Pnącza - bryła korzeniowa

Drzewa ozdobne
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2235
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Post »

gk123 pisze: Mam straszny problem z rozsiewającymi się siewkami milinu. Jest go w całym trawniku pełno. Korzenie ma tak długie i silne że trudno się go pozbyć. Czy zna ktoś skuteczną metodę na ten nadmiar "szczęścia" ?
Dwie osoby posiadające milina i jakże odmienne doświadczenia. :lol:

Nie do końca zrozumiałem, Twoją wypowiedź - czy siewki to wyrosłe rośliny z nasion, czy wyrastające z odrostów korzeniowych?

W moim przypadku przez czas kiedy milin rośnie u mnie miałem jedynie jedną sadzonkę, która wyrosła z pozostałości korzenia po przesadzeniu go w inne miejsce. wiele osób chciało zdobyć ode mnie sadzonki, ale.....po prostu ich u mnie nie ma.

Podobny problem miałem jedynie z Octowcem, gdy wyrywałem wyrastające z korzeni sadzonki w ich miejsce pojawiało się kilka następnych. W pewnym momencie, przekopałem całą ziemię w promieniu kilku metrów od rośliny matecznej i wywiozłem dwie taczki pędów korzeniowych. Uszkodzenie korzenia octowca przez wyrwanie sadzonki powodowało, że wytwarzał on nowe sadzonki. Aby się ich pozbyć postanowiłem, że zastosuję Roundup licząc się z tym, że stracę również roślinę mateczną. Wyrastające sadzonki smarowałem właśnie Roundup-em, one zamierały, ale roślina mateczna cały czas żyje - chyba jednak nie są one połączone systemem korzeniowym, a wyrastają tam, gdzie został on uszkodzony.

Oczywiście nie polecam Ci takiej metody - bałbym się, że stracę milina i nie wiem co Ci poradzić. Ja nie spotkałem się u mnie z tym zjawiskiem ( tak jak pisałem "ludziska" chcą sadzonki, a ja od tylu lat nie mam się czym podzieli).

Może to działa tak jak w przypadku octowca:
Uszkodzisz system korzeniowy - wyrasta sadzonka.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Winobluszcz trójklapowy może okazać się zbyt dużą rośliną na pergolę.
U nas obrasta cały garaż i pół domu, a gdybyśmy mu pozwolili byłby 3 razy większy.

Wygląda na to, że ma on dosyć długie (głębokie) korzenie.
Tego roku lato w Wielkopolsce było bardzo suche, a pnączy nigdy nie podlewaliśmy.
Nie było widać żadnych oznak przysychania, a przecież ma on masę liściową dwukrotnie większą niż nasz 20-letni orzech.
Rośnie przy garażu, przed nim jest trawnik.

Na pergolę pewnie ładniejszy byłby milin (bardzo mi się podoba), glicynia albo winobluszcz pięcioklapowy, który ma długie wiotkie pędy (u trójklapowego z czasem drewnieją).
kattka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 214
Od: 2 wrz 2008, o 22:26
Lokalizacja: Żuławy
Kontakt:

Post »

Łysy pisze:
kattka pisze: (...)
Aby działał link do Twojego "grodowego blogu" w podpisie musisz usunać ostatni "ukośnik" 8)

Dzięki, nawet nie wiedziałam, że toto nie działa.
Awatar użytkownika
gk123
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 15 wrz 2008, o 21:58
Lokalizacja: K-K

Milin

Post »

Mój milin rozsiewa się z nasion. Corocznie wytwarza owoce przyponinające stąki fasoli (w każdym jest masę, może ok. 50-100 maleńkich nasion) jak któregoś stączka nie zdąże zerwać i pęknie to istne nieszczęście, roślina rozsiewa się dosłownie wszędzie. Zastanawiam się czasami czy w trawniku jest więcej trawy, czy milinu. Próbowałam potraktować go pretapatem na chwasty , ale wydaje mi się że wytrzymuje to i po krótkim odchorowaniu, odrasta . Koszenie równo z trawą też nie odniosło skutku, wyrasta szybciej niż trawa, wykopywanie jest równie mało skuteczne, korzenie są bardzo długie i nawet najmniejszy zostawiony kawałej odrasta. SAm milin jest naprawdę piękny i stanowi ozdobę ogrodu, ale pozostaje problem z siewkami.

Obrazek
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2235
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Post »

Ja muszę mieć chyba jakąś krzyżówkę milina, gdyż przez tyle lat jeszcze nigdy nie zawiązały się na nim nasiona. Z tego co piszesz - mam szczęście, kwiatów mnóstwo a nasion wcale. :wink:
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Awatar użytkownika
MartaG
500p
500p
Posty: 589
Od: 9 wrz 2008, o 12:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wadowice
Kontakt:

Post »

paco pisze:Dlaczego tak się dzieje, że milin nie chce Ci kwitnąć nie wiem?
Na obfitość kwitnienia ma wpływ cięcie.
Zdaje się że on również lubi wilgotne stanowisko.
Ja znam jedną szkółkę pod Krakowem, gdzie kwitną cudowne miliny, pewnie gdybym miała miejsce na kolejne pnącze to sama bym się pokusiła o uprawę mimo niekorzystnego klimatu:)
Pozdrawiam, Marta
Awatar użytkownika
gk123
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 15 wrz 2008, o 21:58
Lokalizacja: K-K

Post »

To naprawdę , tylko pozazdrościć jeśli można się cieszyć pięknymi kwiatami a nie skutkami ubocznymi. siewki przysparzają naprawdę wiele problemu i psują całą radość z posiadania tej pięknej roślinu (powinnam chyba powiedzieć drzewa- pieniek grubości drzewa). Od 2 lat mam podobną sytuację z glicynią (wytwarza masę strąków nasiennych) , mam tylko nadzieję że nie będzie tak trudna w opanowaniu ,
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2235
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Post »

MartaG pisze: Zdaje się że on również lubi wilgotne stanowisko.
Według: http://www.pnacza.info/cgi/frame.cgi?milin

„Gleba powinna być żyzna, świeża, bogata w substancje organiczne, piaszczysto-gliniasta i dobrze zdrenowana.”
„Milin rośnie najlepiej na ciepłych, słonecznych stanowiskach w zacisznych miejscach, najlepiej wystawa południowo-zachodnia i południowo-wschodnia.”


Mój ma zapewnione zapewnioną jedynie wystawą południowo- wschodnią i gliniasto piaszczystą glebę. Prawie nie nawożę, nigdy nie podlewam, jedynie przecinam według wcześniej podanych wskazówek. Rośnie pięknie – dlatego pisałem, ze jest bezproblemową dla mnie rośliną (jedynie to sprzątanie opadłych kwiatów :evil: ).
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2235
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Post »

Przeglądając katalogi ze zdjęciami trafiłem jeszcze na zdjęcia milina z tego roku.
Ten drugi z żółtymi kwiatami jest jeszcze piękniejszy niż czerwony (pomarańczowy).


Obrazek

Żółte kwiaty są dużo grubsze i wyglądają jak z wosku.
Obrazek
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
LAWENDER
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 17
Od: 4 sty 2014, o 14:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pnącza - bryła korzeniowa

Post »

Proszę o podpowiedź. Mój milin ma już 5 lat nigdy nie kwitł. Przeczytałam wszystkie informacje na temat milinu i w dalszym ciągu nie wiem-czy przycinanie sprawi,że milin zacznie kwitnąć czy raczej wypuści dużo masy liściowej? :?:
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Pnącza - bryła korzeniowa

Post »

Nie wiem czy ktoś udzieli ci odpowiedzi na takie pytanie - jeśli czytałes ten wąatek, to wiesz, ze milin u Kattki i Paco zachowywał się zupełnie inaczej, a u gk123 jeszcze inaczej... na pewno wpływ na to ma i cięcie i stanowisko na którym rośnie i ziemia.
LAWENDER
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 17
Od: 4 sty 2014, o 14:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pnącza - bryła korzeniowa

Post »

W tym roku będę więc eksperymentować z milinem. Jedną połowę przytnę dość silnie a drugą zostawię ;:306 Później podzielę się efektami ;:7
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OZDOBNE, pnącza”