Brzoskwinia, morela, nektaryna - 1cz. (2006 -2017)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2984
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Brzoskwinia, Nektaryna, Morela
Pelasia
U mnie w sierpniu dojrzewają owoce Reliance - na zdjęciu ostatki z 20 sierpnia, jedzone były przez dwa tygodnie.
Podobne???
Inka też owocuje w sierpniu ale pod koniec, a w tym roku przeciągnęło się na wrzesień.
*I co zrobiłaś z tymi brzoskwiniami - po wpisie 13 sierpnia?
U mnie w sierpniu dojrzewają owoce Reliance - na zdjęciu ostatki z 20 sierpnia, jedzone były przez dwa tygodnie.
Podobne???
Inka też owocuje w sierpniu ale pod koniec, a w tym roku przeciągnęło się na wrzesień.
*I co zrobiłaś z tymi brzoskwiniami - po wpisie 13 sierpnia?
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6336
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Brzoskwinia, Nektaryna, Morela
Podobne... a ile ma lat Twoje drzewko?
Zostawiłam je na drzewie. Córka zrobiła dżemy,rozdała sąsiadom, pojadła (jest w ciąży, to witaminki się przydały) .I jaśrodku pięknie wybarwione żółte i smaczne, słodkie i aromatyczne. Kupując to drzewko, pani mi powiedziała ,że to odmiana wczesna i tylko tyle. Zaraz sobie zapisze te nazwy.
Poczytam o nich może coś dopasuję
Dziękuje
Asia
Zostawiłam je na drzewie. Córka zrobiła dżemy,rozdała sąsiadom, pojadła (jest w ciąży, to witaminki się przydały) .I jaśrodku pięknie wybarwione żółte i smaczne, słodkie i aromatyczne. Kupując to drzewko, pani mi powiedziała ,że to odmiana wczesna i tylko tyle. Zaraz sobie zapisze te nazwy.
Poczytam o nich może coś dopasuję
Dziękuje
Asia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2984
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Brzoskwinia, Nektaryna, Morela
Reliance (na pierwszym zdjęciu) i Inka (na zdjęciu drugim) są posadzone w 2005-2006 (gdzieś mam w notatkach).
Od początku są krótko cięte wiosną w fazie nabrzmiałego pąka. Miały jeden rok przerwy w owocowaniu po "zimie stulecia". W tym roku było na Reliance owoców 3 duże skrzynki plastikowe (największe używane przez rolników). Na Ince zawsze mam mniej - gorzej kwitnie, słabiej wiąże ale jest dobra i w czasie gdy nie mam już Reliance .
Na zdjęciach świeżo przycięte.
Reliance
Inka - drzewko po lewej stronie przed kamienistym wjazdem:
Od początku są krótko cięte wiosną w fazie nabrzmiałego pąka. Miały jeden rok przerwy w owocowaniu po "zimie stulecia". W tym roku było na Reliance owoców 3 duże skrzynki plastikowe (największe używane przez rolników). Na Ince zawsze mam mniej - gorzej kwitnie, słabiej wiąże ale jest dobra i w czasie gdy nie mam już Reliance .
Na zdjęciach świeżo przycięte.
Reliance
Inka - drzewko po lewej stronie przed kamienistym wjazdem:
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6336
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Brzoskwinia, Nektaryna, Morela
Wiesz co, ja zrobię zdjęcie całemu drzewku. Moje jest inne. Bardziej podobne do krzewu. Może to zależy od prowadzenia?
Asia
Asia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2984
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Brzoskwinia, Nektaryna, Morela
TO NA PEWNO ZALEŻY OD PROWADZENIA.
Moje drzewko Reliance po posadzeniu umarzło i wypuściło 4 gałązki powyżej szczepienia i zostało poprowadzone na 4 pędy - teraz są trzy bo czwarty przeszkadzał w nawracaniu samochodu Na nich zostały trochę dłuższe kolejne rozgałęzienia, a potem co wiosny było przycinane baaaardzo krótko i tak jest cięte do tej pory.
Inka tworzy "normalną" postać drzewa ale też jest cięte bardzo krótko.
U ciebie gałązki z owocami są dłuższe więc owoce uciekają coraz dalej od pnia. Nie wiem kiedy przycinasz ale na pewno robisz to zdecydowanie na dłuższe gałązki niż u mnie.
Moje drzewko Reliance po posadzeniu umarzło i wypuściło 4 gałązki powyżej szczepienia i zostało poprowadzone na 4 pędy - teraz są trzy bo czwarty przeszkadzał w nawracaniu samochodu Na nich zostały trochę dłuższe kolejne rozgałęzienia, a potem co wiosny było przycinane baaaardzo krótko i tak jest cięte do tej pory.
Inka tworzy "normalną" postać drzewa ale też jest cięte bardzo krótko.
U ciebie gałązki z owocami są dłuższe więc owoce uciekają coraz dalej od pnia. Nie wiem kiedy przycinasz ale na pewno robisz to zdecydowanie na dłuższe gałązki niż u mnie.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6336
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Brzoskwinia, Nektaryna, Morela
Ucinam jak drzewko kwitnie...w tym roku praktycznie pierwszy raz go obciełam, bo pierwszy raz zakwitło. Czyli mówisz ,żeby gałązki ciąć (skracać) bliżej pnia?...za którym oczkiem?
No ale jak są kwaity,to już chyba za późno skracać ,bo szkoda owoców?
No ale jak są kwaity,to już chyba za późno skracać ,bo szkoda owoców?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2984
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Brzoskwinia, Nektaryna, Morela
Tnie się w fazie wybarwionego pąka (praktycznie wtedy kiedy zakwita jeden pierwszy kwiatek )
Począwszy od trzeciego roku tnie się na owoc. Na cieńszych gałązkach tnie się za drugim kwiatkiem, grubsze (z trójkami pąków - dwa kwiatowe i pośrodku liściowy) tnie się za ósmą trójką pąków. Na tych pędach będzie dużo owoców i dużo rozgałęzień na owocowanie w kolejnym roku.
Kwiatów nie szkoda - masz przez chwilę piękny bukiet w wazonie.
Począwszy od trzeciego roku tnie się na owoc. Na cieńszych gałązkach tnie się za drugim kwiatkiem, grubsze (z trójkami pąków - dwa kwiatowe i pośrodku liściowy) tnie się za ósmą trójką pąków. Na tych pędach będzie dużo owoców i dużo rozgałęzień na owocowanie w kolejnym roku.
Kwiatów nie szkoda - masz przez chwilę piękny bukiet w wazonie.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6336
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Brzoskwinia, Nektaryna, Morela
Musze sobie to zapisać , wiosną wygrzebać notatkę i tak poobcinać. Dziękuję Ci
Asia
Asia
-
- 200p
- Posty: 335
- Od: 27 sty 2012, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: środkowe Mazowsze
Re: Brzoskwinia, Nektaryna, Morela
Czy przy takich anomaliach pogodowych (u mnie codziennie 7-10 na plusie) nie należy w tej chwili opryskać brzoskwiń Silitem?. Pąki są jakieś jaśniejsze i jak by chciały skończyć sen zimowy. Pozdrawiam Wszystkich w Nowym Roku.
- piortkowice
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 13 sty 2013, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konin
Re: Brzoskwinia, Nektaryna, Morela
Wsadziłam w tamtym roku pestkę brzoskwini i ziemię, wybiła liski, jest opatulona troszkę, ale moje pytanie dotyczy przesadzenia jej, kiedy mam ją przesadzić w stałe miejsce, teraz czy jeszcze poczekać? Dodam że jest malutka, ma około 10 cm od ziemi
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2984
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Brzoskwinia, Nektaryna, Morela
Brzoskwinie z pestki nie powtarzają cech, na ogół później wchodzą w owocowanie. Jak się chce mieć dobre owoce to warto zapłacić za szczepione drzewo z pewnego źródła i zacząć jeść owoce 2-3 lata po posadzeniu. Jeśli to tylko zabawa, chęć doświadczeń to powodzenia .
*z przesadzeniem trzeba poczekać do wiosny (nie mylić z tym co w tej chwili na polu ).
*z przesadzeniem trzeba poczekać do wiosny (nie mylić z tym co w tej chwili na polu ).
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Dziwny-Niepokojący problem z nektaryną i brzoskwinią
Nie wiem na co chorują moje drzewka - nektaryna Harco i brzoskwinia Saturn. Pierwsza wsadzona jesienią 2012 r. Druga wiosną 2013 r. Objawy które opiszę miały od nowości, to jest od pierwszego sezonu po posadzeniu. Otóż końcówki ich gałązek zasychają i czernieją. I takie czernienie "idzie" sobie w dół pędu, zatrzymuje się dopiero gdy dojdzie do jakichś żywych pędów bocznych/pąków poniżej. Granica uschnięte/żywe zwykle jest skośna.
Wygląda to jak na zdjęciu poniżej. Zdarza się, że zasychają też niektóre pąki
http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/27/kuji.jpg
Nektaryna chorowała w zeszłym sezonie na kędzierzawość (wyleczona łopatologicznie - poprzez usuwanie porażonych liści). Brzoskwinia w drugiej połowie sezonu dostałą dla odmiany czerwonych kropek na liściach (przypominały te przy drobnej plamistości, tyle że czerwone właśnie, nie czarne/brązowe)
Nie mam pojęcia co to może być. Nie towarzyszą temu (tak mi się wydaję) inne objawy charakterystyczne ani dla zarazy ani dla raka (liście, kwiaty). Zresztą to są nowe drzewka, dopiero co zamieszkały w moim sadzie...
Co o może być i co robić Na razie jedyne co mi przyszło do głowy to uciąć to co uschnięte. Ale jak tak zrobiłem w środku sezonu 2013, to uschnięte/ciemne poszło dalej (choć nie wiem, czy na wszystkich gałązkach)
ps. WAŻNE (i tajemnicze). Zeszłej jesieni byliśmy na święcie kwiatów, owoców, etc. w Skierniewicach i poszliśmy wówczas na stoisko Instytutu z uciętą jedną taką gałązką. Pani wzięła do izolacji ale... nic nie znaleźli a ja mam dylemat vs plus co robić rzecz jasna
Wygląda to jak na zdjęciu poniżej. Zdarza się, że zasychają też niektóre pąki
http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/27/kuji.jpg
Nektaryna chorowała w zeszłym sezonie na kędzierzawość (wyleczona łopatologicznie - poprzez usuwanie porażonych liści). Brzoskwinia w drugiej połowie sezonu dostałą dla odmiany czerwonych kropek na liściach (przypominały te przy drobnej plamistości, tyle że czerwone właśnie, nie czarne/brązowe)
Nie mam pojęcia co to może być. Nie towarzyszą temu (tak mi się wydaję) inne objawy charakterystyczne ani dla zarazy ani dla raka (liście, kwiaty). Zresztą to są nowe drzewka, dopiero co zamieszkały w moim sadzie...
Co o może być i co robić Na razie jedyne co mi przyszło do głowy to uciąć to co uschnięte. Ale jak tak zrobiłem w środku sezonu 2013, to uschnięte/ciemne poszło dalej (choć nie wiem, czy na wszystkich gałązkach)
ps. WAŻNE (i tajemnicze). Zeszłej jesieni byliśmy na święcie kwiatów, owoców, etc. w Skierniewicach i poszliśmy wówczas na stoisko Instytutu z uciętą jedną taką gałązką. Pani wzięła do izolacji ale... nic nie znaleźli a ja mam dylemat vs plus co robić rzecz jasna
Re: Dziwny-Niepokojący problem z nektaryną i brzoskwinią
Mi to wygląda na przemarznięte.