Zabezpieczanie róż na zimę
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2220
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Kiedy i jak zabezpieczyć róże na zimę
Dziękuję dobrze że zaalarmowaliście a już bym popełniła gafę ale białą można ? bo papieru takiego grubego nie zdobędę.
- beatazg
- 1000p
- Posty: 1072
- Od: 11 paź 2012, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bieszczady- Solina
- Kontakt:
Re: Kiedy i jak zabezpieczyć róże na zimę
Od kilkunastu lat w moim ogrodzie rosną róże ,których nigdy niczym nie obsypywałam i mają się całkiem dobrze .Od roku miniaturki z kauflandu kupione za 2 zł w tragicznym stanie już w jesieni były b.ładne a w tym roku jeszcze ładniejsze . Może u nas w zimie jest inaczej bo prawie zawsze jest śnieg i wiele roślin tych niskich jest pod śniegiem .Dużo ludzi mówi o opieńkach w ogrodzie .ale to są albo stare ogrody albo leżą tam ścięte drzewa . 500metrów od naszego ogrodu jest nasz las ,a raczej krzaki w którym mąż wycinał drzewo i tam na spróchniałych pieńkach i w trawie przy rozkładających się gałęziach rosły przez kilka lat opieńki .Ale nigdy nie widziałam opieniek u nikogo w ogrodzie . u mnie w ogrodzie rosną tylko maślaki ,rydze , kanie i pieczarki .
- LilaRose
- 200p
- Posty: 384
- Od: 22 paź 2009, o 23:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Kiedy i jak zabezpieczyć róże na zimę
Czyli stwierdzenie "ile ludzi tyle opinii" należy również rozciągnąć na kopczykowanie . Wszystko zależy od "zależy" .
Zależy gdzie mamy swój ogród, zależy na jaką strefę klimatyczną się łapiemy, zależy od portfela(mój jest trzyworkowy ), zależy od tego ile w stanie jesteśmy czasu poświęcić na ogród, zależy co nam upraszcza życie i zależy co lubimy a co nie
Wiecie, wieczna debata o wyższości świąt Wielkiej Nocy nad Bożym Narodzeniem. Jednym słowem mącimy teraz ludziom w głowie. Drodzy Różomaniacy w początkowym stadium uzależnienia- jeżeli Wasze róże rosną na rabatach nie ściółkowanych- usypujcie kopczyk z ziemi i będzie dobrze. Jeżeli Wasze rabaty są wyściółkowane korą- sypcie kopiec z kory i też będzie dobrze. A jeżeli macie rabaty żwirowe, to... no to nie mam pomysłu mało bezobsługowego... A jeżeli, tak jak u przedmówczyni, corocznie sprawdza się brak kopczyka- z uwagi na śnieg, to też dobrze
Zależy gdzie mamy swój ogród, zależy na jaką strefę klimatyczną się łapiemy, zależy od portfela(mój jest trzyworkowy ), zależy od tego ile w stanie jesteśmy czasu poświęcić na ogród, zależy co nam upraszcza życie i zależy co lubimy a co nie
Wiecie, wieczna debata o wyższości świąt Wielkiej Nocy nad Bożym Narodzeniem. Jednym słowem mącimy teraz ludziom w głowie. Drodzy Różomaniacy w początkowym stadium uzależnienia- jeżeli Wasze róże rosną na rabatach nie ściółkowanych- usypujcie kopczyk z ziemi i będzie dobrze. Jeżeli Wasze rabaty są wyściółkowane korą- sypcie kopiec z kory i też będzie dobrze. A jeżeli macie rabaty żwirowe, to... no to nie mam pomysłu mało bezobsługowego... A jeżeli, tak jak u przedmówczyni, corocznie sprawdza się brak kopczyka- z uwagi na śnieg, to też dobrze
Pozdrawiam- Liliana
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2220
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Kiedy i jak zabezpieczyć róże na zimę
No ,tak że tego. Wedle własnego uznania i sytuacji ale podpowiedzi nigdy dość.
-
- 100p
- Posty: 152
- Od: 16 sie 2012, o 11:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Garwolin
Re: Kiedy i jak zabezpieczyć róże na zimę
Założyłem rabate z podkładów przy ścianie budynku na wysokość 50cm i 1m szerokości. Wsadzone są róże. Czy mają mniejsze szanse przetrwać niż posadzone na równo w gruncie? Chodzi mi o przemarzanie ziemi bo ta pewnie zamarznie na te 50cm i czy właśnie to może rośliny zabić? Z 2 strone przy budynku będzie troche cieplej. Róże będą zabezpieczone
Re: Kiedy i jak zabezpieczyć róże na zimę
Ja tam nie widzę różnicy , no może te posadzone na podkładowej rabacie będą miały trochę lepiej ,bo w zaciszu .
Z tymże latem uważaj na nagrzewanie się ściany .
Z tymże latem uważaj na nagrzewanie się ściany .
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
-
- 100p
- Posty: 152
- Od: 16 sie 2012, o 11:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Garwolin
Re: Kiedy i jak zabezpieczyć róże na zimę
Jest jasna elewacja, a o co chodzi z nagrzewaniem się ściany?
Re: Kiedy i jak zabezpieczyć róże na zimę
Chodzi o to, że ściany odbijają promenienie słoneczne i nagrzewa się / zależnie od materiału z jakiego jest wykonany mur ,koloru itp / i może przpalać rośliny.
Przyszła mi jeszcze jedna myśl. Odnośnie śniegu i jak tam woda spada po deszczu ? Oraz jeszcze jedna kwestia jak jest niżej a ziemia macierzysta może być ciężka, nawet na niewielkim obniżeniu terenu może powstawać chlapa i zalegać woda.
Pozostaje w tym aspekcie zdejmowanie części śniegu zimą.
Przyszła mi jeszcze jedna myśl. Odnośnie śniegu i jak tam woda spada po deszczu ? Oraz jeszcze jedna kwestia jak jest niżej a ziemia macierzysta może być ciężka, nawet na niewielkim obniżeniu terenu może powstawać chlapa i zalegać woda.
Pozostaje w tym aspekcie zdejmowanie części śniegu zimą.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
-
- 100p
- Posty: 152
- Od: 16 sie 2012, o 11:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Garwolin
Re: Kiedy i jak zabezpieczyć róże na zimę
Rabata jest podwyższona 50cm powyżej gruntu a nie w dole
Re: Kiedy i jak zabezpieczyć róże na zimę
Aha .
Ja co prawda zamierzam przy ścianie posadzić róże, ale pnące bardzo silnie rosnące. Takie wytrzymujące bez okrywania.
Ja co prawda zamierzam przy ścianie posadzić róże, ale pnące bardzo silnie rosnące. Takie wytrzymujące bez okrywania.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- lelumpolelum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1183
- Od: 28 maja 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie cudności
Re: Kiedy i jak zabezpieczyć róże na zimę
Bardzo dobry pomysł Ja mam przy ścianie Rosa semiplena, to prawdziwy potwór i nic jej nie rusza, łącznie ze skoczkami, które na różach przyściennych potrafią być prawdziwą zmorą.robertP2 pisze:Aha .
Ja co prawda zamierzam przy ścianie posadzić róże, ale pnące bardzo silnie rosnące. Takie wytrzymujące bez okrywania.
Re: Kiedy i jak zabezpieczyć róże na zimę
lelumpolelum pisze:Bardzo dobry pomysł Ja mam przy ścianie Rosa semiplena, to prawdziwy potwór i nic jej nie rusza, łącznie ze skoczkami, które na różach przyściennych potrafią być prawdziwą zmorą.robertP2 pisze:Aha .
Ja co prawda zamierzam przy ścianie posadzić róże, ale pnące bardzo silnie rosnące. Takie wytrzymujące bez okrywania.
No ładna może się na nią zdecyduję pierwotnie myślałem nad podobną kolorystycznie różą ,,Lykkefund '' lubię takie jajko na patelni .
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Kiedy i jak zabezpieczyć róże na zimę
Miałam kiedyś taką podwyższoną rabatkę na kilka róż i już jej nie mam. Krzewy były słabe i słabo kwitły. Myślę że przemarzały chociaż je okrywałam. Po trzech latach przesadziłam w inne miejsce i chociaż mają trochę mało słońca rosną i kwitną super.
Może u Ciebie nie będzie tak źle jeśli rabata jest przy ścianie. Moja była wysepką.
Może u Ciebie nie będzie tak źle jeśli rabata jest przy ścianie. Moja była wysepką.
Pozdrawiam. Sławka
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 30 lis 2013, o 09:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Kiedy i jak zabezpieczyć róże na zimę
Proszę o radę; kupiłam w czerwcu różę na pniu. Jak się okazało, sprzedawca wprowadził mnie trochę w błąd, ponieważ nie była doszczepiona korona, tylko szczepienie jest przy ziemi. Wyprowadzono nóżkę, a koroną stało się jedno oczko. Wizualnie wszystko ok, jestem zadowolona, ale mam pytanie jak mi ta róża przezimuje. Czy otulić samą koronę włókniną, czy nogę też zabezpieczać? A może tylko kopczyk, żeby m-ce szczepienia nie zmarzło? Róża ma nadal pąki, wiem że już nie rozkwitnie, ale przyciąć ją czy zostawić to wszystko jak jest? Z góry dzięki za odp.
But before you come to any conclusions - try walking in my shoes.
Re: Kiedy i jak zabezpieczyć róże na zimę
Robisz kopczyk żeby ochronić miejsce szczepienia. To co na górze no cóż teoretycznie zmarznie i powinno odbić, ale różne są róże. Okryć i górę agro i pilnować żeby ciężki śnieg nie połamał . Róż nie przycinamy na zimę, możesz jedynie jak chcesz pościnać pąki , które rozwiną się w domu. Ja tak robię, bo szkoda mi róż jak kwitną , piękny widok jak są oszronione kwiaty ale to zabójcze piękno dla kwiatów ,.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.