Plumeria z nasion ,wymagania,cięcie,ukorzenianie Cz. 1
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Plumeria z nasion
No proszę, a jednak jest nadzieja Czekam na zdjęcia i relacje w jakich warunkach ją trzymacie - czy ma jakąś szklarnię czy jak?
Moja Plumeria została niemal całkowicie przeze mnie zapomniana. Stoi sobie na szafie gdzie zimuje i "odbywa karę" a jakoś się trzyma nieźle skubana. Jeśli Twoja zakwitnie mimo braku egzotycznych warunków to jest szansa, że na wiosnę pogodzę się z moją
Moja Plumeria została niemal całkowicie przeze mnie zapomniana. Stoi sobie na szafie gdzie zimuje i "odbywa karę" a jakoś się trzyma nieźle skubana. Jeśli Twoja zakwitnie mimo braku egzotycznych warunków to jest szansa, że na wiosnę pogodzę się z moją
Re: Plumeria z nasion
Ja też czekam na zdjęcia moje rosną, jedna tylko trochę przychamowala ale mam nadzieję że ruszy niebawem.
Re: Plumeria z nasion
Też cieszę się, że jest nadzieja na kwiaty plumerii z nasion. Widzę, że pojawia się coraz więcej przypadków kwitnienia plumerii, w naszych warunkach klimatycznych, oby tak dalej. Także cierpliwie czekam na rozwinięcie pączków i tak jak wspomniała marlenka, chcielibyśmy dowiedzieć się w jakich warunkach trzymacie plumerię .
Pozdrawiam Kamil
Moje zielone
Moje zielone
- Piotr=)
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5057
- Od: 24 maja 2008, o 17:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Łańcuta (Podkarpacie)
Re: Plumeria z nasion
Moja zgubiła liście czy to normalne...?
Spis tematów
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
Re: Plumeria z nasion
Pochwaliłam się niestety przedwcześnie wczoraj poszłam zobaczyć cudne pąki kwiatów plumerii a tu nie ma Odpadł cały pęd z pąkami ... Mama mówi, że może za mocno spryskała preparatem do szkodników bo drugi pąk zrobił się aż czarny ... Masakra. Ciekawe kiedy teraz się doczekamy i czy w ogóle ? Żałuję bardzo, że nie zdążyłam zrobić fotki ...
Co do warunków to plumeria cały letni sezon spędziła w zacisznym , średnio nasłonecznionym miejscu, odpowiednio nawożona, a po sezonie w domu przy oknie, ale nie w pełnym słońcu.
No nie mogę przeżyć, a już prawie czułam ich zapach ...
Co do warunków to plumeria cały letni sezon spędziła w zacisznym , średnio nasłonecznionym miejscu, odpowiednio nawożona, a po sezonie w domu przy oknie, ale nie w pełnym słońcu.
No nie mogę przeżyć, a już prawie czułam ich zapach ...
Re: Plumeria z nasion
Nie martw się, widać już, że chyba weszła w fazę generatywną, więc dbaj o nią mocno i na pewno na wiosnę zakwitnie .
Pozdrawiam Kamil
Moje zielone
Moje zielone
- Jerzyk
- 200p
- Posty: 486
- Od: 29 gru 2008, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: Plumeria z nasion
Witam
Moje plumerie nie bardzo pasują do tego wątku ponieważ nie są z nasion.
Bardzo lubię oglądać cudze ogrody i od dawna słyszałem o pięknych ogrodach Madery . W końcu w 2011 roku moje marzenie ziściło się i poleciałem na Maderę. Fakt niezaprzeczalny, większość domów nawet wysoko w górach ma ogródki, nawet takie w doniczkach, pięknie wyglądają nie wspomnę już o ogrodach Monte.
Tam plumerie rosną nawet w zaniedbanych, porzuconych ogrodach, znalazłem takie miejsce, gdzie mogłem z dużego drzewa zerwać kilka górnych wierzchołków i przywiozłem je do Polski.
Posadziłem te kawałki pędów i udało mi się wszystkie ukorzenić.
Kawałek nieukorzenionego pędu.
To już jedna z ukorzenionych roślin. Wszystkich mam pięć sztuk.
Dzisiaj wyglądają ładnie i co dziwne o tej porze ich czubki zazieleniły się i wytwarzają liście, jakby chciały niedługo zakwitnąć. Drzewko miało żółte kwiaty.
1
2
3
4
5
Zbliżenie jednej z nich.
Moje plumerie nie bardzo pasują do tego wątku ponieważ nie są z nasion.
Bardzo lubię oglądać cudze ogrody i od dawna słyszałem o pięknych ogrodach Madery . W końcu w 2011 roku moje marzenie ziściło się i poleciałem na Maderę. Fakt niezaprzeczalny, większość domów nawet wysoko w górach ma ogródki, nawet takie w doniczkach, pięknie wyglądają nie wspomnę już o ogrodach Monte.
Tam plumerie rosną nawet w zaniedbanych, porzuconych ogrodach, znalazłem takie miejsce, gdzie mogłem z dużego drzewa zerwać kilka górnych wierzchołków i przywiozłem je do Polski.
Posadziłem te kawałki pędów i udało mi się wszystkie ukorzenić.
Kawałek nieukorzenionego pędu.
To już jedna z ukorzenionych roślin. Wszystkich mam pięć sztuk.
Dzisiaj wyglądają ładnie i co dziwne o tej porze ich czubki zazieleniły się i wytwarzają liście, jakby chciały niedługo zakwitnąć. Drzewko miało żółte kwiaty.
1
2
3
4
5
Zbliżenie jednej z nich.
?jeżeli chcesz być szczęśliwy jeden wieczór upij się, jeżeli chcesz być szczęśliwy przez rok ożeń się, a jeżeli chcesz być szczęśliwy przez całe życie, załóż swój ogród?.
Jerzy
Jerzy
Re: Plumeria z nasion
A w jaki sposób ukorzeniłeś plumerie?
Tzn, podłoże, pora roku .. ?
Tzn, podłoże, pora roku .. ?
- Joaquin
- 200p
- Posty: 260
- Od: 4 lut 2013, o 17:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Plumeria z nasion
Jerzyku
Twoje plumerie bardzo pasują do tego wątku mimo że nie są z nasion. Masz piękne okazy . Tu każdy posiadacz plumerii jest mile widziany. Dzielmy się zdjęciami i doświadczeniami z hodowli w naszym "zimnym" klimacie. Cieszę się, że temat plumerii wraca. Zima w tym roku będzie jak jesień, wiosny nie będzie, a od kwietnia będzie lato .
Pozdrawiam
Twoje plumerie bardzo pasują do tego wątku mimo że nie są z nasion. Masz piękne okazy . Tu każdy posiadacz plumerii jest mile widziany. Dzielmy się zdjęciami i doświadczeniami z hodowli w naszym "zimnym" klimacie. Cieszę się, że temat plumerii wraca. Zima w tym roku będzie jak jesień, wiosny nie będzie, a od kwietnia będzie lato .
Pozdrawiam
Joaquin
- Jerzyk
- 200p
- Posty: 486
- Od: 29 gru 2008, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: Plumeria z nasion
Ponieważ plumeriami zainteresowałem się dopiero na Maderze, jej piękne kwiaty i zapach były urzekające, więc po przywiezieniu ułamanych pędów do domu w połowie sierpnia wyszukałem w internecie wiadomości na temat podłoża, podlewania i ukorzeniania krótkich pędów. Bardzo ciekawy i pouczający był opis "Uprawy plumerii" na blogu Zoi. Postąpiłem wg opisu czyli podłoże miało jedna część ziemi + jedna część wermikulitu.
Po posadzeniu pędów doniczki ustawiłem w szklarni ale w cieniu, we wrześniu pojawiły się pierwsze listki a pod koniec września plumerie powędrowały do domu.
Po posadzeniu pędów doniczki ustawiłem w szklarni ale w cieniu, we wrześniu pojawiły się pierwsze listki a pod koniec września plumerie powędrowały do domu.
?jeżeli chcesz być szczęśliwy jeden wieczór upij się, jeżeli chcesz być szczęśliwy przez rok ożeń się, a jeżeli chcesz być szczęśliwy przez całe życie, załóż swój ogród?.
Jerzy
Jerzy
Re: Plumeria z nasion
A to moje plumerie już ponad 4 miesięczne mają się dobrze, choć każda rośnie inaczej, myślę że te co mają mniej liści poszły bardziej w korzeń
[/url]
A największa, najmocniejsza
[url=http://www.fotosik.pl]
[/url]
A największa, najmocniejsza
[url=http://www.fotosik.pl]