Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2013 Kamila
- Pani Szlązkiewicz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1026
- Od: 25 sty 2006, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2013 Kamila
Maju - tak 'Chichotki' zimują pod kopczykiem, który w moim wykonaniu wygląda tak:
1) Znaleźć nie zamarzniętą ziemię
2) jasna cholera wszystko już zamarzło!
3) gdzieś tu był piasek który został z betonowania...
4) juhu, mam!
5) czubaty szpadel piachu na 300 róż (to było w zeszłym roku, w tym chyba muszę niemal podwoić ilość szpadli )
Kilka letnich widoczków z Sangerhausen w ten deszczowy dzień :
Więcej zdjęć znajdziecie na Facebook'u
1) Znaleźć nie zamarzniętą ziemię
2) jasna cholera wszystko już zamarzło!
3) gdzieś tu był piasek który został z betonowania...
4) juhu, mam!
5) czubaty szpadel piachu na 300 róż (to było w zeszłym roku, w tym chyba muszę niemal podwoić ilość szpadli )
Kilka letnich widoczków z Sangerhausen w ten deszczowy dzień :
Więcej zdjęć znajdziecie na Facebook'u
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2013 Kamila
No to dałaś po oczach.
Idę oglądać od początku.
Idę oglądać od początku.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2013 Kamila
Kamilo dzięki za przyjemny spacer wśród róż tego mi było trzeba w ten pochmurny i dołujący dzień.
Spacerując wśród tych róż czasami miałam wrażenie że jestem u siebie za jakieś kilka lat, podobnie rozplanowałam rabaty i ścieżki trawiaste którymi spacer między różami będzie niesamowitym przeżyciem. Tylko niech trochę podrosną i zechcą kwitnąć przynajmniej w połowie takiej obfitości
Co do kopcowania to ja zeszłej jesieni też część róż kopcowałam 'żółtoziemem' jak ja nazywam piasek wydobyty z głębin mojego ogrodu podczas kopania dołów pod róże. W tym roku mam sporo kompostu więc żółtoziem leży w piaskownicy i czeka na kolejne lato piaskowych wnuków
Spacerując wśród tych róż czasami miałam wrażenie że jestem u siebie za jakieś kilka lat, podobnie rozplanowałam rabaty i ścieżki trawiaste którymi spacer między różami będzie niesamowitym przeżyciem. Tylko niech trochę podrosną i zechcą kwitnąć przynajmniej w połowie takiej obfitości
Co do kopcowania to ja zeszłej jesieni też część róż kopcowałam 'żółtoziemem' jak ja nazywam piasek wydobyty z głębin mojego ogrodu podczas kopania dołów pod róże. W tym roku mam sporo kompostu więc żółtoziem leży w piaskownicy i czeka na kolejne lato piaskowych wnuków
- Pani Szlązkiewicz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1026
- Od: 25 sty 2006, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2013 Kamila
W takim razie zapraszam jeszcze na wschód, na Łotwę do różanego ogrodu Rundale z barokowym pałacem. Niektórzy nazywają go łotewskim Wersalem.
Tutaj możecie przeczytać trochę o historii tego miejsca - http://www.ciekawe-miejsca.net/przewodn ... _na_lotwie
Strona domowa pałacu ( 4 języki do wyboru po lewej stronie) - http://rundale.net/en
Jeśli chodzi o samo miejsce to przyznam szczerze, że nie spodziewaliśmy się takiego przepychu i takiej kolekcji róż.. niemal na końcu świata Podróżujemy na zachód a wschód skrywa wiele tajemnic Język rosyjski mile widziany, raczej trudno porozumieć się po angielsku (u nas w sumie też trudno ). I wtedy podziękowałam, że w szkole dręczono mnie przez 12 lat rosyjskim, przydał się po tylu latach Dla Hansa nie ma różnicy gdy słyszy polski i rosyjski, brzmią dla nich tak samo No ale chodźmy do ogrodu! Na razie tylko fotki "widokowe", mnóstwo zdjęć róż czeka jeszcze na podpisanie
Tutaj możecie przeczytać trochę o historii tego miejsca - http://www.ciekawe-miejsca.net/przewodn ... _na_lotwie
Strona domowa pałacu ( 4 języki do wyboru po lewej stronie) - http://rundale.net/en
Jeśli chodzi o samo miejsce to przyznam szczerze, że nie spodziewaliśmy się takiego przepychu i takiej kolekcji róż.. niemal na końcu świata Podróżujemy na zachód a wschód skrywa wiele tajemnic Język rosyjski mile widziany, raczej trudno porozumieć się po angielsku (u nas w sumie też trudno ). I wtedy podziękowałam, że w szkole dręczono mnie przez 12 lat rosyjskim, przydał się po tylu latach Dla Hansa nie ma różnicy gdy słyszy polski i rosyjski, brzmią dla nich tak samo No ale chodźmy do ogrodu! Na razie tylko fotki "widokowe", mnóstwo zdjęć róż czeka jeszcze na podpisanie
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2013 Kamila
Wyobrażam sobie ile materiału tam zebrałaś.
Mam nadzieję, że zimą podzielisz się z nami większa ilością fotek ze szczegółami.
Z pewnością mają róże swojej hodowli a nam nieznane.
Fajnie byłoby zanurkować bliżej w ten temat.
Mam nadzieję, że zimą podzielisz się z nami większa ilością fotek ze szczegółami.
Z pewnością mają róże swojej hodowli a nam nieznane.
Fajnie byłoby zanurkować bliżej w ten temat.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Pani Szlązkiewicz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1026
- Od: 25 sty 2006, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2013 Kamila
Kogra z pewnością znasz łotewską "hodowczynię" róż, chociaż w czasie swojej pracy wszystko określano mianem ZSSR
To Dzidra Rieksta u nas znamy takie jej odmiany jak 'Marga' ', 'Ritausma' czy 'Lydia Freimane'.
U mnie dzisiaj 10 stopni, ale ponuro, wrzucę kilka fotek z małego rosarium w Lottum, w Holandii. Co ciekawe, mają tylko róże z certyfikatem ADR Akurat byłam w trakcie konkursu na róże pojemnikowe, stąd te stoły z "wystawami" ;)
To Dzidra Rieksta u nas znamy takie jej odmiany jak 'Marga' ', 'Ritausma' czy 'Lydia Freimane'.
U mnie dzisiaj 10 stopni, ale ponuro, wrzucę kilka fotek z małego rosarium w Lottum, w Holandii. Co ciekawe, mają tylko róże z certyfikatem ADR Akurat byłam w trakcie konkursu na róże pojemnikowe, stąd te stoły z "wystawami" ;)
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2013 Kamila
piękne ...... kilka chętnie bym zaprosiła do siebie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2013 Kamila
Piękne widoki i śliczne róże
Po dzisiejszym dniu już nie mam ochoty zapraszać kolejne różyczki ale pewnie niedługo mi przejdzie
Po dzisiejszym dniu już nie mam ochoty zapraszać kolejne różyczki ale pewnie niedługo mi przejdzie
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2013 Kamila
O tak, o Dzidrze sporo się mówi, ale z chęcią poznałabym inne jej róże.
Sama zafundowałam sobie Ritausmę.
Terrazki cudne, ale i innym też nic nie brakuje.
A ja cieszę się Blue For You......wiesz, mój kolorek.
Sama zafundowałam sobie Ritausmę.
Terrazki cudne, ale i innym też nic nie brakuje.
A ja cieszę się Blue For You......wiesz, mój kolorek.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2013 Kamila
Wpadły mi w oko dwie Pretty Sunrise i Orange Rosamini.
Ta druga z nazwy wskazuje miniaturkę. Będę takiej potrzebowała
Ta druga z nazwy wskazuje miniaturkę. Będę takiej potrzebowała
- Pani Szlązkiewicz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1026
- Od: 25 sty 2006, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2013 Kamila
Nie jestem pewna czy 'Orange Rosamini' się sprawdzi w naszym klimacie.
Noack, mało znany u nas hodowca niemiecki który hodowlę prowadzi w stronę zdrowotności ma kilkanaście całkiem niskich odmian, bardzo zdrowych. Do tej pory stoją u mnie jak druty i nie raczą zgubić liści, które wciąż są zielone i błyszczące! Mnóstwo jego odmian otrzymało certyfikat ADR.
Np. 'Crescendo' - http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=2.42248&tab=1
Osiąga około 60 cm wysokości, kwitnie obficie ale nie pachnie. Ale wigor i zdrowotność nadrabiają brak woni
Noack, mało znany u nas hodowca niemiecki który hodowlę prowadzi w stronę zdrowotności ma kilkanaście całkiem niskich odmian, bardzo zdrowych. Do tej pory stoją u mnie jak druty i nie raczą zgubić liści, które wciąż są zielone i błyszczące! Mnóstwo jego odmian otrzymało certyfikat ADR.
Np. 'Crescendo' - http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=2.42248&tab=1
Osiąga około 60 cm wysokości, kwitnie obficie ale nie pachnie. Ale wigor i zdrowotność nadrabiają brak woni
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2013 Kamila
Noack ma piękne róże w swojej kolekcji.
Mnie bardzo podobają się Calizia, Kadore i Opalia.
Mnie bardzo podobają się Calizia, Kadore i Opalia.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9827
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2013 Kamila
Pozwolisz, że dodam moje zdjęcia z tego sezonu. Zamawiałaś ją dla mnie w zeszłym roku. Jestem zachwycona ta różą. Zresztą zobaczcie:Pani Szlązkiewicz pisze: Skoro jesteśmy przy różach Fryer'a obejrzyjmy je sobie ;) przynajmniej te, które znam.
Są dwie odmiany w nieco podobnej barwie, całkiem oryginalnej.
Druga odmiana to 'Belle Epoque'
A oto tłumaczenie mniej więcej ze strony hodowcy:
Róża wielkokwiatowa o zupełnie niespotykanej barwie, wg hodowcy 'Belle Epoque' to coś czego jeszcze nigdy nie widzieliśmy! Najbardziej interesującego odcienia róża nabiera na zewnętrznych płatkach - ciemnej nektarynki z nutą brązu, który doskonale kontrastuje z nieco jaśniejszym złoto-miedzianym środkiem. Pąki są wydłużone a otwierając się stopniowo ukazują idealnie uformowany kwiat. 'Belle Epoque' zaczyna dość wcześnie kwitnąć, bardzo szybko powtarza i jest różą pełną wigoru. Doskonała odporność na choroby.
I bez słonka:
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6