MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III
- sportmen
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 30
- Od: 23 paź 2012, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łomża
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
Drewno to moja profesja do tego internet i jakoś wyszło.
Pozdrawiam Sławek
- sportmen
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 30
- Od: 23 paź 2012, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łomża
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
Pozdrawiam Sławek
-
- 100p
- Posty: 151
- Od: 30 mar 2008, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
Jakiś czas temu pokazywałem swój domek dla murarek, przypomnę tylko:
W weekend zabrałem się za wyciąganie kokonów. Trochę późno, ale wcześniej nie znalazłem czasu. Wyglądało to tak:
Przygotowałem 4 klocki z 2-ma rodzajami otworów: 8 i 10 mm. Początkowo zrobiłem 1 pień z otworami 6 mm, ale uznałem, że po włożeniu do środka ruloniku z papierem średnica będzie za mała. Po 1 sezonie muszę przyznać, że otwory 10 mm zostały zalepione w niewielkim stopniu. Początkowo myślałem, że ok. 40% otworów 10 mm jest zamieszkanych, ale po wyjęciu rurek okazało się, że były one zaślepione na końcu i puste w środku. Stopień zapełnienia rurek 8 mm widać na zdjęciu. Niektóre rurki były wzorcowo wypełnione, niektóre z pasożytami. Bardzo żałuję, że nie śledziłem tego wątku w bieżącym roku. W 1 rurce trafiła mi się miesierka, ale ją wyrzuciłem, myślałem, że to pasożyt
Teraz kilka cyferek. 1 klocek z mniej więcej 350 otworami: zrobienie rurek papierowych i wypełnienie całego klocka: ok. 2 godziny. Wyłuskanie z niego kokonów: ok.2,5 godziny. Największa zaleta tego rozwiązania póki co to zero uszkodzonych kokonów podczas wyciągania. Przy rurkach z rdestu rozcinanych nożem zdarzały się wypadki. Dodatkowo łatwo było ustalić czy rurka jest pełna czy pusta w środku: wystarczyło ją delikatnie ścisnąć. Kokonów to nie uszkadzało, broniły je gliniane przegrody.
Na zbliżający się sezon zastosuję to samo rozwiązanie, wymienię tylko 1 klocek z otworami 10 mm na 8 mm.
W weekend zabrałem się za wyciąganie kokonów. Trochę późno, ale wcześniej nie znalazłem czasu. Wyglądało to tak:
Przygotowałem 4 klocki z 2-ma rodzajami otworów: 8 i 10 mm. Początkowo zrobiłem 1 pień z otworami 6 mm, ale uznałem, że po włożeniu do środka ruloniku z papierem średnica będzie za mała. Po 1 sezonie muszę przyznać, że otwory 10 mm zostały zalepione w niewielkim stopniu. Początkowo myślałem, że ok. 40% otworów 10 mm jest zamieszkanych, ale po wyjęciu rurek okazało się, że były one zaślepione na końcu i puste w środku. Stopień zapełnienia rurek 8 mm widać na zdjęciu. Niektóre rurki były wzorcowo wypełnione, niektóre z pasożytami. Bardzo żałuję, że nie śledziłem tego wątku w bieżącym roku. W 1 rurce trafiła mi się miesierka, ale ją wyrzuciłem, myślałem, że to pasożyt
Teraz kilka cyferek. 1 klocek z mniej więcej 350 otworami: zrobienie rurek papierowych i wypełnienie całego klocka: ok. 2 godziny. Wyłuskanie z niego kokonów: ok.2,5 godziny. Największa zaleta tego rozwiązania póki co to zero uszkodzonych kokonów podczas wyciągania. Przy rurkach z rdestu rozcinanych nożem zdarzały się wypadki. Dodatkowo łatwo było ustalić czy rurka jest pełna czy pusta w środku: wystarczyło ją delikatnie ścisnąć. Kokonów to nie uszkadzało, broniły je gliniane przegrody.
Na zbliżający się sezon zastosuję to samo rozwiązanie, wymienię tylko 1 klocek z otworami 10 mm na 8 mm.
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
Krzychoo świetna robota tez zrobiłem tak jak ty powierciłem otwory w klockach i dałem papierowe rurki ale jeszcze ich nie wyciągałem.
tak wiem coś o tym do dziś mam duza bliznę ale cóż sam sobie bylem winny nóż ujechał i ...Krzychoo pisze:Przy rurkach z rdestu rozcinanych nożem zdarzały się wypadki.
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
Fajny pomysł wiertło 8 mam , a jakiś pniaczek się znajdzie.
Pozdrawiam ED.
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
Naprawdę fajny pomysł, miałam zrobić coś podobnego tylko bez wkładek papierowych, teraz myślę że ciężko byłoby wyjąć kokony więc dołożę papierowe rurki;
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 1 sie 2013, o 14:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
Ja również stosuje klocek z papierowymi rurkami w otworach. U mnie zajmowane są one w drugiej kolejności po trzcinie ale chętniej niż otwory w drewnie bez papierowej wkładki. Papier stosuje szary pakowy (taki trochę chropowaty).
Przeobrażające się larwy prezentowane w poprzednich moich postach (może komuś się przyda ta ilustracja poglądowa)
Przeobrażające się larwy prezentowane w poprzednich moich postach (może komuś się przyda ta ilustracja poglądowa)
- kidaa21
- 200p
- Posty: 247
- Od: 6 kwie 2012, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bełchatów
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
dlaczego wyciągałeś je z kokonów ?!?! nikomu nie potrzebny jest wgląd w środek
:)
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 1 sie 2013, o 14:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
Przeczytaj wcześniejsze posty.kidaa21 pisze:dlaczego wyciągałeś je z kokonów ?!?! nikomu nie potrzebny jest wgląd w środek
To nie są murarki wyciągnięte z kokonów.
Nic nie było wyciagane z kokonów bo kokonów nie ma
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 1 sie 2013, o 14:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
No ...kidaa21 pisze:no to żółte to osa...tez pożyteczna
Jak sprawdzisz jej cykl rozwojowy to się przekonasz że z żadnego kokonu jej nie trzeba wyciągać?
i wtedy oburzenie twe minie.
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
Krzychoo -Mam grubą belkę i zastanawiam się czy nie będzie problemów przy wyciąganiu ruloników papierowych z otworów o 20cm głębokości ?
Pozdrawiam ED.
-
- 100p
- Posty: 151
- Od: 30 mar 2008, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
U mnie klocek miał 12 cm grubości i problemów nie było. Duża w tym zasługa papieru: szary papier do pakowania, powlekany/zaimpregnowany z jednej strony. Pomimo prawie roku spędzonego na dworze nie urwał się ani jeden rulonik przy wyciąganiu.