Mammillarie i nie tylko - Gaga1960

Gaga1960 · Post » 5 sty 2014, o 20:04

A widzisz ,na to nie wpadłam,ale wszystkie rady mile widziane .

piasek pustyni · Post » 5 sty 2014, o 20:47

Albo kocem ratunkowym, jeśli temperatura wysoka potrzebna

Srebrna strona ładnie to światło wewnątrz odbija to fakt, jest bardzo równomiernie rozprowadzone, ale grzeje też ładnie. A z tego, co dziewczyny mówiły (i panowie), to dla kaktusów za wysoka, ale Ty już wiesz również doskonale, jaka Ci jest potrzebna.
Generalnie - raz kolejny się cieszę, że choć odrobinę na coś się przydałam

Czekam na całość i oczywiście wnętrze z nasionkami

Martada · Post » 17 sty 2014, o 12:32

Gaga1960 pisze:
Martada pisze:I niestety nie wszystko chce mi kiełkować a najmniej wychodzą te najbardziej must have
Oj to prawda,a najbardziej oporne bywają te na których najbardziej nam zależy.

Ja na razie wysiałam tradycyjnie mammillarie z własnych nasion,ale czekam na przesyłkę z Czech także z nasionami
mammillarii (jakich nie posiadam) oraz echinocereusami.

Grażynko pewnie tak to działa ... że najbardziej ich chcemy bo są najmniej chętne do współpracy... i wychodzi im większy opór tym większe parcie na zdobycie

Ambicjonalnie pewnie po części

no bo przecież "skądś" te roślinki na rynek trafiają to znaczy, że ktoś je wysiał i odchował jakimś cudem ... no i drobiażdżek jeno... ten "cud" jakoś ogarnąć

i postarać się nic po drodze nie spaprać.
A jakie mamilarki zamawiałaś u Czechów?... oprócz hernandezii bo zakładam, że tą to w pierwszym rzędzie

chromat · Post » 17 sty 2014, o 13:41

Muszę u siebie coś na działce takiego postawić ale konstrukcje zrobię raczej sam, ze względu na to, że taką ładną to mi zaraz ukradną

Gaga1960 · Post » 17 sty 2014, o 21:17

Marta-niestety hernandezii w ofercie nie było ale zamówiłam około 50 porcji innych-napina,barbata,mainae,albecens itd.
Nie lubię siać bo jestem osobą niecierpliwą i chciałabym już mieć od razu duże roślinki,ale niestety niektóre są trudne do zdobycia
i nie ma wyjścia tylko wysiew.

A wysiew to z różnym skutkiem-w moim przypadku udaje mi się doprowadzić do wykiełkowania ,ale żeby utrzymać siewki
to już insza para kaloszy-czasami przeżywa jedna lub dwie (mowa tu o takich na których bardzo mi zależy i trudnych do zdobycia)

Żanetko -z tym kocem ratunkowym to strzał w 10

Obłożyłam ściany mnożarki taką folią co się przykleja za kaloryferami ,ale to wiele nie pomogło.
Dopiero jak przykryłam ją właśnie tym kocem, to temperatura podskoczyła i już po paru dniach widać efekty.

nolina · Post » 17 sty 2014, o 21:31

Ojejku jakie śliczne bąbelki

Życzę aby jak najwięcej przeżyło

Gaga1960 · Post » 17 sty 2014, o 21:34

Chromat- zbuduj elegancką konstrukcję ,przywiąż takie "cuś" i będzie ci dobytku pilnować

Mój nowy nabytek-znaczy się domownik

-- 17 sty 2014, o 21:37 --

Dzięki Małgosiu-musimy się na wiosnę umówić,bo przecież mam cię po drodze i pojedziemy do Jarużyna(Licznerski)

nolina · Post » 17 sty 2014, o 21:42

Króliczek śliczny też maiłam ich kilka...a oferta bardzo kusząca

ROBERTOBORO · Post » 17 sty 2014, o 21:47

Gaga1960 pisze:Marta-niestety hernandezii w ofercie nie było ale zamówiłam około 50 porcji innych-napina,barbata,mainae,albecens itd.
Nie lubię siać bo jestem osobą niecierpliwą i chciałabym już mieć od razu duże roślinki,ale niestety niektóre są trudne do zdobycia
i nie ma wyjścia tylko wysiew.

A wysiew to z różnym skutkiem-w moim przypadku udaje mi się doprowadzić do wykiełkowania ,ale żeby utrzymać siewki
to już insza para kaloszy-czasami przeżywa jedna lub dwie (mowa tu o takich na których bardzo mi zależy i trudnych do zdobycia)

Żanetko -z tym kocem ratunkowym to strzał w 10
Obłożyłam ściany mnożarki taką folią co się przykleja za kaloryferami ,ale to wiele nie pomogło.
Dopiero jak przykryłam ją właśnie tym kocem, to temperatura podskoczyła i już po paru dniach widać efekty.

i już rosną

Gaga1960 · Post » 17 sty 2014, o 21:56

Rosną ,rosną -i na tym etapie przeważnie moja dobra passa się kończy bo nigdy nie wiem czy mają być jeszcze pod przykryciem
czy nie,podlewać czy przesuszać i przeważnie kończy się wyrzuceniem pustego pudełka z samym piachem do kosza

ROBERTOBORO · Post » 17 sty 2014, o 22:02

jak Cię to pocieszy to ja też tak czasami mam chociaż z roku na rok jest coraz lepiej

Gaga1960 · Post » 17 sty 2014, o 22:10

Żebyś wiedział ,że pocieszyło.

Jak przeglądam te wasze wszystkie wątki,to teraz gdzie nie wejdę to sianie,sianie,sianie i jak sobie wyobrażę potem te plony
to myślę jaka to ze mnie guła ,że mi nie wychodzi.