Nasz ogródek na gliniastym polu

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
x-ja
---
Posty: 4936
Od: 11 wrz 2008, o 19:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Z wielkim opóźnieniem ale w końcu dotarłam :wit
Zosiu zaszalałaś z cebulowymi ;:oj super , będzie co oglądać bo mam nadzieję , że w przyszłym roku już nie będziesz się wykręcać brakiem zdjęć ;:303 Ciekawa jestem Twojego warzywniaka , co dobrego wysiejesz ? Ja zamierzam posiać więcej ziół za to do minimum zmniejszyć poletko z dyniami .
Czytałam o cieknącym kaloryferze , już po akcji ? I ja również zapytam , jak zdrówko ? już wszystko wróciło do normy ? no taką mam nadzieję ;:196
Awatar użytkownika
sosna1
500p
500p
Posty: 673
Od: 23 mar 2010, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Mazury

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Christinkrysiu, Tiju! Dziękuję za odwiedziny w moim niemrawym wątku. Za chwilę wyjeżdżam na Mazury i tam zacznę przygotowania świąteczne. Nie wiem czy będzie mi tam działał net. Mam wielkie plany uporządkowania ogródka i będę to relacjonować. O warzywniku też jak wrócę, bo czas mnie goni. Jakby co to Wesołych Świąt wszystkim :wit
Awatar użytkownika
sosna1
500p
500p
Posty: 673
Od: 23 mar 2010, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Mazury

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Pozwiedzałam dzisiaj nasz ogródek i oczom nie wierzyłam. Kwitną w najlepsze ciemierniki a oprócz tego poziomki, stokrotki i mnóstwo chwastów. ;:oj Można też znaleźć kwitnące lwie paszcze, nagietki i floksiki :shock:

Tiju jeśli chodzi o warzywnik to zamierzam go przede wszystkim "ogarnąć". Warzyw miałam w tym roku dużo, ale marzy mi się taki warzywniczek zadbany jak Twój. Muszę mieć mniej nie tylko dyń, ale również pomidorów, ogórków, cukinii, salaty, papryki. Więcej fasolki na suche ziarno, grochu (był tak pyszny, że zamiast pielić ciągle w nim "żerowałam"). Trochę więcej marchewki a mniej selerów. Chcę też posiać bazylię i rukolę. Może szczypiorek albo siedmiolatkę - chociaż mam szalotkę - nie wiem, co z niej wyniknie. Jeśli to mi się uda zrealizować będę myśleć o jakiś wynalazkach. Chcę też wydłużyć zbory poszczególnych warzyw poprzez sadzenie różnych odmian, namiot itp

Będę też próbować z tą trawą w warzywniku. Chciałam w tym roku, ale najpierw była straszna susza i praktycznie trawy nie było a później lało często i bałam się, że takie gnijące placki mi się porobią na grządkach.

Cristinkrysiu dziękuję, że zapytałaś o moje zdrówko. Jako osoba nie chodząca do lekarzy w ogóle, nie mam prawa, jak sądzę, narzekać. Potrzebuję mniej jedzenia i więcej ruchu i takie będzie moje postanowienie noworoczne. Jak zwykle zresztą tyle, że to przestaje być już śmieszne.

:wit
Awatar użytkownika
slila1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6396
Od: 18 maja 2009, o 19:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Zosiu u mnie też wiosna na działce. Krokusy już są na wierzchu, a narcyzy pojawią się lada dzień, bo ich kiełki są pod samą powierzchnią. Kwitną fiołki, stokrotki, pierwiosnki, ciemierniki i pigwowiec.
Widzę, że masz ogromne plany dotyczące warzywnika, życzę więc aby udało Ci się je zrealizować.
Posyłam Ci link, w którym pod słowem smak znajdziesz taki trochę inny, ale ciekawy warzywniaczek http://katarzynabellingham.blogspot.com ... jnego.html
Pozdrawiam Lidka "Jest mowa kwiatów tajemna i cicha". Wincenty Pol
Moje wątki.
Moja działka cz.9
Awatar użytkownika
sosna1
500p
500p
Posty: 673
Od: 23 mar 2010, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Mazury

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Lidko[/b, bardzo Ci dziękuję za ten link. Tamten warzywnik jest jeszcze ładniejszy niż ten z moich marzeń. Na taki piękny płot niestety nie mogę sobie pozwolić, ale kupiłam taką siatkę plastikową. Wiem, że to aż głupio brzmi, muszą jednak czymś ogrodzić, żeby mi moje własne psy po warzywniku nie chodziły. I pielić, pielić i jeszcze raz pielić. A może kiedyś w przyszłości uda się zastąpić siatkę czymś bardziej romantycznym.
Tylko czemu tak wieje???
Awatar użytkownika
drewutnia
1000p
1000p
Posty: 3711
Od: 1 gru 2011, o 13:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Taki wiejski warzywniaczek cudo.A płotki myślę ,że można samemu wykonać :wink:
Awatar użytkownika
gogo76p
500p
500p
Posty: 997
Od: 23 maja 2012, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dywity

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

ja dziś pospacerowałam po ogrodzie i zaczątki wiosny widzę ;:oj piękną wiosnę mamy tej zimy :D dziś u mnie słonecznie było i około 9 stopni :wit
x-ja
---
Posty: 4936
Od: 11 wrz 2008, o 19:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Zosiu miła jesteś ale mój warzywniak to żaden rarytas :oops: tak samo jak Ty po roku szaleństw w przyszłym ograniczam co nie co . Na pewno nie zrezygnuję z fasolki i groszku czyli podobnie :lol: fasolki gotuje się u mnie duże ilości a groszek jest do podjadania na bieżąco ;:333 selerów sadzę tylko kilka sztuk tak jak i porów za to muszę powiększyć rabatę z ziołami bo to też u mnie schodzi .
Pomidorów będzie troszkę mniej na korzyść papryk których w tym miałam za mało , mam tu na myśli słodkie które sama zjadałam ;:224 a reszta okaże się w praniu . Mam nadzieję , że uda nam się zrealizować nasze plany , było by ;:215 Na moich piachach , trawa okazała się wybawieniem , w tym roku tylko raz podlewałam warzywniak więc w przyszłym na pewno to powtórzę . Spróbuj a ja będę czekać na relacje :wit
Awatar użytkownika
jola1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4630
Od: 4 kwie 2008, o 08:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lublin/okolice

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Warzywniak to dla mnie co roku wyzwanie.Zawsze mam problem co gdzie posiać, często się zdarza że zostawiam za mało miejsca na pomidory.Oglądałam ten z linku i to jest marzenie chyba każdego kto uprawia warzywa, moją uwagę zwróciła bujność tych warzyw u mnie z tym bywa różnie.
Awatar użytkownika
sosna1
500p
500p
Posty: 673
Od: 23 mar 2010, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Mazury

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

drewutnia pisze:Taki wiejski warzywniaczek cudo.A płotki myślę ,że można samemu wykonać :wink:
Ewo też myślę, że można. Tylko takie gałązki trzeba by gdzieś kupić ;:173

Gosiu pogoda jest piękna jak dla mnie, ale boję się, żeby nie przymroziło solidnie, bo pąki już takie nabrzmiałe. Na razie zapowiada się tydzień zimy a potem znowu ciepło. Mam nadzieję, że tak będzie ;:108

Tiju ja wcale nie jestem miła. Naprawdę bardzo podoba mi się Twój warzywnik i nie ukrywam, że będę się na nim wzorować. Fakt, że na lekkiej ziemi łatwiej sobie poradzić. Dlatego pewnie dziwisz się, że się tak zachwycam. Dla mnie to jeszcze nie osiągalne, ale pracuję nad tym, żeby było. A z selerów jestem bardzo zadowolona. Pomroziłam je sobie i chlup do zupy. Domownicy wyczuwają sklepowe warzywa i marudzą. ;:223 Ostatnio kupiłam paprykę. Fakt miała bardzo szczególny zapach. Zużyłam do niej pół torebki papryki w proszku bojąc się, że kurczak będzie niejadalny.

Jolu mi też się zdarza zostawić za mało miejsca na pomidory :shock: Potem sadzę je za gęsto i w jakiś dziwnych miejscach.
x-ja
---
Posty: 4936
Od: 11 wrz 2008, o 19:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

sosna1 pisze:... Domownicy wyczuwają sklepowe warzywa i marudzą. ;:223 .
Sama się dziwię jak to człek szybko zapomina jak smakuje sklepowe :lol: i już na zapas się boję co to będzie jak skończy się własny przecier ;:145 łyżkami można jeść i potrawy nieporównywalnie lepiej smakują . Troszkę pracy a jak sobie można dogodzić :wink:
Zosiu , trzymam kciuki za ładną wiosenkę , za zdrówko i za realizację naszych planów ;:304 Oj będzie się działo :lol:
Awatar użytkownika
renzal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6234
Od: 13 maja 2011, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Płocka

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Ja to można uznać nie miałam warzyw w tym roku ;:223 Pomidory i ogórki jakoś przeżyły, ale reszta ;:223 Trzy razy siała i albo zimno, albo woda, albo skwar, albo koty... :twisted: o reszcie szkodników nie wspomnę ;:145 .
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja ;:306 )Nadzieja umiera ostatnia...
Awatar użytkownika
sosna1
500p
500p
Posty: 673
Od: 23 mar 2010, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Mazury

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Tiju dziękuję i faktycznie, żeby wiosna była udana. Zbierajmy siły, aby można było ładnie wystartować.

Tęsknię za tym miejscem.

Obrazek

Renzal a mi się jakoś udało. Szczególnie się cieszę z korzeniowych, bo z tym miałam zawsze duży problem. Ale posiałam w terminie, bardzo równo mi wyszło ;:65 , zupełnie jakby siał ktoś inny i podlewałam dzielnie w tę okropną suszę, do lipca prawie trwającą. Ale i tak nic by z tego nie było, gdyby mój M wszystkiego nie opielił. ;:180
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”