Świąteczne drzewko/Choinka w doniczce
Re: Choinka na święta
Witam w nowym roku
Jak tam, wasze choineczki już wsadzone
Nie będę ukrywać, że u mnie żywa choinka na święta to częściowo pretekst do kupna kolejnego iglaczka do ogrodu. Nie ma to jak zapach żywych igiełek. Mój M. śmieje się, że zawsze kłóciłam się o rozbieranie choinki (jak dla mnie to mogła stać do Wielkanocy ) a odkąd kupujemy żywą to już w święta jestem gotowa ją wystawiać. W tym roku zmieniłam taktykę i kupna stała przystrojona na zewnątrz (już rośnie w miejscu docelowym) a w domu ubrana sztuczna + wielki 'bukiet' sosnowych gałązek w wazonie.
Jak tam, wasze choineczki już wsadzone
Nie będę ukrywać, że u mnie żywa choinka na święta to częściowo pretekst do kupna kolejnego iglaczka do ogrodu. Nie ma to jak zapach żywych igiełek. Mój M. śmieje się, że zawsze kłóciłam się o rozbieranie choinki (jak dla mnie to mogła stać do Wielkanocy ) a odkąd kupujemy żywą to już w święta jestem gotowa ją wystawiać. W tym roku zmieniłam taktykę i kupna stała przystrojona na zewnątrz (już rośnie w miejscu docelowym) a w domu ubrana sztuczna + wielki 'bukiet' sosnowych gałązek w wazonie.
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Choinka na święta
Mam obiecane od znajomych trzy świerki w doniczkach. Ale jeszcze czekam, aż poświątecznie -rozbiorą.
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 917
- Od: 26 cze 2013, o 19:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Choinka na święta
Moja jodła stoi na zewnątrz, wstawiona była w Wigilię, wystawiona w drugie święto. Póki co od świąt mam młyn straszny i co się ogarnę ze wszystkim, to ciemno się robi i na sadzenie czegokolwiek za późno. Dzisiaj też odpada, może jutro dam radę. Ale ma się dobrze, podlewam ją i wygląda elegancko, na pewno lepiej niż z ozdobami... W domu wystarczy, że jest stroik, więcej mi do szczęścia nie potrzeba.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 17 lip 2012, o 03:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Choinka na święta
Witajcie, dołączę się do tematu. Dzień przed wigilią poszedłem do, jak mi się wydawało, sprawdzonego już sklepu ogrodniczego, gdzie sprzedają sadzonki, ziemię itp. na wolnym powietrzu. Poprosiłem o jodłę z korzeniami. Z tych, które mi pokazali wybrałem taką około 1,2m i zapłaciłem za nią 90zł. Ciężka była jak diabli. W domu została postawiona w pokoju ~22st. bez kaloryfera i bez przeciągów, a donica (~15l) w worek. Od początku starałem się wietrzyć pokój, ale nie bardzo wiedziałem ile podlewać, więc po 3 dniach wlałem jakieś 0,5l wody. Po kolejnych 2 zauważyłem, że igły żółkną. Pomyślałem, że zalałem biedaczkę, więc zdejmuję folię, a tu faktycznie na dole stoi woda. W sylwestra nie wytrzymałem i postanowiłem wyjąć ją z donicy i przewietrzyć ziemię, bo cały czas było mokro. Kiedy zobaczyłem, co było w środku, to się załamałem. Pieniek ma 4cm średnicy.
Wiem, że szanse na przeżycie są bardzo słabe, ale chciałbym jej jednak pomóc. Tamto bagno odłożyłem na bok, a jodłę włożyłem do świeżej ziemi wymieszanej z piaskiem. Poradźcie, ile podlewać i jak często. Czy mogę zrobić dla niej coś jeszcze? Mieszkam w bloku, mam swoją działkę, ale teraz rzadko tam bywam, więc nie mógłbym nad jodłą czuwać, jeślibym ją tam wkopał. Chciałem to zrobić, ale z tymi "korzeniami"?
Wiem, że szanse na przeżycie są bardzo słabe, ale chciałbym jej jednak pomóc. Tamto bagno odłożyłem na bok, a jodłę włożyłem do świeżej ziemi wymieszanej z piaskiem. Poradźcie, ile podlewać i jak często. Czy mogę zrobić dla niej coś jeszcze? Mieszkam w bloku, mam swoją działkę, ale teraz rzadko tam bywam, więc nie mógłbym nad jodłą czuwać, jeślibym ją tam wkopał. Chciałem to zrobić, ale z tymi "korzeniami"?
Re: Choinka na święta
Jej to już chyba nie można pomóc. Ale jeżeli już chcesz próbować to wkopana na działce miałaby większe szanse niż w domu. Jeżeli tu jeszcze można mówić o jakiś szansach.
Co do uczciwości niektórych to można pisać tomy. Ja też się kiedyś 'przejechałam' z kosówką- choć nie było to takie drastyczne, ale bidula odchorowała 2 lata. Jednego się nauczyłam -TRZEBA prosić o wyjęcie z doniczki. Uczciwy sprzedający nie będzie robił problemu- wie, że bryła jest ładnie przerośnięta i nie 'rozleci' się.
Teraz mam to szczęście, że kupuję u zaprzyjaźnionego leśnika, który rośliny kopie przy mnie. I nie ma żadnych problemów z przyjęciem.
Co do uczciwości niektórych to można pisać tomy. Ja też się kiedyś 'przejechałam' z kosówką- choć nie było to takie drastyczne, ale bidula odchorowała 2 lata. Jednego się nauczyłam -TRZEBA prosić o wyjęcie z doniczki. Uczciwy sprzedający nie będzie robił problemu- wie, że bryła jest ładnie przerośnięta i nie 'rozleci' się.
Teraz mam to szczęście, że kupuję u zaprzyjaźnionego leśnika, który rośliny kopie przy mnie. I nie ma żadnych problemów z przyjęciem.
Re: Choinka na święta
Oj nie dla tak dużego drzewka to nie są ŻADNE korzenie. Pozostawiono dłuższy kikut by dało się osadzić w doniczce i lepiej skasować, bo w donicy dla potencjalnego klienta lepiej wygląda w sprzedaży niż cięta w siatce .Ale w gruncie rzeczy to to samo.Można ją pociąć i wykorzystać jeszcze do okrywania innych roślin w ogrodzie.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 17 lip 2012, o 03:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Choinka na święta
Dzięki za szczerą odpowiedź. Przynajmniej pozbyłem się złudzeń. Zastanawiam się, czy nie wybrać się do tego ogrodnika od siedmiu boleści. Mógłym udać, że chcę kupić takie drzewko i sprawdzić, czy będzie chętny pokazać korzenie.
Re: Choinka na święta
W sumie problem występuje jeśli przy zakupie dostajemy informację że drzewko było hodowane w donicy. Jeśli nie, to jest to zwykłe oszustwo, ale zdecydowana większość punktów choinkowych jest prowadzona przez osoby mające nikłe powiązania ze szkółkarstwem, które chcą zarobić dużo w krótkim czasie. Mnie nie dziwi już widok tych kikutów po wyjęciu z donicy, mnie bardziej już dziwi że ludzie nadal dają się nabrać. Nie miejmy złudzeń.
- karlos
- 100p
- Posty: 157
- Od: 19 wrz 2013, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z lasu ...
Re: Choinka na święta
moja właśnie dziś poszła do ziemi na działeczkę temperatury u nas teraz w okolicach 8-10 stopni, nawet w nocy jest teraz 6 stopni, więc z mieszkania od razu na głęboka wodę ... hartować zresztą nie ma gdzie, bo w piwnicach blokowych tez ciepło ... zobaczymy za kilka miesięcy albo tygodni jak jej poszło ...
PS. w donicy były przegniłe resztki worka materiałowego, o czym to świadczy ???
PS. w donicy były przegniłe resztki worka materiałowego, o czym to świadczy ???
- Kawu
- 200p
- Posty: 482
- Od: 28 paź 2012, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolibydgoszcz
Re: Choinka na święta
To znaczy, że rosła u producenta, który wykopując ją wsadził w balot jutowy i zapojemnikował, lub inny z tym balotem wsadził ją w glebę u siebie. Balot zgnił, ale ważniejszy od stanu balotu jest stan korzeni.
Jeżeli tworzą zwarte kłębowisko wypełniając resztki worka, to przeżyje. Jeżeli masz kikuty i stała kilka dni w bloku, to niestety. Jednak życzę powodzenia.
Jeżeli tworzą zwarte kłębowisko wypełniając resztki worka, to przeżyje. Jeżeli masz kikuty i stała kilka dni w bloku, to niestety. Jednak życzę powodzenia.
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Choinka na święta
W sobotę posadziłem trzy poświąteczne, świerki syberyjskie (100-120 cm). Szanse na przyjęcie takie sobie, ale... dostały szansę. Kosztowało mnie to 3 zł. Mam już takie w ogrodzie z lat ubiegłych. Rekordzista ma już 3 metry.
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
Re: Choinka na święta
Różnie to z takimi po 'przejściach świątecznych' bywa.Czasem rośnie dobrze cześć takiego drzewka, a część zostaje nieco 'upośledzona'.W efekcie drzewko traci regularny pokrój, czasem na trwałe.Przycięcie świerka czy jodły jest dość trudne by to jakoś wyrównać.Dlatego nie radzę sadzić takiego drzewka w eksponowanym miejscu działki.Choć oczywiście reguł nie ma, bo i pełnowartościowe może stracić na pokroju np. w efekcie ataku jakiegoś szkodnika, ale na to już wpływu nie mamy.
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Choinka na święta
Z tym upośledzeniem to prawda, ale w pierwszym okresie. Po kilku latach świerk potrafi sam się uformować. Pewne niedoskonałości w urodzie mi nie przeszkadzają , tym bardziej, że sadzę takie okazy w części ogrodu nazywanej "szpitalem"...
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam