Lobelia cz.2
- Kiwiczanka
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 18 lip 2013, o 16:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Lobelia cz.2
Mnie tez sie troszke wysialo,ale z tego chyba nic nie bedzie prawda?
Nie zdaza zakwitnac a zimowanie tez chyba nie wchodzi w gre ;-) prawda?
Nie zdaza zakwitnac a zimowanie tez chyba nie wchodzi w gre ;-) prawda?
Nie rezygnuj z marzenia tylko dlatego, że potrzeba czasu na jego realizacje. Czas przeminie -tak czy siak
- calka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1410
- Od: 14 paź 2012, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Lobelia cz.2
Zdecydowanie zimowanie nie ma sensu, a takie maleństwa nie zakwitną. U mnie jednak co roku pojawiają się siewki z nasion które wysypały się z przekwitających roślin i przezimowały pod śniegiem. Pozdrawiam
Ewa
Re: Lobelia cz.2
Nie siła, lecz wytrwałość czyni wielkie rzeczy./Samuel Johnson/
- Marmarelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 543
- Od: 29 gru 2013, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Lobelia cz.2
Zaraz nowy sezon, luty blisko coraz bliżej, ktos w tym roku ma zamiar sadzić lobelkę? ;)
- asta6265
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2409
- Od: 8 sty 2012, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Lobelia cz.2
Ma zamiar, ma zamiar - za jakieś dwa tygodnie zacznę wysiewać W zeszłym roku siałam 4 lutego, a teraz o dwa tygodnie przyspieszę.
Mój kawałek świata
Pozdrawiam Anka
Pozdrawiam Anka
Re: Lobelia cz.2
Ja, rok w rok podczas pikowania obiecuję sobie, że nigdy więcej , po czym w następnym roku w koszyku ląduje lobelia, no bo jak to tak, ogród bez lobelki? Niemożliwe . I co ja bym z rękami poczęła w lutym, jak świerzbią niemiłosiernie?
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Lobelia cz.2
Ja też chyba posieję. Nauczona błędami wiem już jak zrobić, żeby była piękna.
Największy problem z sianiem tych drobinek.
Największy problem z sianiem tych drobinek.
- oxalis
- 1000p
- Posty: 1448
- Od: 24 mar 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Lobelia cz.2
Pewnie Ameryki nie odkryję, jak powiem, że nie z sianiem jest problem...i nie z kiełkowaniem....ale z pikowaniem .
To najdrobniejsze siewki jakie w życiu przyszło mi pikować, no ale fakt faktem opłaca się...
To najdrobniejsze siewki jakie w życiu przyszło mi pikować, no ale fakt faktem opłaca się...
- Marmarelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 543
- Od: 29 gru 2013, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Lobelia cz.2
A powiedz Oxalis, pikuje sie raz czy kilka razy, po malutenkiej kępce czy...pojedynczo?
Re: Lobelia cz.2
Co prawda, ja nie Oxalis, ale może Ci coś podpowiem
Wszystko zależy od Twoich chęci, zręczności (przede wszystkim :wink) i stanu psychicznego
Ja pikowałam głównie pojedyńczo, dużo osób raczej kępkami. U mnie te pikowane pojedyńczo miały tendencje do zdychania, ale to pewnie dlatego, że zbyt delikatna nie byłam, za to te, które pikowałam pojedyńczo były piękne.
Osobiście uważam, że lobelia jeszcze nie jest taka najgorsza do pikowania, no ale ja się w zeszłym roku porwałam na begonie, więc pewnie dlatego tak mi się tą lobelię dobrze pikowało.
Poczytaj ten wątek, bo warto i różne "szkoły" pikowania lobelii przy okazji też poznasz
Wszystko zależy od Twoich chęci, zręczności (przede wszystkim :wink) i stanu psychicznego
Ja pikowałam głównie pojedyńczo, dużo osób raczej kępkami. U mnie te pikowane pojedyńczo miały tendencje do zdychania, ale to pewnie dlatego, że zbyt delikatna nie byłam, za to te, które pikowałam pojedyńczo były piękne.
Osobiście uważam, że lobelia jeszcze nie jest taka najgorsza do pikowania, no ale ja się w zeszłym roku porwałam na begonie, więc pewnie dlatego tak mi się tą lobelię dobrze pikowało.
Poczytaj ten wątek, bo warto i różne "szkoły" pikowania lobelii przy okazji też poznasz
Pozdrawiam, Bogusia
- Marmarelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 543
- Od: 29 gru 2013, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Lobelia cz.2
Dzięki Bogusiu, biorę sie do czytania całego
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 567
- Od: 8 sty 2014, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: województwo śląskie
Re: Lobelia cz.2
W tym roku zaczynam przygodę z lobelią .Mam problem-kupiłem dwie odmiany-wyniosłą i zwisającą.Czy rzeczywiście się różnią,czy to chwyt producenta?Ta wyniosła nazwana jest też strioczką.
Re: Lobelia cz.2
Lobelia wyniosła to tak którą sadzi się zazwyczaj w gruncie (można również sadzić ją w pojemnikach) ma ona pokrój kobiercowy, natomiast lobelia zwisająca to taka którą sadzi się w różnego rodzaju pojemnikach i ma pędy zwisające