Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.6
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Ten dressing piękny ,tylko nie wiem czy smaczny .
Pozdrawiam , Bożenka.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Przed 1 listopada było mnóstwo dyń w marketach , teraz nie widziałam żadnej , a szkoda , bo smaczne przetwory są z nich ...
Bożena
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Dlatego najlepiej uprawiać własne, dynie świetnie się przechowują i w każdej chwili można się delektować ulubionym przysmakiem Sprzedają jeszcze w Tesco i na bazarku też widziałam.
Rozkroiłam dzisiaj Golden Delicious, bardzo jestem ciekawa jej smaku.
Rozkroiłam dzisiaj Golden Delicious, bardzo jestem ciekawa jej smaku.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Dynie butternat (piżmowe?) mają chyba jedną wadę - nie da się ich długo przechowywać - szybko zaczynają się psuć. U mnie drugi rok z kolei szybko zaczynają pogniwać od strony pędu.
Chciałbym zapytać - może ktoś zna sposób na zneutralizowanie pleśni, która rozwija się na pozostawionych końcówkach pędów dyni.
Chciałbym zapytać - może ktoś zna sposób na zneutralizowanie pleśni, która rozwija się na pozostawionych końcówkach pędów dyni.
Pozdrawiam
Adam
Adam
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Dynie Butternut przechowują się bardzo dobrze do wiosny, u mnie do maja. Oczywiście wiosną już są mocno wyschnięte i nie tak smaczne.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Oj, chyba nie wszystkie Butternut tak mają - moje piżmowe od Legutko (miałem ok. 20 sztuk) podgniwały i podgniwają. Pozostałe - Trimble, Atlantic Giant, Hokkaido, Ambar i jeszcze kilka gatunków, trzymają się o niebo lepiej, a były zebrane i są przechowywane w podobnych warunkach. W zeszłym roku było podobnie, dlatego to nie może być przypadek.
Pozdrawiam
Adam
Adam
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Dynie piżmowe potrzebują dłuższego okresu wegetacji niż olbrzymie. Sadziłeś dynie dopiero na początku czerwca i nie zdążyły dojrzeć do przechowywania.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Sadziłem rzeczywiście jakoś koniec maja/początek czewca. Były zebrane ok. 1 października. Wyglądały na dojrzałe (większość z nich). Wydaje mi się, że skoro Trimble dojrzała to i te piżmowe powinny dojrzeć. Ale prawdą jest, że piżmowe późno zaczynają kwitnąć i późno zawiązują owoce.
Pozdrawiam
Adam
Adam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Spróbuję w przyszłym roku uprawę , mam tylko mały problem , piwnica miniaturka jest i dużo się nie schowa do niej
Bożena
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
limonkaa znam ten ból!!!
Mniejszej piwnicy chyba nie masz (1,0x1,4m). Wiadomo... wieżowiec !
Ale od czego ma się pokój "mało uczęszczany". Właściwie jak się dobrze przyjrzeć (a właściwie bardzo uprzeć) to można powiedzieć, że są nawet jego ozdobą .
A po za tym cóż się nie robi dla swoich ulubieńców
Mniejszej piwnicy chyba nie masz (1,0x1,4m). Wiadomo... wieżowiec !
Ale od czego ma się pokój "mało uczęszczany". Właściwie jak się dobrze przyjrzeć (a właściwie bardzo uprzeć) to można powiedzieć, że są nawet jego ozdobą .
A po za tym cóż się nie robi dla swoich ulubieńców
Pozdrawiam - Danuta
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam :-)!
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam :-)!
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Danaa, masz rację. Ja mam dużą piwnicę, ale lubię dynie i ciągle jakieś przynoszę i rozkładam na półkach, stolikach, na blacie w kuchni. Trzeba od czasu do czasu kontrolować czy się nie psują i można cieszyć się ich widokiem do lata.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Sprawdziłem pestki jednej piżmowej i nie są do końca wykształcone. Jak je sadzić żeby dojrzały w polskim klimacie, skoro ok. 150 dni wegetacji im nie wystarcza?
Pozdrawiam
Adam
Adam
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
ABan w tym roku wysiałam kilka rodzajów dyń. Ten rok jest właściwie pierwszym w miarę "świadomym" rokiem ich uprawy (patrz nasłonecznienie ). Ponieważ okazało się, że lato nie było sprzyjające to i efekty nie są specjalne. Posiałam m.in. Waltham Butternut, kupioną na allegro. Urosła identyczna jak te na obrazku firmy Legutko. Co prawda ziemia na której rosły była żyzna ale ze "światłem" trafiłam niespecjalnie. Niemniej jednak doczekałam się na niej dwóch dorodnych (ok.2,0 kg i druga ciut mniejsza) owoców. Mniejszych takich ok.1 kg było sporo ale nadawały się wyłącznie na zupę. Miąższ miały żółty jedynie otoczka komory nasiennej była pomarańczowa. Natomiast maluchów !!!! co niemiara. Ale wylądowały na kompoście bo nie nadawały się do niczego. Druga sprawa, że wysadziłam je z kubków do gruntu dopiero z początkiem czerwca (pogoda ).
Na przyszły rok mam już wyznaczone dla nich słoneczne i zaciszne miejsce. Mam nadzieję, że będzie im lepiej . Oby się odwdzięczyły owocami (tylko gdzie je poupycham?! )
Na przyszły rok mam już wyznaczone dla nich słoneczne i zaciszne miejsce. Mam nadzieję, że będzie im lepiej . Oby się odwdzięczyły owocami (tylko gdzie je poupycham?! )
Pozdrawiam - Danuta
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam :-)!
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam :-)!