było odwrotu ani ratunku dla mnie bo nagle zechciałam mieć ich więcej i jeszcze więcej.
Zaczęło się mieszanie substratu i zimowanie jak należy... i kupowanie kolejnych kaktusów gdzie się tylko dało.
I radość z każdego kwiatka na swoich i ze zmiany ich wyglądu rok po roku z mężniejących cierni
niesamowitych kolorów i odcieni jakie przybierały.
Zaczęłam chodzić na warszawskie wystawy kaktusowe i kilka lat z rzędu... nie miałam odwagi by
podejść i porozmawiać z właścicielami tych cudów.
To co tam widziałam było dla mnie oszałamiająco piękne i obezwładniało- mnie wielką gadułę.
Jakieś sprzężenie mnie dopadało, że jak oczy z orbit mi wychodziły to język kołkowaciał
I wydawało mi się, że ja ze swoją menażerią parapetową to co najwyżej na uśmiech politowania zasługuję.
Od marca tego roku należę do PTMK i bardzo żałuję, że nie zdecydowałam się na ten krok wcześniej, wspaniali ludzie i wspólne zainteresowania sprawiają, że czekam na każde następne spotkanie i każda druga środa miesiąca jest dla mnie dniem szczególnym.
Może i ckliwie ten wstęp wyszedł ale wiem, że przecież Wy zrozumiecie "czułość wobec tych kolczaków" jakkolwiek głupio by to sformułowanie nie zabrzmiało
Ponieważ poprzedni wątek był w większości kwiatowo-nowościowy to ten rozpocznę cierniście.
Kalejdoskop różności, który nieodmiennie mnie zachwyca
Miłego oglądania
- maryjan13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3619
- Od: 27 cze 2010, o 22:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
Piękne zdjęcia !
Tyle różnorodnych kaktusowych cierni pokazałaś Marto - brawo !
Gdy ogląda się kaktusa w całości,to umykają takie szczegóły,jakie zostały uchwycone na zdjęciach.
Tyle różnorodnych kaktusowych cierni pokazałaś Marto - brawo !
Gdy ogląda się kaktusa w całości,to umykają takie szczegóły,jakie zostały uchwycone na zdjęciach.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3034
- Od: 11 kwie 2010, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
Ładnie ujęcia cierni na kaktusikach a plumosa,to wygląda jak pierzynka odkryta
poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
Kaktusy Leszka2
- nolina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6664
- Od: 20 mar 2010, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
I mnie nie może tu zabraknąć Pierwsza część była wspaniała
... dlatego drugą cześć będę na pewno odwiedzać z taką sama przyjemnością jak pierwszą
Fotki super ,piękne rozpoczęcie
... dlatego drugą cześć będę na pewno odwiedzać z taką sama przyjemnością jak pierwszą
Fotki super ,piękne rozpoczęcie
- Rafal44
- 500p
- Posty: 517
- Od: 15 kwie 2013, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
Obecny Ładnie się zaczyna biorąc pod uwagę że każda następna częśc jest lepsza od poprzedniej (więcej i większe rośliny) to będę częstym gościem tym bardziej że poprzednia częśc była kolorowa i ciekawa Tak więc gratuluje i tak trzymac
Pozdrawiam Rafał
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
Bogato rozpoczęty wątek !
Zawsze fajnie przeczytać jak to wszystko się zaczeło.
Ah.. Czyż te wszystkie ciernie nie są piękne ? Można podziwiać całymi dniami
Zawsze fajnie przeczytać jak to wszystko się zaczeło.
Ah.. Czyż te wszystkie ciernie nie są piękne ? Można podziwiać całymi dniami
- marta_lara
- 500p
- Posty: 679
- Od: 12 mar 2012, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
Piękne zdjęcia cierni !! W te ponure dni takich forek jak na lekarstwo...
- mCm86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1596
- Od: 26 mar 2012, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
Wiesz Marta, myślę, że to jest błędne podejście. Ja osobiście widzę częściową bratnią duszę w każdej osobie, która posiada chociażby jednego kaktusa na parapecie. Obecność tych roślin w domu znaczy, że osoba, która je posiada w jakimś stopniu również w nich gustuje. Wydaje mi się, że nie liczy się ilość posiadanych kaktusów ale pasja do ich uprawiania Uśmiechem politowania raczej nikt Cię nie uraczy, bo przecież nie każdy ma warunki do hodowania niezliczonej ilości roślin. To właśnie zainteresowanie nimi, radość z każdego kwiatka, nowych cierni itd. jest tym co nas wszystkich łączy I nie jest ważne czy posiadasz jedną roślinę czy tysiąc.Martada pisze:(...) wydawało mi się, że ja ze swoją menażerią parapetową to co najwyżej na uśmiech politowania zasługuję
Wstęp do drugiej części zrobiłaś bardzo ciekawy. Na ogół każdy kto otwiera kolejną część na początek chwali się kwiatami, a przecież ciernie są równie ciekawe. Jest wiele kaktusów, u których to właśnie one są wizytówką rośliny.
Cieszę się, że jesteś na tym forum i dzielisz się z nami pięknem swojej kolekcji. Masz ciekawe rośliny, zadbane, dajesz im odpowiednie warunki i widać to jak wiele poświęcasz im uwagi. Dzięki temu osiągnęłaś świetne wyniki w uprawie i dodatkowo masz talent do pokazywania tego na zdjęciach. Te wszystkie czynniki wpowodują, że na brak gości raczej nie będziesz mogła narzekać
W ten oto przydługi sposób melduję swoją obecność w drugiej części
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20234
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
Doskonały wstęp, ciekawy i pouczający.
Naprawdę!
Ciekawe rośliny i piękne zdjęcia. Wspaniały początek nowego wątku gdzie na pewno będę częstym gościem.
Naprawdę!
Ciekawe rośliny i piękne zdjęcia. Wspaniały początek nowego wątku gdzie na pewno będę częstym gościem.
- mgr_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1467
- Od: 24 paź 2010, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niemce
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
Z niecierpliwością czekałem na drugą część i na razie się nie zawiodłem.
Zdjęcia są naprawdę świetne
Zdjęcia są naprawdę świetne
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
I chmurka śliczna, i futerka, i rzecz jasna ciernie - co jedne to ładniejsze!
Gratuluję drugiej części i zalęgam się niezwłocznie
Gratuluję drugiej części i zalęgam się niezwłocznie
- _LeNa_
- 500p
- Posty: 805
- Od: 24 maja 2012, o 19:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
Witaj Marto
Zaczytałam się w części pierwszej, chciałam się wpisać, a tu.. Zonk Wątek zamknięty
Ale to nic, wpisuję się do części drugiej i obiecuję śledzić każdy Twój ruch W końcu tak pięknie zaczęłaś. Zdjęcia zachwycające, a nawet powiedziałabym - kłujące w oczy Nie sposób przejść obok nich obojętnie
Będę zaglądać
Zaczytałam się w części pierwszej, chciałam się wpisać, a tu.. Zonk Wątek zamknięty
Ale to nic, wpisuję się do części drugiej i obiecuję śledzić każdy Twój ruch W końcu tak pięknie zaczęłaś. Zdjęcia zachwycające, a nawet powiedziałabym - kłujące w oczy Nie sposób przejść obok nich obojętnie
Będę zaglądać