U mnie też spada śnieg z dachu z przyśpieszeniem,bo spadzisty

Pies lata jak oszalały dookoła domu i obszczekuje dach,bo mu co chwile coś na posesje z hukiem spadnie.No jak tak można....
Wyciągnełam do kawki makowiec zwijany z zamrażarki.Zrobiłam więcej specjalnie aby zamrozić i wyciągnąć go ot tak sobie...Powiem Wam dziewczynki nieskromnie ,że jest przepyszny,Rozpływa się w ustach,mak mokry,orzeszki mięciutkie,a wszystko bardzo aromatyczne.O wiele lepsze niż świeże.
Powolutku zamrażarka opróżnia się z ciast.Wszystkie jakie miałam pomroziłam po kawału większym lub mniejszym.Został mi jeszcze piernik i cynamonowiec.
Podaję przepis na
TORT CYTRYNOWY
BISZKOPT;
5 jajek
3/4 szkl cukru
1/4 szkl mąki ziemniaczanej
3/4 szkl mąki pszennej tortowej
Białka odzielić i ubić na sztywną pianę.Pod koniec ubijania dodac powoli cukier i ubić jak na bezę.Stopniowo dodać żółtka.Na koniec dodać obie mąki.Tortownicę wyłożyć pergaminem,ale tylko spód.Boków niczym nie smarować(ciast będzie się trzymać).Piec w 160st.30 minut z termoobiegiem.Po upieczeniu śwignąć ciastem o podłogę i wstawić zpowrotem do piekarnika aż wystygnie.
MASA CYTRYNOWA;
2 szkl mleka
3/4 szkl soku z cytryny.Może być mniej jak ktoś woli delikatne smaki
otarta skórka z 3 cytryn
4 łyżki mąki pszennej
5 łyżek mąki ziemniaczanej
4 jajka
1 i 1/4 szkl cukru
370dkg masła miękkiego
zagotowujemy szklanke mleka z cukrem i do niego wlewamy masę z jajek,szklanki mleka,mąki i otartej skorki.Gotujemy,,budyń,Do budyniu dolewamy powoli sok cytrynowy,Miksujemy masło na pulchną masę i dodajemy budyń.Krem wstawiamy na chwilę do stężenia w lodówce.Biszkopt przecinamy na 3 części,ponczujemy sokiem z cytryny i wody i nakładamy masę.Cały tort dekorujemy masą i wstawiamy do lodówki.Masa stężeje i trzyma wilgoć wewnątrz tortu.