Niewielki ogródek wielu barw
Re: Niewielki ogródek wielu barw
Agnieszko, witaj! Wszystkiego ogrodowego w nowym roku
Wiosna trwa w najlepsze czy też zastąpiła ją zima? U mnie biało, mroźno i wietrznie... brak słońca powoduje zniżki energii, ale pocieszam się, że do marca już z górki...
Pozdrawiam serdecznie!
A
Wiosna trwa w najlepsze czy też zastąpiła ją zima? U mnie biało, mroźno i wietrznie... brak słońca powoduje zniżki energii, ale pocieszam się, że do marca już z górki...
Pozdrawiam serdecznie!
A
Re: Niewielki ogródek wielu barw
Madziu: witaj wiosna niestety ukryła się pod grubą śnieżną pierzyną i obawiam się, że nie oszczędzi roślin, które już wystartowały.
Esmeradlo: witaj dziękuje za miłe słowa:)
Aguś: witaj oj niestety po wiośnie nie ma już śladu. U nas również śnieżnie i pochmurno. Co do Twojej energii ... Twój "spadek" ma tak wysokie obroty, że wiele osób nie osiąga ich nawet w swej szczytowej formie .
Esmeradlo: witaj dziękuje za miłe słowa:)
Aguś: witaj oj niestety po wiośnie nie ma już śladu. U nas również śnieżnie i pochmurno. Co do Twojej energii ... Twój "spadek" ma tak wysokie obroty, że wiele osób nie osiąga ich nawet w swej szczytowej formie .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Niewielki ogródek wielu barw
Ale dobrze że masz tą pierzynę. U mnie na działce mróz a bez śniegu
Re: Niewielki ogródek wielu barw
Madzia, oby ta pierzynka faktycznie uchroniła roślinki, bo temperatury u nas cały czas w okolicach minus 15.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Niewielki ogródek wielu barw
Dzisiaj u mnie rano też minus 15. Potem minus 13 i . Śnieg nowy niestety nie dopadał. Choć rano troszkę prószył ale to dosłownie przez chwilkę.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Niewielki ogródek wielu barw
Agusiu witajAga789 pisze: AGNESS: ale mi narobiłaś "smaka" . Czy Ola to mała sąsiadeczka, czy źlę kojarzę fakty?
Pytałaś mnie u Agi o Olę, to moja córcia..... i nie taka już mała, bo już początkująca studentka
Właśnie teraz była w domku przez tydzień, dziś wyjeżdża z powrotem do Wa-wki.... strasznie szybko ten wspólny czas upłynął....
Pospacerowałam po Twoim ogródku..... faktycznie wiosna bardzo już zaawansowana.... dobrze, że spadł śnieg i choć troszkę utulił te wszystkie podrośnięte roślinki ..... Najbardziej martwe się o różyczki..... im śnieg nie pomoże ......
Re: Niewielki ogródek wielu barw
Witajcie moi drodzy .
Dzisiaj byliście moja "prasówką " przy porannej kawce .
Madziu, życzę Ci tylko słonecznych dni tej zimy .
Agusiu, już doczytałam na Twoim wątku, że Ola to córeczka . Szukałam dzisiaj przepisu na spód pizzy i przyznam, że kilka Twoich receptur zapisałam sobie na dysku . Będę je próbowała w późniejszych terminach. Dzisiaj spróbowałam pizzy . Wyszła przepyszna i jako, że była to pierwsza próba, zrobiłam jej tylko połowę.. to było zdecydowanie za mało, bo udała się już za pierwszym razem . Nie wiem tylko jak długo czekałaś na wyrośnięcie ciasta- ja około 40 minut. Dodałam drożdże sypkich zamiast standardowych. Kolejna próba będzie z użyciem profesjonalnej mąki do pizzy . (numer 00 ).
Aga (Aguniada) : tak.. to właśnie zdjęcie Twojej pizzy zmobilizowało mnie, do spróbowania własnych sił w tej dziedzinie .
Moja była z czarnymi oliwkami, kukurydzą, mozzarellą, szynką Serrano i suszonymi pomidorami w ziołowej zalewie. Choc zdjęcie tego nie oddaje, miała ona śliczne kolorki.
Dzisiaj byliście moja "prasówką " przy porannej kawce .
Madziu, życzę Ci tylko słonecznych dni tej zimy .
Agusiu, już doczytałam na Twoim wątku, że Ola to córeczka . Szukałam dzisiaj przepisu na spód pizzy i przyznam, że kilka Twoich receptur zapisałam sobie na dysku . Będę je próbowała w późniejszych terminach. Dzisiaj spróbowałam pizzy . Wyszła przepyszna i jako, że była to pierwsza próba, zrobiłam jej tylko połowę.. to było zdecydowanie za mało, bo udała się już za pierwszym razem . Nie wiem tylko jak długo czekałaś na wyrośnięcie ciasta- ja około 40 minut. Dodałam drożdże sypkich zamiast standardowych. Kolejna próba będzie z użyciem profesjonalnej mąki do pizzy . (numer 00 ).
Aga (Aguniada) : tak.. to właśnie zdjęcie Twojej pizzy zmobilizowało mnie, do spróbowania własnych sił w tej dziedzinie .
Moja była z czarnymi oliwkami, kukurydzą, mozzarellą, szynką Serrano i suszonymi pomidorami w ziołowej zalewie. Choc zdjęcie tego nie oddaje, miała ona śliczne kolorki.
Re: Niewielki ogródek wielu barw
Aguś, super, że spróbowałaś zrobić domową pizzę!
Prawda, że smakuje nieziemsko i nieporównywalnie z 'zamawianą'?
Widzę w porannej prasówce swój wpis! (rozpoznaję stopkę)
Jak się czujesz na progu nowego tygodnia?
W kalendarzu 3 lutego - brzmi świetnie, oby za każdym kolejnym dniem stała poprawa pogody i dużo słońca.
Serdeczności zostawiam,
A
Prawda, że smakuje nieziemsko i nieporównywalnie z 'zamawianą'?
Widzę w porannej prasówce swój wpis! (rozpoznaję stopkę)
Jak się czujesz na progu nowego tygodnia?
W kalendarzu 3 lutego - brzmi świetnie, oby za każdym kolejnym dniem stała poprawa pogody i dużo słońca.
Serdeczności zostawiam,
A
Re: Niewielki ogródek wielu barw
Aguś, nie mylisz się Twoje wpisy bardzo często goszczą na moim notebooczku .
Tydzień zaczęłam pod znakiem łazienkowego SPA ;). A 3 luty brzmi dość mroźno, ale tylko brzmi:), bo za oknem było powyżej 0, a koło godziny 13stej temperatura w słońcu wynosiłam +8 . Dzisiejsze słonko dało mi spory zastrzyk energii . Miałam wiele pomysłów na dzisiejszy dzień. M.in. zrobiłam masę solną i lepiliśmy z synkiem różne zwierzaczki. Jutro będziemy je malować .
Tydzień zaczęłam pod znakiem łazienkowego SPA ;). A 3 luty brzmi dość mroźno, ale tylko brzmi:), bo za oknem było powyżej 0, a koło godziny 13stej temperatura w słońcu wynosiłam +8 . Dzisiejsze słonko dało mi spory zastrzyk energii . Miałam wiele pomysłów na dzisiejszy dzień. M.in. zrobiłam masę solną i lepiliśmy z synkiem różne zwierzaczki. Jutro będziemy je malować .
Re: Niewielki ogródek wielu barw
Kochani.. .czy też czujecie wiosnę w powietrzu?:) U nas na słoneczku było plus 12 stopni ....to był cudowny weekend
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Niewielki ogródek wielu barw
Tak to prawda. Weekend był rewelacyjny. Teraz co prawda brak, ale i tak termometry zatrzymały się na 5 stopniach. Ciągle śledzę prognozę długoterminową. Zanotowali jakieś tam możliwe opady śniegu ale bez mrozu, także myślę że długo on na trawnikach nie poleży. Jeśli się zjawi. Ja już tak wiosnę poczułam że każda oznaka zimy przyprawia mnie o nieprzyjemne dreszcze. NIE CHCĘ JUŻ ZIMY.
Re: Niewielki ogródek wielu barw
Madziu, mam dla Ciebie dobre wieści. Dzisiaj są imieniny Grzegorza, a jak przysłowie mówi : "na Grzegorza zima idzie do morza"
Wg prognoz, w weekend ma padać śnieg z deszczem, ale mam cicha nadzieję, że do południa tego śniegu już nie będzie .
Póki co czuje wszędzie wokół czuć wiosnę. Wróble mają nieustanne próby swojego chóru na gałązkach żywopłotu, gęsi i kaczki radośnie wołają z wysoka, krokusy, żonkile i prymulki jako pierwsze zapraszają do swych drobnych kielichów ledwo rozbudzone pszczółki. TAK! dzisiaj widziałam kilka pszczółek .
W ubiegłym roku tak spodobały mi się krokusy i tulipanki u innych forumowiczów, że strasznie bardzo chciałam mieć takie ślicznotki również u siebie . No i kilka mam
Wg prognoz, w weekend ma padać śnieg z deszczem, ale mam cicha nadzieję, że do południa tego śniegu już nie będzie .
Póki co czuje wszędzie wokół czuć wiosnę. Wróble mają nieustanne próby swojego chóru na gałązkach żywopłotu, gęsi i kaczki radośnie wołają z wysoka, krokusy, żonkile i prymulki jako pierwsze zapraszają do swych drobnych kielichów ledwo rozbudzone pszczółki. TAK! dzisiaj widziałam kilka pszczółek .
W ubiegłym roku tak spodobały mi się krokusy i tulipanki u innych forumowiczów, że strasznie bardzo chciałam mieć takie ślicznotki również u siebie . No i kilka mam
Re: Niewielki ogródek wielu barw
Poniedziałek. Od 3 dni wieje niesamowicie silny wiatr. Od czasu do czasu przebija się słoneczko. W zamian za zapowiadany śnieg z deszczem, pojawił sie tylko deszcz i do tego przelotny. Krokusy zamknęły swe kielichy i czekają do środy..bo w środę wraca do nas wiosna .