Hippeastrum cz.3
Re: "Amarylis" - Hippeastrum cz.3
Wiolu, ja mam tak samo, 2 cebule i tak samo jak w Twoim przypadku
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 37
- Od: 10 lis 2013, o 18:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niemcy
Re: "Amarylis" - Hippeastrum cz.3
Chciałabym żeby to były dwie ..... dzisiaj dwie, wcześniej też dwie ..... Coś okropnego .... No nic, mam nauczkę ;)Solaya pisze:Wiolu, ja mam tak samo, 2 cebule i tak samo jak w Twoim przypadku
Re: "Amarylis" - Hippeastrum cz.3
Ja wkrótce stanę sie szczęśliwym posiadaczem jednej cebuli, co prawda Już różnica 5 zł, ale nie powinno być z nią takich problemów
- JAWiktor
- 100p
- Posty: 181
- Od: 21 mar 2013, o 11:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: "Amarylis" - Hippeastrum cz.3
Jak wyjmiesz z doniczki to po usunięciu martwych korzeni te zdrowe zostawiasz. One same zaschną. Przed ponownym posadzeniem ucinasz to co suche a co się nadaje zostawiasz.Solaya pisze:Jeśli wysadzacie z doniczek, to co w tym czasie dzieję sie z korzeniami zasychają, czy co?
Bo chciałem spróbować tak w tym roku, ale boję się trochę o korzenie...
Czasem bywa, że wszystkie uschną i wtedy, po posadzeniu, cebula wydaje się jakby wolniej rosła ale z czasem wypuści nowe korzenie. Dla bezpieczeństwa zostawiasz 1,5 do 2 centymetrowe nitki.
Zrobię potem fotkę takich "suchcielców"
Michał
Re: "Amarylis" - Hippeastrum cz.3
Jakbyś mógł jak najszybciej tę fotkę, bo kilka jest suchych i zastanawiam, sie czy wyjmować z doniczek czy nie
- JAWiktor
- 100p
- Posty: 181
- Od: 21 mar 2013, o 11:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: "Amarylis" - Hippeastrum cz.3
Mówisz i masz
Tak wygląda po wyjęciu z doniczki:
Tak po oczyszczeniu:
A tak - już po zasuszaniu cebuli. W takim stanie je zimuje. Przed posadzeniem, za trzy miesiące, ucinam korzenie naokoło 1,5 do 2 cm. Jak trafi się dłuższy a nie uschnięty to zostawiam oczywiście.
Tak wygląda po wyjęciu z doniczki:
Tak po oczyszczeniu:
A tak - już po zasuszaniu cebuli. W takim stanie je zimuje. Przed posadzeniem, za trzy miesiące, ucinam korzenie naokoło 1,5 do 2 cm. Jak trafi się dłuższy a nie uschnięty to zostawiam oczywiście.
Michał
Re: "Amarylis" - Hippeastrum cz.3
To jednak potrzymam je w doniczkach
Jeden dzisiaj stracił ostatni liść
Jeden dzisiaj stracił ostatni liść
- JAWiktor
- 100p
- Posty: 181
- Od: 21 mar 2013, o 11:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: "Amarylis" - Hippeastrum cz.3
Są rożne szkoły przechowywania i pielęgnacji. Widać to zresztą prawie w każdym wątku roślinnym na forum. Ja wolę właśnie ten, opisany przeze mnie.
Po pierwsze odpada mi kombinowanie z poszukiwaniem miejsca na kilkanaście doniczek.
Po drugie od razu mogę zapoznać się z kondycją cebuli po sezonie, odpowiednio zareagować.
Po trzecie mogę ją oczyścić ze zbędnych "śmieci", które dogniwałyby w doniczce przez kolejne miesiące.
Po zimowaniu cebula trafia do nowej ziemi bo w tamtej to niewiele zostało.
Zakładam, że robisz to samo tyle że przed kolejnym sezonem.
Przez kilka lat tak samo przechowywałem cebule - nie podlewałem, liście uschły, obciąłem i czekałem. W moim przypadku jednak ten sposób powodował, że kolejne kwitnięcie było dziełem przypadku.
Tak nie musi być u Ciebie i u wielu osób, z tego co czytałem, wybrana przez Ciebie metoda się sprawdza.
Po pierwsze odpada mi kombinowanie z poszukiwaniem miejsca na kilkanaście doniczek.
Po drugie od razu mogę zapoznać się z kondycją cebuli po sezonie, odpowiednio zareagować.
Po trzecie mogę ją oczyścić ze zbędnych "śmieci", które dogniwałyby w doniczce przez kolejne miesiące.
Po zimowaniu cebula trafia do nowej ziemi bo w tamtej to niewiele zostało.
Zakładam, że robisz to samo tyle że przed kolejnym sezonem.
Przez kilka lat tak samo przechowywałem cebule - nie podlewałem, liście uschły, obciąłem i czekałem. W moim przypadku jednak ten sposób powodował, że kolejne kwitnięcie było dziełem przypadku.
Tak nie musi być u Ciebie i u wielu osób, z tego co czytałem, wybrana przez Ciebie metoda się sprawdza.
Michał
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 37
- Od: 10 lis 2013, o 18:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niemcy
Re: "Amarylis" - Hippeastrum cz.3
W tym roku dla odmiany powyjmuję cebulki z ziemi i doniczek, zoabaczymy co z tego będzie
Co potem, zwijać w papier i do piwnicy?
I co z młodymi cebulkami?
Nie mam zbyt wielkich możliwości zakupu, więc chciałem wyhodować coś swojego, dać im też okres spoczynku i taki sam bez doniczek?
Co potem, zwijać w papier i do piwnicy?
I co z młodymi cebulkami?
Nie mam zbyt wielkich możliwości zakupu, więc chciałem wyhodować coś swojego, dać im też okres spoczynku i taki sam bez doniczek?
- JAWiktor
- 100p
- Posty: 181
- Od: 21 mar 2013, o 11:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: "Amarylis" - Hippeastrum cz.3
Jesteśmy w części trzeciej tematu
Myślę, że nie będziemy odkrywać Ameryki od nowa. Bardzo dużo cennych informacji jest podanych w poprzednich częściach:
CZĘŚĆ 1
CZĘŚĆ 2
Odnośnie młodych cebulek sam zadałem to pytanie i kilka stron wcześniej uzyskałem odpowiedź.
Myślę, że nie będziemy odkrywać Ameryki od nowa. Bardzo dużo cennych informacji jest podanych w poprzednich częściach:
CZĘŚĆ 1
CZĘŚĆ 2
Odnośnie młodych cebulek sam zadałem to pytanie i kilka stron wcześniej uzyskałem odpowiedź.
Michał
Re: "Amarylis" - Hippeastrum cz.3
I pozamiatane...
Dzisiaj wyciągam cebule z doniczek, a tam czerwona plamistość, już w strasznym etapie...
Większość moich dużych cebul pójdzie do wyrzucenia...
Aż mi się płakać chce, 8 dużych cebul, zostały 2 o średnicy około 18 cm...
A walczę z nią już 2 lata bezskutecznie...
Dzisiaj wyciągam cebule z doniczek, a tam czerwona plamistość, już w strasznym etapie...
Większość moich dużych cebul pójdzie do wyrzucenia...
Aż mi się płakać chce, 8 dużych cebul, zostały 2 o średnicy około 18 cm...
A walczę z nią już 2 lata bezskutecznie...