Aloes drzewiasty (Aloe arborescens).
Re: Aloes
O widzisz pablo33-33 może to jest myśl, w lecie u mnie na poddaszu można się ugotować, więc pewnie tam go ulokuję. Ale wyczytałam że on kwitnie od maja do lipca. A u Ciebie w jakim miesiącu zakwitł?
-
- 100p
- Posty: 147
- Od: 13 mar 2013, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdansk
Re: Aloes
Chyba właśnie jakoś kwiecień-maj....grzały jeszcze kaloryfery u tego znajomego i to był mały pokój i do tego słoneczko grzało,suche powietrze, a stał na parapecie.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19011
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Aloes
Nie wszystkie gatunki aloesów zakwitną w domu, a część jedynie w ciepłej szklarni. Żeby ew. zakwitły, powinny być zimowane w nieco niższej temp., niż pokojowa i prawie nie podlewane. W lecie oczywiście jak najwięcej słońca i jak najcieplej. Choć i to nie daje gwarancji zakwitnięcia.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Aloes
Spróbuję zastosować się do powyższych rad ze dwa sezony i zobaczę co z tego wyniknie.
Re: Aloes
Gratuluję kwitnących aloesów. U mnie niestety nigdy nie kwitły. Mam jednego dużego aloesa (Aloes ferox) ale niestety jeszcze nie kwitł. Może kiedyś?
"Większą mądrość znajduje się w przyrodzie aniżeli w książkach"
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19011
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Aloes
Poniżej jeszcze nie kwitnący Aloe Somaliensis. To już drugi kwiat tego roku. Z pierwszym pąkiem, go już kupiłem, niedługo później zakwitł. Teraz, jak go tylko wniosłem go do domu (do połowy listopada był trzymany na dworze), pąk zaczął rosnąć. Niedługo powinien zakwitnąć .
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- ARHIZ
- 500p
- Posty: 529
- Od: 12 wrz 2009, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Ratunek dla aloesa?
Ostatnio dwie roślinki uległy poważnemu wypadkowi. Austrocylindropuntia vestita f. cristata utraciła dół - tutaj chyba nie będzie problemu, bo zamierzam po prostu podsuszyć nieco resztki góry i wsadzić do żwirku z wodą (do hydroponiki).
Gorzej jest z Aloe variegata - utracił stożek wzrostu i korzenie, przez co dysponuję jedynie samymi "liśćmi" (soczyste, w dobrym stanie) - czy można tą roślinę jakoś w ten sposób odratować?
Gorzej jest z Aloe variegata - utracił stożek wzrostu i korzenie, przez co dysponuję jedynie samymi "liśćmi" (soczyste, w dobrym stanie) - czy można tą roślinę jakoś w ten sposób odratować?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19011
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Aloes / Aloe
Jeśli chodzi o variegatę, to szanse że coś z tego będzie są zerowe. Sam ukorzeniam, chyba już od dwóch miesięcy w suchej mieszance ziemi do kaktusów z żwirkiem, ale na razie nic z tego. U mnie sytuacja była podobna, też większość zgniła, krótko po zakupie w markecie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- ARHIZ
- 500p
- Posty: 529
- Od: 12 wrz 2009, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: Aloes / Aloe
Żeby było śmieszniej - w donicy były dwa. Tego lepiej wyglądającego sprezentowałem, bo stwierdziłem - po co mi dwa. No mam te łodygi - suszę teraz. Teoretycznie, gdyby jakoś zmusić to to do wytworzenia kallusa...
Część wsadzę w żwir, część w siemię, część w piasek itd. Może gdzieś coś wyrośnie.
Część wsadzę w żwir, część w siemię, część w piasek itd. Może gdzieś coś wyrośnie.
- Kasienkar
- 500p
- Posty: 729
- Od: 18 cze 2013, o 14:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Grecja, Ateny
Re: Aloes
Tak zgadzam się a te z "Holandii" są najgorsze
Kupuję super kwiatka a później po 2 tygodniach albo i wcześniej kwiatek marnieje w oczach, mimo, że skaczę koło niego i robię wszystko co jest zalecane dla tego gatunku a i tak go trafia
Kupuję super kwiatka a później po 2 tygodniach albo i wcześniej kwiatek marnieje w oczach, mimo, że skaczę koło niego i robię wszystko co jest zalecane dla tego gatunku a i tak go trafia
Pozdrawiam,
Kasia
Kasia